Strasznie chcę z Nią być, ale nie wiem co robić :(

Witam Jakieś 2 i pół miesiąca temu poznałem dziewczynę bardzo mi się spodobała jak ja również jej byliśmy wtedy na szkoleniu dwutygodniowym takie przed podjęciem pracy zawodowej. Mieliśmy grupowy wspólny wypad na weekend impreza w klubie zwiedzanie miasta cały czas przebywałem w Jej towarzystwie, rozmawiałem z Nią itp. Jak wróciliśmy na szkolenie codziennie ze sobą pisaliśmy pół nocy zawsze na to czekałem, chodziłem tez z kolegą do jej kwatery gdzie była z koleżankami pod pretekstem pogrania w karty później dowiedziałem się, że Ona też codziennie na mnie czekała. W ostatnim dniu szkolenia przy wyjeździe pożegnałem się z Nią i myślałem że serce mi wyskoczy bo myślałem że nic z Tego nie będzie. Po drodze Jej koleżanka z którą wracałem powiedziała mi o tym że Ona Jej wyznała że jest we mnie zakochana. Pomyślałem że to dobry znak ja też tak czuje. Tego samego dnia po powrocie napisałem do Niej dowiedziałem sie wtedy że płakała jak odszedłem do swojego samochodu po pożegnaniu, rozmawialiśmy tego dnia pół nocy.Ja na tym szkoleniu dostałem telefon, żebym przyjechał na podpisanie umowy w firmie w moich okolicach z czego bardzo sie ucieszyłem lecz nie na długo ponieważ Ona za jakiś czas też dostała telefon na podpisanie umowy tyle że 200km ode mnie. Od naszego poznania minęło ponad 2 miesiące i nie było dnia żebyśmy nie pisali bądź rozmawiali kilka razy próbowała Ona zakończyć naszą znajomość lecz ja nie potrafię Ona jak Ona również mówi że pracujemy tak daleko od Siebie z przeniesieniem w tej branży jest problem trwa to bardzo długo. Nie wiem co mam robić Kocham ją dzień dnia o Niej myślę ja na pewno zostanę w tej pracy jest ona bardziej dla mężczyzn niż dla kobiet chciałbym Ją zabrać do siebie dałbym radę nas utrzymać później i Ona znalazła by pracę może nawet w tej branży tylko właśnie w tym miejscu co ja. Jest jedno ale mówi że ta praca jest Jej marzeniem i nie wiem jak mam Jej złożyć taką propozycję. Wiem, że jest to napisane chaotycznie ale proszę o jakąś radę. Z góry dziękuje