Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Alutka2017

Sierpniowki 2017

Polecane posty

U mnie na szkole rodzenia tez nie bylo pierwszej pomocy, bylam na warsztatach z cyklu Bezpieczny Maluch- jezdza po szpitalach po calej Polsce. W przypadku zakrztuszenia trzeba wlasnie dziecko przekrecic brzuszkiem do dolu, glowa nizej i delilatnie oklepywac plecy i pupe. A w przypadku bezdechu trzeba kilka razy mocno dmuchnac maluchowi pomiedzy nosem a ustami. Co do ciemieniuchy to tez polecam Bepanthen, chociaz w szpitalu zrobili nam masc na ciemieniuche u po trzech uzyciach ciemieniuchy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Wg aktualntch zaleceń stałe pokarmy wprowadza się między 17 a 26 tygodniem życia. Ja po konsultacji z pediatra zaczęłam wprowadzać po skończonym 5 miesiącu. Córka była gotowa bo po podaniu marchewki ładnie jadła nie plula ani się nie krztusila. Ja 3 dni dawalam marchewkę raz dziennie dwie łyżeczki małe. Później dynię, brokuł i pietruszkę- każde po 2 dni 2 razy dziennie. Następnie kaszka i jabłko z bananem. Ciągle wszystkiego daje po 2 razy dziennie po 2 łyżeczki, a kaszka raz dziennie też dwie łyżeczki. Próbowałam dac córce cukinie z ziemniakiem Ale było dosyć gęste i ja podbijalo więc zrezygnowałam. Jutro podam suszoną sliwke z odrobiną kleiku :-) nie wiem czy robię dobrze bo to moje pierwsze dZiecko, ale póki co mala nie odchorowala niczego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
U nas planow sylwestrowych brak i to juz chyba 3 lub 4 rok. Najpierw bo poronilam a tesc dostal udaru, pozniej bo zmarl i rok zaloby, pozniej bo znowu ciaza i zagrozona. W tym roku wole przespac poza tym nie mam innego wyboru bo karmie piersia a maly do ust butli nie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
Dzięki za rady z ciemieniucha, właśnie bepanthenem smarowalam, ale robiłam to tak ze trzymałam maść na główce pół godz, kąpieli zmywalam, i wyczesywalam, i niby mi się wydawało ze jest ok, a za dwa dni znowu ciemieniucha. Spróbuję z tą tetrą. Pytanie odnośnie VITAPIL mama czy można to brać z femibion 2? Ja też sylwestra w domu spędzam, po północy od razu do spania. Nie przeszkadza mi to bo pewnie i tak by była domowkq u mnie. Ale nie zapraszam nikogo chce się wyspać. :) też nie lubię zostawiać teściowej dziecka, tymbarziej że nie mam do niej zaufania co do zajmowania się dziećmi. Potrafi z ziemi dac smoczek do buzi. Ja wiem jest starsza kobietą, no ale takie rzeczy to jej wiek nie tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
A ja nawet gdybym chciala go z kims zostawic, to nie bardzo mam z kim, bo rodzina daleko. Maly zostaje tylko z mezem, czasami sie obawiam, ze wyrosnie na dzikusa. U nas w swieta tez spokojnie i nawet nie reagowal placzem na rodzine, ktorej nie znal. Za to po ich wyjezdzie do wieczora byl bardzo marudny i placzliwy wiec chyba odreagowywal. Lili, u mnie to samo. Wczesniej wstawalam w nocy max raz, a teraz... szkoda gadac. I to juz mu trwa gdzies z miesiac wiec powoli odrzucam teorie o skoku rozwojowym. I tak samo jak Justyna, probowalam podawac na noc przed snem mm, ale to nic nie dalo. Bylo dokladnie tak samo, synek sie budzi regularnie jak w zegarku. Cecysia, co do diety, moj ma 4,5 miesiaca i zaczelam od marchewki. Raz dziennie po 2-3 lyzeczki. Planowalam dac mu przez tydzien ale po 3 dniach wystraszyla mnie skora na buzi i zawartosc pieluchy. I nie wiem czy to reakcja na marchewke czy moze na cos co ja zjadlam przez swieta i zbieglo sie w czasie. Wiec dalam spokoj i czekam az objawy mu znikna. Wtedy znowu bedr probowac. Pozniej chcialam przez tydzien ziemniaka, dynie, brokul podawac. Tez po 2 lyzeczki. Pozniej owoce a dopiero po nich troche kaszy mannej. Ostatnio kaszke kupilam z bobovity. Uwazajcie przy zakupie, bo chcialam specjalnie naturalna bez cukru, ale patrzylam tylko z przodu na brak dodatkow smakowych. Mysle sobie: "ok, naturalna, bez dodatkow smakowych, biore.". W domu czytam sklad a tu:cukier. Wiec polecam czytac sklad przed zakupem :) co do kleikow to ponoc potrafia zapierac a moj i tak sie nie zalatwia przez tydzien i wiecej, wiec chyba nie bede ryzykowac. Zazdroszcze mamom, ktorych dzieci juz sie obracaja! Moj maly to wyjatkowy leniuszek. Jego najwiekszy wyczyn to poki co obrot na boczek. Wlosy tez mi garsciami leca a biore vitamin plus mama i prenatal dha. To samo co w ciazy. Ktos pytal o seks. Ekhm... no niezbyt ostatnio jest o czym mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
Sowa25 a zmienilas może rodzaj przykrycia dziecka? Miałam się w tym temacie nie wypowiadać, bo jak raz powiedziałam to potem mi dziecko co dwie godziny wstawalo. Jednak przyczyna była taka ze pod kołdrą było mu za gorąco, zmieniłam w tamtym tygodniu na kocyk i wstaje mi 2 razy, zaraz po północy i nad ranem. Sprawdź może mu za gorąco :) ja dopytam w aptece. Aha w rosmannie z kartą pieluchomajtki są za połowę ceny. Jak nie mają na sklepie zamawiajcie przez aplikacje, właśnie dziś jadę tak odebrać zakup. Pieluchomajtka wychodzi 0.50gr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak robicie dynię i kasze manne dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Sowa- a co niepokojącego było po marchewce i Twojego malenstwa ? Gosciu- ja dynię kupowalam ze słoiczka a kaszke daje z bobovity i daje sie do niej tylko wodę. Ale wydaje mi się ze dynię należy ugotować żeby była bardzo miękka w zwykłej wodzie lub na parze. A kaszke chyba też na wodzie bo do roku dziecko nie powinno pić mleka krowiego. Może robi się na mm Ale nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
Ja dietę będę rozszerzać po skończeniu 6 msc. Pazdziernik 2016 współczuję przeżyć, dobrze że wiedziałaś jak zareagować. Co mówili lekarze? Co było przyczyną tego bezdechu? My spędzamy sylwestra w domu, zaprosiliśmy bliskich znajomych z 4 dzieci, więc będzie głośno i wesołe:-) Sowa25, ja też mam daleko rodzinę i też synek zostaje jedynie z mężem. Za to dzieci mogą na wakacje/ferie pojechać do dziadków i to jest duża zaleta. Dziewczyny, życzę Wam wszystkieo co najlepsze na Nowy Rok, aby dzieciaczki super się rozwijały, przesypiały nocki, nie chorowały, a Wy byście czerpały radość z macierzyństwa i cieszyły się każdą chwilą spędzoną z maluszkiem, bo niestety straszie szybko dzieciaczki rosną:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
Lili, jest to jakas mysl. Sprobuje tej nocy zmienic koldre na kocyk. Tylko mam zimno w domu i sie boje ze znarzniem. Malgo, a wyszly mu krostki na buzi-ma taka kaszke na policzkach, skroniach i czole. A w pieluszce tak jak sie nie zalatwial prawie wcale tak nagle codziennie byla kupa, ostatnio kilka razy dziennie i z dodatkiem sluzu, a zabarwienie podchodzilo pod zielen. Wiec postanowilam na razie odstawic i obserwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
Też nie mówię żeby jakiś cienki ten koc był, sama zobaczysz czy coś daje, a z reguły nad ranem jest najchlodniej to kocyk podmienisz na kołdrę. Ja przykladam palce do karku i kontroluje teraz czy jest mu ciepło. Ja właśnie dostałam ten zestaw z bobovity bo zarejestrowalqm się u nich.Ale i tak raczej będę sama robić mu jedzenie. Co po niektóre mnie tu pewnie skrytykuja, ale dziadek już wnuczkowi hoduje króliczki na mięsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Dziewczyny, dziecko do 2 lat potrafi budzic sie co dwie godz i to jest naturalne. Podanie jednorazowo mm zmienia flore jelitiwa zoladka na 2 tygodnie. To niemowleta i naturalne jest ze potafia budzic sie nawet 8 razy w nocy. Niektore tak maja, inne nie sa glodne a chca sie przytulic i poczuc zapach mamy. Nie ma co z tym walczyc. Tymo ostatnie 3 tyg budzil sie co chwila. Na dobre zasypial po polnocy. I do rana kilka pobudek bylo. Teraz juz dwie noce obudzil sie raz. Ale zasypia o 23. Nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Tymcia jak wysypalo to dostal masc robiona na recepte chyba na bazie hydrokortyzonu. Ale mamy uzywac tylko gdy cos jest bardzo zle. A i zeby pierzy nie bylo w waszej sypialni bo sa silnie alergizujace. A co do jedzenia to moze warto samej ugotowac ta marchewke, czy ziemniaczka i zblendowac. Wiem ze to czasochlonne zwlaszcza dla jednej lyzeczki ale moze zdrowsze. Moja corka uwielbiala zupke jarzynowa z kurczaczkiem z bobowity po 5 miesiacu. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Ja narazie daje sloiczki, bo nie mam dojścia do ekologicznych warzyw, owoców czy miesa. Wydaje mi sie ze te warzywa ze sloiczkow sa moze lepsze od tucj ogolno dostepnych. Przynajmniej mam taka nadzieje :-) Brat męża ma kury i często dają nam jajka więc chociaż to będę miała dla małej z pewnego źródła :-) Mamy z mężem działkę na wsi i 3 lata temu posadzilismy tam sporo drzewek i krzewów owocowych może coś w tym roku dla córci wyrosnie, bo narazie to malutkie drzewka Ale już kilka jabłek, trochę borówek, agrestu i pozeczki bylo:-) Dziewczyny szczęśliwego Nowego Roku. Oby był dla nas jeszcze lepszy i łaskawszy niż ten ;-);-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
Najlepszego w Nowym Roku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaDaga90
Witajcie kochane mamusie :) wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Sto lat mnie tu nie było i jestem pełna podziwu dla Was że dajecie radę być tu aktywne ;) czytam raz po raz Wasze wpisy i przeważnie dowiaduje się tego o co akurat chciałabym zapytać :) też wypadają mi włosy, mała budzi się częściej niż jeszcze miesiąc temu więc chyba wszystko w normie skoro u Was te same problemy ;) próbowaliśmy już marchewki i dyni że sloiczka, nawet jakoś poszło ale teraz mieliśmy przerwę chyba z mojego lenistwa niestety... Cały czas kp ale mamy za sobą jeden kryzys i 3 dni dokarmiania, i moja panika że jestem w ciąży i straciłam pokarm, istna komedia :D jak tam Wasze maluszki przeżyły sylwestra? Nelka o dziwo spała jak kamień, obudziła się o północy i zasnęła przy karmieniu, nie ruszaly jej te petardy. Dziewczyny kiedy wprowadzać kaszki i jaka polecacie? Te gotowe chyba nie są najlepsze bo jak tu już ktoś wspomniał maja cukier a mi chodzi raczej o te naturalne ale co i jak...? A jeszcze Wam powiem że wczoraj jak tak z nią siedziałam o tej północy, ona wtulona we mnie spala to się popłakałam... Ze ten rok był dla nas taki wyjątkowy, że zostałam mama i mam taką cudowna corcie... Beksa się zrobiłam po tej ciąży i łatwo się wzruszam :) no... to tak "w skrócie" co chciałam napisać ;) jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Was i Waszych rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecysssia
Szczesliwego Nowego Roku 2018 :D MamaDaga90 - witaj :D My sie jeszcze nie znamy ale zaraz sie zapoznamy :classic_cool: Wiesz,ze ja po urodzeniu dziecka tez jestem placzka! Nigdy taka nie bylam a teraz to czesto mi leca lzy ! szoook :P My poszlismy do znajomych ale mala byla niespokojna i szybko wrocilismy do domu.Rodzina przyszla i bylo fajnie.O dziwo wytrzymalam az do 2 w nocy ! A mala spala jak susel :D Nawet najwiekszy huk ja nie obudzil...uffff :D Dziekuje dziwczyny za informacje w sprawie wprowadzania pokarmow. Wg.mnie nie trzeba mojej Wiki wprowadzac kleiku bo po co...mysle aby zaczac podawac marchewke , pozniej ziemniaka, dynie.....a kiedy deserki ze sloiczka? Dostalam kaszke bananowa z Nestle ale zobacze kiedy ja podam..... W sumie ja az tak bardzo nie boje sie cukru,ze mala zje cos co bedzie zawieralo cukier...to dobrze czy zle ? Bo widze,ze wiekszosc z Was bardzo boi sie cukrow..... gośćaga83 -i jak minal Sylwester?Dobrze?...bo widze,ze poprzednie kiepsko :( Zzapytalas sie czym czyscimy uszka dziecka.....ja tyko wilgotnym wacikiem i raz wyciaglam wielki kawalek woskowiny! Szczerze to sie wystraszylam ! Po tym zdarzeniu zastanawialam sie czy mozna czegos uzywac do czyszczenia....poczytam o tym preparacie FONIX... gośćmalgo - dziekuje za info :D juz myslalam,ze tylko ja tak mam,ze mysle,ze ja najlepiej zajme sie corka....jak tylko zostaje sama z dziadkami to chce jak najszybciej wrocic do domu hehehe.....a w maju idziemy na weselicho i nie wyobrazam sobie,ze bede sie bawic i mala bedzie u dziadkow..... :P Sowa25 - kurcze moja Wiki tez czasami ma taka zielonkowa kupke ze sluzem.....moze to przez to co ja zjem? Dodam,ze ja coraz mniej mam mleka i praktycznie samo mm je :/ Jestem zla,ze nie mam tyle mleka aby wykarmic dziecko bo kocham karmic piersia :D Mam nadz.ze szybko krosteczki znikna. Co do sexu to ...ja sie boje....powaznie!!! I nie,ze zajde w ciaze ...po prostu boje sie jak by to byl moj 1wszy raz! Dobrej nocy zycze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaDaga90
Hej Cecysssia :) wiesz z tym cukrem to jest chyba tak jak ze solą, nie daje się niemowlętom, myślę że chodzi po prostu o to że to niezdrowe i żeby takiego maluszka nie uczyć i nie karmić niepotrzebnym cukrem ja to tak widzę przynajmniej. A z tym kp to niestety tak jest ze im więcej mm tym mniej mleka się produkuje... A próbowałaś femaltiker? Ja się wspomagalam przy kryzysie. No i przystawiac jak najczęściej, nawet co godzinę to chyba najlepszy sposób. Co do seksu to ja się przy pierwszym razie po porodzie smialam do mojego że ma być delikatny bo się czuje jak dziewica :D czasem byl lekki dyskomfort ale teraz już jest ok tylko z chęciami trochę słabo ale to chyba normalne w tym czasie, tym bardziej przy kp. Tak naprawdę to się nie ma czego bać, a to ważne by przy tym całym poświęceniu i opiece nad dzieckiem nie zapominać o sobie nawzajem i bliskości z partnerem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siepniowa mama
MamaDaga90 - ja miałam identycznie w sylwestra, popłakałam sobie ze szczęścia, że córeczka już z nami jest...W poprzedniego sylwestra myślałąm sobie, jak to będzie jak będziemy mieli ją przy sobie, jak się nasze życie zmieni... A tymczasem planujemy kolejne dziecko. Odnośnie jedzenia, to moja córka jest na mm, więc zaczęliśmy rozszerzanie diety, jadła już marchewkę, ziemniaczka, dynie. Jadła też jabłko i połączone jabłko z marchewką. Sama gotuje jej i blenderuje (warzywa mam od rodziców z działki). Kaszki będę sama przyrządzała, zamierzam ugotować kaszę i jaglaną/kukurydzianą i zblendować to z owocem. Córka w sylwestra spała bez problemu, wystrzały o północy jej nie obudziły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaDaga90
Sierpniowe mama dobrze wiedzieć że nie tylko ja taka sentymentalna beksa jestem :) to masz fajnie z tymi warzywkami z działki bo ja nie mam za bardzo dostępu do takich więc postawiłam na sloiczki póki co. A kaszke będziesz gotowala na wodzie i później z mm mieszala czy samą? Jakie wogole polecacie mm bo mi pediatra poleciała enfamil że to najbardziej do mleka matki zbliżone bo pozostałe są skladowo podobne i że NAN ma dużo żelaza i zielone kupki mogą po nim być. Co prawda my na piersi ale pytam bo mnie to interesuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
Mama Daga90, witaj po przerwie...Ja karmię piersią, dietę będę rozszerzać po 6 msc. Starszym córką podawłam bebilon...Kaszkę podawałam podobnie jak sierpniowa mama poleca, gotowałam ją na wodzie, dodawałam owoce i miksowałam wszystko. Mój synek coraz bardziej staje się mobilny, leżąc na brzuszku kręci się wokół własnej osi, zaczyna też pełzać...Dopiero co powitałam go na świecie...Strasznie szybko czas leci, nim się obejrzymy będziemy za naszymi dzieciakami ganiać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Ja dziewczyny w sylwestra może nie płakałam ale miałam bardzo podobne przemyślenia :-) jak ten rok wiele zmienił i przewaryosciowal nasze życie ehh dla takich chwil wart żyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
A chodzicie ze swoimi maluchami do koleżanek, restauracji, pizzeri itp ? Ja z racji tego że córka boi się obcych raczej nie chodzę z nią nigdzie i strasznie mi tego brakuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siepniowa mama
Mama Daga 90 - ja podaję córce mleko Nan, karmię wyłącznie mm. malgo - ja spotykam się z koleżankami, raz byłam w kawiarni, na ogół widujemy się na spacerach lub u mnie w domu lub w mieszkaniach koleżanek. Męża mam tylko w weekendy, więc potrzebuję kontaktów z innymi osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Sierpniowa mama - i za to Cię podziwiam ze na co dzień jesteś zdana sama na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siepniowa mama
malgo - nie ma co podziwiać, każda z nas jak by była w takiej sytuacji to by sobie poradziła. Kobiety są w stanie wiele znieść i przetrwać. Ale moje znajome/koleżanki dziwią się, że mając męża tylko na weekendy decyduję się na kolejne dziecko...Tylko ja sobie nie wyobrażam mieć jedynaczkę, wydaje mi się, że razem się odchowają i będę miała spokój. Fakt, iż moja córeczka jest bezproblemowym dzieckiem, poleży sama na macie, przesypia nocki, nie jestem przemęczona macierzyństwem. Zdaję sobie sprawę, że może być później różnie, ale zaryzykuję gdyż chcę dzieci z małą różnicą wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Sierpniowa mama- i super! Ja też chciałabym dzieci z małą różnicą wieku ,ale moja jest tak absorbujaca i dała nam popalić trochę więc poczekam do minimum roku. Córka nie przesypia nocy i jakoś nie wyobrażam sobie tego przy dolegliwosciach pierwszego trymestr. Ale jeśli Ty czujesz się na siłach to fajnie . Zawsze taka mała różnica wieku będzie w przyszłości lepsza dla dzieci :-) ja chyba zdecyduje się na dziecko dopiero jak kupimy coś innego i się przeprowadzimy bo te wnoszenie córki na 3 piętro mnie dobija :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna 33
A jak to jest z tymi słoiczkami? Naprawdę są takie złe? Ja nie mam.ekologicznych warZyw i nie wiem gdzie takie Zdobyć. Wszędzie nawóz nawet ludzie którzy Mają dla.siebie posadzone warZywa dają różne nawozy i opryski żeby byly ładnie owoce i zeby róŻne slimaki i inne takie się nie dobraly do tego tak.wiec wydaje mi sie ze dając taki słoiczek to lepsze niz taka marchew z chemią. Kaszke dostałam z bobo Vita bez cukru ale z cukrem to chyba chodzi o noe przyzwyczajenie do tylko i wyłącznie smaku słodkiego. Moj synek uwielbia sok.z.marchwii i kupuję w.rossmannie czasami z hipp taki eko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×