Antykoncepcja jaka

Ten lady comp to raczej pro a nie anty... przecież to jakby elektroniczny kalendarzyk+ mierzenie temperatury

dla mnie zbędny wydatek, zbyt dużo rzeczy do sprawdzania, notowania i zbyt duże ryzyko mimo wszystko. Mimo wszysko wolę pigułki, zresztą ja nie odczuwam żadnych skutków ubocznych z nimi związanych. Biorę Elin, wcześniej Cilest, ten sam skład.

Kazda dobra jak się bzykasz i nie zackakujesz.

Ja 3 miesiące po porodzie zdecydowałam się po konsultacji z ginem na wkładkę levosert. Przy dzieciaczkach nie miałabym głowy do pamiętania codziennie o pigułce.

Spirala to wygoda dla kobiety.

mam komputer cyklu, ale nie lc a cyclotest myway. Szczerze? nie zamieniłabym go na nic innego.

czym w zasadzie różnią się te komputery?

ja tam też wolę tabletki, mam belarę i też bym jej na nic innego nie zamieniła a już na pewno nie wyobrażam sobie powrotu do gumek, są strasznie niekomfortowe :|

Guma to jak pocałunek przez szybę

ja biorę z kolei tabletki elin super się u mnie sprawdzają nie odczuwam żadnych skutków ubocznych, poprawiła mi się cera, jestem bardzo zadowolona.

Jak z chęcią do bzykania?

jest Elin tylko dlaczego Cilest wycofano, skoro ten sam skład? Mnie to troszeczkę niepokoi, była jakaś sprawa z przenikalnością składników.

testery cyklu typu lady comp, absolutnie nie wierzę w skuteczność 98 procentową

Ja jestem od niedawna na vibin mini i to moje pierwsze pigułki ale czuję się dobrze. No i nie są drogie.

Każde zwierzę wie kiedy ma okres płodny i tylko w dniach płodnych dopuszczają do zbliżeń, gdyż zarówno u zwierząt jak również u kobiet w okresie płodnym występuje zwiększony popęd seksualny. Kobiety też znają inne objawy okresu płodnego jak zabarwienie warg sromowych, nabrzmiałe piersi obfity śluz, chęć do zbliżeń i inne które każda kobieta dobrze zna. Jeśli występują wymienione i inne objawy to należy przyjąć za okres płodny i bez pewnego zabezpieczenia należy wstrzymać się od zbliżeń.

Chcica u kobiet jest wtedy gdy mogą zajść w ciążę.To prawo natury.

gość 2017.04.13 czym w zasadzie różnią się te komputery? na stronie cyclotestpolska.pl jest porównanie, wejdz i poczytaj :)

proponuję kalendarzyk i termometr elektroniczny, kalkulator dni płodnych w internecie, a nie tam jakiś ladycomp

ja biorę regularnie od jakiegoś czasu tabletki Vixpo i jestem bardzo zadowolona, nie wyobrażam sobie korzystać z kalendarzyka, przecież to zbyt duże ryzyko, a przy tabletkach mam 100% skuteczność działania.

Komputery cyklu są drogie (z wyjątkiem OvuComp, który kosztuje około 300 zł) a opierają się zazwyczaj na analizie tylko jednego objawu-temperatury.Ja uważam za pewniejsze metody wielowskaźnikowe, takie jak NFP SymptoPlus.Warto je połączyć również z testem płodności ze śliny (Donna, Afrodyta, FertilControl) lub z moczu (testy paskowe, komputer Persona).A w połączeniu z prezerwatywą lub abstynencją w dni płodne powinno to dać prawie 100% pewności.

Nareszka-naturalna antykoncepcja to już dziś NIE kalendarzyk.

Kalendarzyk to jak wróżenie z fusów u mnie bo mam pms. Zadowolona jestem za to z vibinu. :)

Jak zwał tak zwał, ja naturalnym metodom nie ufam, bo wystarczy jedna pomyłka i po sprawie. Pigułki są dla mnie o wiele wygodniejsze, zwłaszcza, że biorę takie bez robienia przerwy (vibin) i weszło mi to w codzienny nawyk, więc nie zapominam.

Naturalne metody nie są żadną antykoncepcją. Ja w każdym razie założyłam wkładkę levosert. Tej to dla mnie najwygodniejsza metoda anty, raz założona u ginekologa daje ochronę na całe 3 lata :) I zero stresu :)

Dorka123-na tej samej zasadzie:przy pigułkach też wystarczy JEDNA pomyłka (np.pominięcie tabletki).Istnieją też metody naturalne, takie jak komputery cyklu czy mikroskopy owulacyjne ze śliny lub z moczu, gdzie praktycznie nie ma możliwości pomyłki po stronie użytkowniczki.Po prostu dokonujesz pomiaru (testu)-a to URZĄDZENIE mówi Ci, co i jak.Pomijając fakt, że nie ma metod stuprocentowych.

Kurrita-nie rozumiem związku między pms a metodami antykoncepcji.Wiele kobiet biorących pigułki też doświadcza podobnych objawów.Chociaż faktycznie czytałam, że akurat Vibin je łagodzi.

@Cleo pośpiech i literówka gotowa. Mam PCOS, a to wyklucza metody naturalne, bo nie mam regularnych miesiączek. Pigułka pomaga w tym przypadku zadbać również o ich rytm. :)

Cleo, ale przy pigułkach pilnuję tylko jednej rzeczy, a nie kilku jak przy metodach naturalnych. Poza tym wybacz, ale nie uwierzę, że organizm funkcjonuje jednakowo za każdym razem, wystarczy choroba, stres i cykl się zaburzy, a wy nawet tego nie zauważycie.

Ja miałam od zawsze powalone te cykle, bywało że nie miałam okresu przez 2 miesiące a potem miałam 2 razy w miesiącu. Dla mnie też lepsze tabletki vines niż naturalne metody, przynajmniej teraz cykle mam regularne

ja biorę tabletki Vibin, super się u mnie sprawdzają bo nie mam żadnych skutków ubocznych, a jak słucham moich koleżanek to każda z Nich ma zawsze jakiś problem z tabletkami, mi lekarz dobrał je znakomicie.