Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jednak niedostępność działa na facetów jak nie wiem

Polecane posty

Gość gość

oczywiście w pewnych granicach, ale np. rzucił mnie były jakiś czas temu. ja nie napraszałam się, nie prosiłam, po prostu się nie odzywałam i zajęłam swoimi sprawami. Po około 2 miesiącach (pomimo, że wiem, ze ma dziewczyne), zaczął do mnie znow pisać, prosi o spotkanie juz chyba 5 raz, prosi o to żebym to jeszcze przemyślała i nawet zaprosił mnie na sylwestra :) Nie wroce do niego raczej i tak, ale jak widać zatęsknił bo właśnie mu pokazałam, że radzę sobie świetnie bez niego. Mam jeszcze jednego adoratora/ kochanka i on też mnie w swoim czasie troche olewał. Wiec ja przestalam miec dla niego czas na spotkania, blam mila, ale wiecznie nie mialam czasu i trzymałam go na dystans. I teraz odzywa sie znacznie częściej do mnie i chce sie czesciej spotykac :) Także nie piszcie ,ze to glupie gierki bo jednak "gonienie kroliczka " na nich dziala, czasem warto być dla nich ciepla i sie spotkac, ale generalnie jak facet olewa was , wy olewacie jego. oni chyba nie lubia takich kobiet bez charakteru co w ogien za nimi skocza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość a was, jest pusta jak stodoła na przednówku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tajemnicy nie odkrylas. Od kilku lat siedze na kafe i pisze ze jak was koles olewa byscie zajely sie soba. Nie ma to nic wspolnego z niedostepnoscia tylko z bycia normalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To działa zreszta troche jak w tej ksiazce "dlaczego mezczyzni kochaja zolzy", tyle ze ja jestem przy tym symatyczna i usmiechnieta, a nie obrazona i to dziala jeszcze lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na mnie nie dzialają tacy faceci. Wiesz dlaczego? bo poznałam kogoś, z kim mam tak normalną relację, że jest to naprawdę ulga. On do mnie owszem częściej pierwszy pisze, ale w ogóle nie mialam od początku różnych głupich stresów jak przy poprzednich facetach. Wiem i widzę że on jest bardzo za mną i jego zaangażowanie nie spada. Jestem przy nim asertywna, nieraz czegoś odmawiam, ale to naturalne. Jakby jakiś mnie olał i odezwał się po 2 miesiącach, i domyslałabym się że zadziałało na niego zlewanie (po tym jak to on mnie olał) pokazałabym mu palcem drzwi. Szkoda czasu na takich ludzi, niech się pierdolą. Nie chcą mnie, albo są zmienni, to ja nie chcę ich i nie ma żadnego powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie ja zajelam sie soba, swoimi zajeciami, przyjaciolmi i kompletnie sie nie napraszałam, nawet do nich nie pisałam nic i zadziałało na obydwu. a jak byłam na ich kazde zawolanie to efekt byl taki, ze były wlasnie ze mna zerwał, a tamten drugi zaczal olewać, ale teraz wiem, ze zle z nimi postepowałam i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:38- bo Ty jesteś kobietą, a my kobiety lubimy jak sie o nas choc troche zabiega, a ja pisze tu o facetach. Jednak mysle, ze mamy troche inny schemat myslenia i ze to jednak troche zalezy od plci. facetow to kreci jak kobieta ma przyjaciol, zycie poza nimi, a kobiety sie tym denerwuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie macie byc zolzami tylko normalnymi ludzmi. Normalnie same sie odzywac, jak koles was olewa to zajac sie soba, miec swoje pasje tak jak mezczyzni. Ogarnijcie sie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:40 a ty naprawdę jesteś tak naiwny/a że faceci olewają kobiety, bo nie mają zainteresowań? cała masa kobiet ich nie ma. Faceci po prostu lubią się bawić babkami, w tym właśnie gonić króliczka, ale to nie ma nic wspólnego z szacunkiem. Łechczą sobie ego, po czym i tak odchodzą. Chciałabyś związać się z facetem, który potrzebuje twoich gierek, żeby być z tobą? Jesteś sobą, masz ochotę do niego czasem napisać, ale jesteś normalna, a nie namolna, a on chciałby, żebyś go jak szmatę traktowała. Wasz wybór, ja takich relacji nie chcę. Wolę być sobą. A typem owijającym się wokół faceta nie jestem, nie mam deficytów żeby mieć skrajne zachowania, więc jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. od czasu do czasu jeśli facet też się odzywa i jest wszystko ok, to kobieta też powinna sie pierwsza odezwać. Ale rzadziej niż on i np. jesli on nie odbiera nie powinna wydzwaniać do niego drugi czy trzeci raz -chyba ,ze to jest bardzo wazna sprawa, ale tak normalnie to jest napraszanie sie. Ale jak ma sie czas dla faceta ciagle, odmawia sie dla niego wizyte u fryzjera czy spotkanie z przyjaciolmi to on przestaje taka kobiete szanować. Chyba czasm dobrze im powiedzieć " przepraszam kochanie, ale dzisiaj nie moge bo umowilam sie z moimi przyjaciolkami, ale innym razem to nadrobimy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:43- nie jestem naiwna, bo ja w sumie nie wiążę przyszłości ani z jednym ani z drugim, ale jak widać jednak niedostepność działa :) Mam też dwie koleżanki na ktorych przykladzie to świetnie widać. Obie są całkiem ładne. I jedna panicznie chce znaleźć faceta, chodzi na miliony randek ale nic z nich nie wychodzi na dluzsza mete bo ona pokazuje tym facetom na poczatku, ze jej strasznie zalezy tzn. jak jej facet powie np. że maja sie spotkac w jakis dzien, co ina jest zajeta to rzuci wszystko żeby sie z nim spotkać, gada z nim codziennie godzinami na poczatku znajomości, a potem sie dziwi, ze facet zwial. ja jej mowilam ostatnio, ze zle robi, ale mnie nie slucha :P A druga jest mila, ale traktuje facetow jak kolegow i ma ich gdzies to zawsze ma jakis adoratorow kolo siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę o tym pomyślcie. Umawiałam się z takim gościem. On proponował WSZYSTKIE spotkania. JA robiłam wszystko według rad - nie umawiałam się tak łatwo, na siłę, spotykaliśmy się na początku rzadziej. Kart nie odsłaniałam. Myślicie, że cos wyszło z tych gierek? A figa. Gość się rzadziej odzywał. Raz do niego napisałam pierwsza, ale widziałam spadek zaangażowania. Nic już nie robiłam. Minął ponad rok. Wywaliłam go nawet ze znajomych na facebooku, bo po co mi on (mam dosyć "ścisłego" facebooka i mam tam tylko osoby, z którymi serio mam kontakt). Taa, odezwał się Romeo i poprosił mnie o rękę. A figę :) Pamiętajcie. Jak komuś spasujecie, to nie ma mowy ani o gierkach ani o takim zamartwianiu się co jest z facetem. To naprawdę takie proste i zrozumiałam to, jak mialam 24 lata. Jeśli tylko jesteście w iarę normalne to nie ma co analizować. Chociaż ja i tak znam mnóstwo dziewczyn, które oplatają się wokół faceta, choćby narzeczoną brata. Ona jak jeszcze nie mieszkali razem i była w naszym (bardzo dużym mieście) nie umiała sobie sama zająć czasu po studiach i do nas przyjeżdżała i czekała na niego aż z pracy wróci.Tragedia. Lepiej być normalną, dla własnego zdrowia psychicznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:50 Ty kochana nie rozumiesz :). Tu nie chodzi o ILOŚĆ adoratorów wokół siebie. Wiem, że to łechce ego, ale naprawdę o to w życiu chodzi? Chodzi o JAKOŚĆ, o kogoś, kto nas po prostu i zwyczajnie akceptuje. Oczywiście Twoja koleżanka popełnia błąd, bo tak szuka miłości, że próbuje ją w sobie wzbudzić do kaźdego, z kim się spotyka. Ci faceci też mogliby się poczuć jak rzeczy, w sensie - ona chce po prostu kogoś mieć i wzięłaby każdego, kto by się zgodził na bycie z nią w związku. To nie jest fajne i ja też nie chciałabym być z facetem, który zarywa do każdej po kolei. Ale gdyby udawała niedostępną z taką samą nadzieją, że któryś się na to złapie, zwróć uwagę, że to BYŁOBY to samo, tylko bardziej ukryte. Jaka w tym różnica? Nie pytajcie, co działa na facetów i jak złapać jakieś portki na stałe, tylko życzcie sobie znaleźć kogoś, kogo akceptujecie w pełni i kto akceptuje Was. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:52- moze z tym przesadzilas jak tuylko facet sie pierwszy odzywa to tez zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy nic nie wiecie o mezczyznach myslicie ze jak bedziecie nas olewac to my bedziemy jak debile latac za wami? Chyba was pogielo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:46 No jak można odmówić wizytę u fryzjera,. jeśli facet chce się spotkać? To fakt - trochę nienormalne jest. Z trwałą na głowie mogłabym wylecieć, jeśli by do szpitala trafił... Ale mówię, to są przypadki, w których ktoś powinien iść do psychologa i popracowac nad sobą. Bo tu mogą być głębsze źródła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:58 No właśnie :) mądry mężczyzna będzie latał za tą jedną kobietą, na której mu zależy i która jego też szanuje. Głupi będzie biegał za paroma, które dostarczają mu emocji i łechcą jego ego. I nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA (pisałam o swojej relacji w której nie ma gierek) odzywam się mimo wszystko sporo rzadziej niż on, ale to z racji tego, że on pisze do mnie smsy często z samego rana, po 7 czy 8, a ja na 8 na uczelnię tak jak on do pracy nie mam, i o takich porach dopiero wstaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:58- są taki dziewczyny, np. moja koleżanka jak mówiła facetowi że umowiła się np. z przyjaciołmi, wiec nie może się spotkać, a on na to żeby przełożyła z nimi spotkanie i spotkała się z nim to ona się w koncu zgadzała :O I ogolnie to zawsze miala dla niego czas i w koncu on sie zniechecil i ja rzucil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dalczego ma być jak on chce? Że jak on pisze to dobrze, a jak on olewa to mam sobie też od razu odmówić przyjemnośc***isania do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bardzo nie lubię takiej kalkulacji w relacjach z kobietami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:03 Bo jesteś normalny :) i wiesz, że kalkulacje są bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:03- a chciałbyś kobiete, ktora rzuca wszystko i biegnie do Ciebie w podskokach, nie ma żadncyh pasji, olewa swoich przyjaciol dla Ciebie i liczysz sie ogolnie tylko Ty dla niej, nic innego? I zachowuje sie ciagle jak "wierny piesek"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:06 Ale powiedz mi co to za różnica, jeśli kobieta o takich tendencjach UDAJE i robi co innego? ona to powinna wyleczyć u psychologa, a nie się w gierki bawić i męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie chodzi o to zeby zmieniac w sobie te tendencje i stawac sie lepsza wersja samej siebie :) Zeby facet faktycznie przestal byc na pierwszym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie piszę z żadnym facetem, nie gadam, na randce nie byłam trzy lata, jestem bardzo zajęta swoim życiem i żaden facet do mnie nie pisze. I powiem, że nie brakuje mi tego. Te wszystkie kontakty damsko-męskie opierają się tak naprawdę na ego, na satysfakcji z tego że komuś się podobamy, że ktoś za nami szaleje więc czujemy się atrakcyjni, na pragnieniu zdobycia kogoś , posiadania kogoś, pochwalenia się kimś... Mnie to po prostu nie jara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mnie np. po rozstaniu z bylym strasznie korcilo zeby do niego zadzwonić, ale zagryzlam zeby i nie zadzwonilam. A potem po miesiacu nawet już nie mialam ochoty dzwonic,a tu teraz sam nie prosi o powrot, z tym, ze pomimo, ze go lubie to chyba juz nie ma sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zmiana tendencji to nie jest, jak ty szalejesz i chcesz do niego napisać, ale tego nie robisz, bo w poradniku o zołzach ci to napisali. To się zaczyna na poziomie własnego życia, a nie jak już kogoś poznamy i dopiero próbujemy mieć swoje zajęcia. Nie wtedy, kiedy ktoś nas zaczyna podrywać, a my chcemy sztucznie podwyższych szanse na to, żeby się udało te portki zatrzymać na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* mnie prosi o powrot- mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to już jest inna sytuacja i emocje, jak z kimś w związku byłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×