Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Alutka2017

Sierpniowki 2017

Polecane posty

Gość gośćaga83
Cecyssia ja schudlam, waga nadal stoi na 48 kg. Coz, taka moja uroda. Reox na komunie w ile osob idziecie? Mam na mysli siedzace przy stole. Zazwyczaj daje sie od osoby min 150 zl bo tyle placi sie w restauracji za osobe. Wiec jak idziecie tylko z mezem i nie jestescie chrzestnymi to chyba 300zl wystarczy. My dostawalismy roznie od 300 zl do 700 zl. Jak kogo stac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Moj synek to chyba elektrykiem zostanie. Czlapie do wszystkich gniazdek, kabli. Ledwo daje z nim rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Melki daj koniecznie znać jak pobwizycie i neurologa. Trzymam kciuki żeby było wszytko ok. Cecysia-z tego co zrozumiałam to idzie Koty starsza córka do żłobka :-) Aga- u nas ta sama fascynacja gniazdkami, a chyba jeszcze większa kablami i wtyczkami. Reox- My w zeszłym roku byliśmy na komuni ti daliśmy 400zł. Z tego co wiem inni dawali po 300. Zależy w ile osób idziecie i ile się daje w Waszej rodzinie. My z męża strony zawsze dostajemy mniej i dajemy mniej. Moje siostry zawsze robią wieksze prezenty dla nas czy córki więc i my robimy droższe. Takie jest moje zdanie :-) Justyna- jak zdrówko ? Mam nadzieję ze juz i Was spokojniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
Reox, nie ludze sie, ze bedzie bez chorob. Do tej pory raz powazniej chorowala (ale bez antybiotykow) ALE siedziala w domu i nie miala styku z infekcjami.. no coz, musial przyjsc ten moment i oby bylo ajk najmniej, bo ja matka panikujaca jestem haha. Cecyssia aDaje ja bo malo mowi, jest niesmiala. Mam nadzieje, ze sie bardziej otworzy. Widze, ze bardzo jej dzieci brakuje. Co do chrzcin, mam za 2 tyg, jestem chrzesna i daje 800. ALE nam dawali glownie 400. Tylko, ja mialam rodzenstwo i dziadkow. Takiej daleszej rodziny nie. Co do alergii, czekam na wizyte i zobaczymy. Najgorszy u nas brzuszek. justyna, daj znac, jak synek. Szczerze wspolczuje. Mama Melli-bedzie dobrze :) Pytanie, do mam ktore maja coreczki-ma ktoras corcia wklesle sutki? Gabi ma, poczatkowo mnie to nie niepokoilo ale ostatnio zaczelam sie zastanawiac czy to nie jest cos nie halooo :/ Zuzia mialaa normalne, wypukle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Moja ma normalne sutki wiec nie pomoge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
Dzięki dziewczyny. Wybieramy się na komunię całą rodzinką, więc dwoje dorosłych + 3 dzieci. Zrobiłam też rekonesans wśród rodziny, damy 300 zł. Komunia nie jest w restauracji, lecz w świetlicy, zamówiony jest catering. Justyna, jak się czuje synek? Czekamy na wieści od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama_melki - mam nadzieję, że badanie będzie pozytywne. 3majcie się. Kora - moje starsze córki miały/mają normalne sutki. A co na to Wasza pediatra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora1987
Nigdy nie pytalam bo myślałam ze to się jej z czasem Zmieni a ona sama z siebie nic mi nie zasygnalizowała.boje się żeby to nie były jakieś problemy natury endokrynologicznej. Muszę do niej podejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
U nas wczoraj maly koszmarnie marudal a dzis juz katar. Czy wasze bobasy lubia klepanie po pupce? Moj lezy na lozku np po cycusiu i jak zaczne go klepac to przyjmuje pozycje rozjechanej zaby, glowka w bok i tylko sie delikatnie usmiecha. A ja klepe ta mala dupinke. Widac ze mu dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Aga - u nas to samo tylko z drapaniem po pleckach :-) zdrówka dla synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Goscmalgo, moj najstarszy byl tak przyzwyczajony do drapania po plecach, ze chyba do 7 roku zycia w ten sposob zasypial. He he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :D Oj to jednak Ty Aga taka chudzinka.Przepraszam,ze pomylilam Cie z Justyna. A tak z ciekawosci, czy ktorejs z Was zmalaly piersi po ciazy ? Po kp? Bo mi tak i strasznie jest mi z tym zle....pewnie to,ze schudlam tez sie do tego przyczynilo. MamaMelki - super,ze corcia tak fajnie rozwija sie i widac,ze jestes batrdzo zadowolona :D Matkoooo torbiel :O Mam nadz.ze szybko wchlonie sie i daj znac jak bylo u neurologa ! My w czerwcu idziemy na kontrolna wizyte. Teraz komunie jak male wesela ;) Hmmm sama ostatnio zastanawialm sie nad sutkiem corki bo jakis taki dziwny.Musze lekarza zapytac sie.Taka kreska jest w tym sutku.Ciezko mi opisac :/ Hahaha dobre z tym klepaniem po pupci i drapaniem po pleckach :D Wczoraj zrobilam sobie kanapke,usiadlam na lozku.Na podlodze bawila sie corcia.Jak tylko zobaczyla ,ze jem to raz dwa przypelzala do mnie i chciala zeby jej dac ! Jeszcze nigdy tak nie bylo.Dzis tak samo bylo hehe. A pelza coraz szybciej i od paru dni po calym mieszkaniu :D Ciekawe kiedy zacznie raczkowac i siedziec......i zabkow jeszcze nie ma ale lada chwila przebija sie.Strach myslec co to bedzie :/ Jak zdrowie dzieci i Wasze ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze pyt.dotyczace rozszcerzania diety.Jeszcze nie podalam ryby.Kiedy podac ? Juz kupilam sloiki z rybka ale kiedy je podac ? "Zgodnie z zaleceniami specjalistów, do menu dziecka nieobciążonego alergią i karmionego butelką rybę można wprowadzić już w 6. miesiącu życia. Miesiąc później – jeśli dziecko jest karmione piersią. Na tak wczesne podawanie ryb lekarze zezwolili dopiero kilka lat temu. Wcześniej zalecano je w drugim roku życia." To kiedy podac rybe ??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Ja juz podawalam sloiczki z rybka. My mamy dwa zeby na dole i dwa gorne w drodze. Pelza po domu jak torpeda i zaczyna raczkowac. Do tego kiwa glowa" nie nie", super mu to wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn tak samo, kable, wtyczki i gniazdka to najlepsze zabawki. I wciąż piasek z kuwety jest najlepszą przekąską. Chodzi po mieszkaniu i zbiera. Nie nadążam czasami z zamiataniem, jest szybszy. Ja też słoiczki z rybką już podaję. Chyba za rzadko, bo powinno być niby 2 razy w tygodniu, ale jakoś od 7 miesiąca. Co do drapania po pleckach, sama byłam przyzwyczajona do tego przez babcię. Zawsze drapała mnie i kuzynkę, do tej pory mi tego czasami brakuje! A mąż drapać nie chce, haha. Mój mały od 2 tygodni ma katar. A zębów wciąż brak. I zdobyl nową umiejętność - plucie jedzeniem. Robi takie "brrrrr" i się śmieje, a najbardziej mu się to właśnie podczas jedzenia podoba. No i jedzenie jest wszędzie. Czy Wasze dzieci jedzą już kawałki? Mój jak jest jakiś miękki owoc, typu banan, to zje. Jabłka nie. A tak to grudek w zupie nawet nie chce. Woli papkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Sowa25, moj kawalkow nie zjada. Banana tak, ryz gotowany i makaron tak. O i jeszcze kawalki marchewki gotowanej, ale male.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagicznyCzassssss
Moja dopiero zaczęła jeść, tzn 4 dzień je jakiś obiadek, więc o większych kawałkach nie ma mowy narazie:-).szukacie, ładnych, fajnych rzeczy na chrzciny dla dzieci to zajrzyjcie tu Abrakadabra.pl. polecam, kupiłam wszystkie dodatki tam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna 33
Cześć, witajcie. Boże, to co ja przeszłam to była jakaś masakra, nie wiedziałam, że dzieci tak źle znoszą dolegliwości. Niby taka 3 dniowka, bo tak, to była 3 dniówka, a wyszło to dopiero po tym jak dostał na trzecią dobę wysypkę. No niestety, nie obeszło się bez antybiotyku ponieważ powiększone były węzły chłonne i ucho się pani doktor nie podobało. Trudno, mam nadzieję tylko, że odporność nam przez to nie spadnie. Pogoda dobija, u nas leje i zimno. Na spacerze nie byłam od tygodnia, jedynie na chwilę biorę małego na ręce na taras albo do wózka i do około domu jeździmy. Mam nadzieję, że już będzie lepiej ale póki co nie jest. Po chorobie mu zostało parę nie za dobrych nawyków. Przykładowo wcZeśniej jadł kawalki nawet owocow, kawalki wieksze jakichś warzyw czy mieska, natomiast po chorobie, jak na języku poczuje kawałek czegoś, zbiera go na wymioty, wygląda jakby się dusil. Druga sprawa to marudZenie, wcZeśniej się zabawil czyms sam chociaż chwilę a teraz nie odstępuje mnie na krok, tuli się cZęsto a wcZeśniej tak nie miał. Dodatkowo chce spać z nami a w łóżeczku się budzi co sekundę. No nie za fajnie, może mu to minie. Nie wspomnę o tym, że jak mu.przenoszę jedzenie to on nie chce bo myśli ze to lek i płacze. Kup milion, pupa odparzona przez ilosci i częstość z jaką robi kupy. Walczymy więc i z tym ale to też jest okraszone płaczem, ucieczkami, nie chce się dac tyle razy przewijac, już wczesniej byl z tym problem a teraz, kiedy pieluszke trzeba zmienić z 10 razy w ciągu dnia to jest kosmos. Co chwila darcie. Jeszcze przebily się 3 lub 4 zęby na raz u góry, nie jestem pewna ile bo nie pozwoli popatrzeć. Jestem psychicznie na dnie przez ostatni tydzień. Wszystko, nawet probioryk czy wit D muszę przemycić z jedzeniem.ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja córce podawałam rybę od 7 miesiąca (ze słoiczków). Co do kawałków to córka je takie jak sa w sloiczkach bobowity po 9 miesiącu. Daje jej też coś od nas z talerza jak jemy, banana, bułkę, placki, borówki(dzielę na pół ), jajko itp, ale wszystko daje w małych kawałkach bo córka raczej to łyka niż gryzie, albo ugryzie ta czy dwa i łyka, jednak bardzo długo miała odruch wymiotny przy jakim kolwiek jedzeniu w kwalkach, chyba do 8 miesiąca jak dobrze pamiętam. Justyna- oj to Wam się wszystko na jeden czas złożyło, na pewno Ci ciężko, ale będzie dobrze. Niedługo będziesz miała ząbkowanie za sobą, a u mnie ledwo dwa zęby się przebiły. A masz jakas pomoc? Mama/mąż /teściowa? Moze niech w weekend dadzą Ci odpocząć i zajmą się dzieckiem. Dużo siły i wytrwałości dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pomóżcie, bo dziś to już się wkurzyłam. Dzis rano nalewajac córce wodę do kubka zobaczyłam że jest w nim pleśń ! To już kolejny kubek. Zawsze rano wlewam córce wodę i pije z kubka cały dzień. Na wieczór myje go i odkładam na suszarkę. Jak to wygląda u Was ? Z czego piją dzieci ? Co robię nie tak, ze kolejny kubek jest do wyrzucenia. Pierwszy kubek był z aventu z pingwinkiem. Kosztował prawie 50 zl. Pleśń pojawiła się w dziurce w dziubku gdzie wylatuje woda. Teraz mamy tomme tippee za 40 zl i pleśń jest w slomce pod nakrętką. Nie uśmiecha mi się co chwilę wydawać 50 zl na kubek. Czy jedyne wyjście to kupować kubki za 10 zl i co chwilę je wymieniać czy to ja coś robię źle? Doradzcie coś proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Justyna to pomysl jak ja sie czulam. My od 7 tygodnia zycia chorowaliamy razy. 2 pobyty w szpitalu z antybem, pozniej sam antyb w domu z inhalacjami. Teraz juz drugi raz ma katar. Od jesieni jak na koniec wrzesnia trafilismy do szpitala az do lutego prawie nie wychodzialam z domu. Bylam psychicznie wykonczona. Trzymaj sie. Apetyt wroci gdzies po dwoch tyg. Nie wciskaj na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Goscmalgo, mi nigdy nie plesnialy kubeczki, a zazwyczaj mialam takie tansze z canapol. Myjesz plynem, gabka? Dziwne? Moze duza wilgotnosc masz w pomieszczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna 33
Goscaga, pamiętam jak opisywalas kiedyś to wszystko ale wtedy jeszcze w pełni nie rozumiałam tego, jakie to ciężkie. A co dopiero Ty musiałaś prZejść, ehhh Jeszcze się zrobił taki nerwowy, gdy wie,że zmieniamy pieluszke, tak przerazliwie krzyczy, prostuje ręce, robi się cZerwony, ogólnie ostatnio jest kłebkiem nerwow, ja boję się go zdenerwowac i na wszystko mu pozwalam, liście z kwiatków mam przez to bdarte, muszę je powynosic gdzie indziej, gdzieś gdzie nie dostanie do nich. Na parapecie się nie zmieszczą. Z tym drapaniem po plecach przed zaśnięciem to myślałam, że tylko u nas tak jest Ryba u nas od 7 miesiąca. Przez czas choroby nie raczkowal, nie miał sił ale od wczoraj wraca do treningów i zasuwa mega szybko, wiecie, ze on w ogóle nie pelzal, jedynie do tyłu a tak do przodu to od razu Raczkowal. Napiszcie jak usypiacie dzieci w dzień, u nas to jakas katastrofa ostatnio. Usypiam w rozlozonej na plasko spacerowce, bylo fajnie dopoki nie nauczył się siadać i to siłą mięśni brzucha, bo niczego się nie chwyta a siada i to bez przerwy a nie zapne go bo wtedy jest niewygodnie, a tak to daję mu kocyk na całą długość i jego poduSzke tez na całą długość wózka, wiecie taką płaską od kompletu z kadrą co jest do łóżeczka. I non stop siada i trwa to długo zanim zmęczony siadaniem usnie. Próbowałam na rece, niema szans, w łóżku jeszcze gorzej, no cyrk. Co zrobić, dokupić bieguny do łóżeczka czy jak bo już nie wiem. Zasypia sam Ale na noc a w dzień nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Bieguny do lozeczka to ja wlasnie zdejmuje. Moj usypia na siedzaca w spacerowce, (takie polsiedzaco) wlaczam jakis kanal muzyczny i go woze, i jak widze ze oczy mu sie zamykaja to rozkladam wozek na lezaco. Chwile go woze, jak dobrze zasnie to przekladam do lozeczka turystycznego, bo drewniane mam na poddaszu. Moj ostatnio tanczy do arona chupy, rave in the grave. Lezy, macha glowa i sie smieje. Na pocieszenie justyna to mysle ze to juz ostatnie grypowe podrygi i czeka nas piekne lato. Mnie juz nosi i pojechalabym na weekend w gory stolowe albo gdzies w tatry ale niedlugo chrzest poza tym facet tynki robi i dlubie tak wolno ze juz mnie szlak trafia. Wszedzie wala mi sie styropian, kurzu pelno. Podworko jak po wojnie. A i truskawki mi sie zaraz zaczna. No i musimy zerwac. Malo jest ale kocham i rwac i jesc. Tak cudownie o niczym wtedy nie mysle. Albo slucham audiobokow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
malgo - my mamy niekapek lovi,myję go zwyczajnie, oceika na suszarce, schnie naturalnie i jeszcze ani razu nie pojawiła się nam pleśń. Justyna, dobrze już żę synek zdrowy, powoloutku wszystko dojdzie do normy. Niestety choroba u dziecka wywraca wszystko co dotychczas jest wypracowane do góry nogami. Jeśli chodzi o usypianie to mojemu synkowi ciężko usnąć w dzień w domu, usypia na ogół w wózku na spacerze, jak musi usnąć w domu to go noszę i śpiewam lub nucę pod nosem. Wiem, że to nie najlepsza metoda, niestety jak przegapię max. moment zmęczenia to później ciężko go uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga83, co mówi pediatra na temat tych częstych chorób Twojego synka? Nie proponowała jakiś badań szczegółowych? Zazwyczaj są jakieś przyczyny częstego chorowania, np. niedobór odporności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały skończył dziś 9 miesięcy, zrobił dziś też pierwsze w swoim życiu 2 kroczki:-) Miłej niedzieli wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×