Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jednak niedostępność działa na facetów jak nie wiem

Polecane posty

Gość gość
10:12-Aha, to lepiej Twoim zdaniem robic tak, ze jak kobieta ma ochote się napraszać to to robi i nie powstrzymuje się tak? Nawet jeśli sie ma tym skompromitować, bo wtedy jest w koncu "sobą"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty myślisz, że on cię prosi o powrót, bo do niego nie pisałaś wcale? Może najzwyczajniej ciebie kocha bardziej i tyle... spłycacie wszystkie swoje relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli np. założmy, że facet zaczyna lekko olewać kobiete na poczatku znajomości, ona np. napisała do niego, a on nie odpisał. To w imie tego żeby "nie grac i byc soba" powinna do niego dzwonić ile razy ma ochote, bo inaczej to bedzie gra? Albo jeśli nie jest pewna,czy facet cos do niej czuje to i tak powinna mu wyznac miłość bo tak czuje i wtedy bedzie sobą, a jeśli sie powstrzyma, to wtedy bedzie "sztuczna żeby go zatrzymac"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie odzywałam się do byłego po rozstaniu (ja odeszłam) i on też się nie odzywał, nie proponował spotkania itp. W zw z czym obalam teorię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak twoja kolezanka leci na debili to nie jest nasza wina. Zacznijcie w koncu interesowac sie normalnymi mezczyznami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:14 Po pierwsze - już napisałam, że takie rzeczy przepracowuje się WCZEŚNIEJ, u psychologa najlepiej, bo jeśli ktoś nie jest w stanie mieć swojego życia i chce kogoś zagarnąć tylko dla siebie, to świadczy o problemach emocjonalnych Bo jak już jesteś w związku, to drugą stronę i tak wykończy i relacja szczęśliwa nie będzie. Dziewczyna będzie się hamować, żeby nie napisać, ale to i trak gdzieś wyjdzie, tendencje zawsze będzie widać, czy to jakieś sceny zazdrości czy coś innego. Piszę nawet na przykładzie narzeczonej brata. No i kolejny raz - co to znaczy kompromitacja? Czym my w ogóle się w relacjach kierujecie:? bo pewnie większość dziewczyn nazwałoby kompromitacją napisanie do faceta dwa razy pod rząd... naprawdę wam współczuję tych rozkmin i że nie dane było wam natrafić na kogoś, kto by was zwyczajnie akceptował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:16 ile znasz kobiet, które by tak zrobiły? bo ja chyba żadnej. Jeśli ktoś szanuje sam siebie, to tak nie zrobi. I ostatni raz powtarzam, NIE MA ZNACZENIA, czy kobieta się powstrzymuje nie robiąc tak, bo tendencje będzie miała zawsze. I tylko się będzie wykańczać psychicznie, dlatego powinna popracować nad poczuciem własnej wartości, A NIE NAD GIERKAMI. Wtedy automatycznie nie będzie miała takiej ochoty I to jej będzie oddziaływać na całe życie a nie tylko na głupią relację z facetem, z którym i tak nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Typowa lewacka zagrywka i gadanie bzdur! Nie bede komentowal takich glupot bo az ziemniaki w piwnicy gnija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta ja doszłam do wniosku, ze najlepiej robić tak, że: na poczatku jak faceta nie znam, to dla wlasnego dobra nie angazuje się szybko w ta znajomość, nawet jesli on sie bardzo stara to ja podchodze do tego z dystansem i obserwuje co bedzie dalej. jestem dla niego miła, ale nie dopusczam do tego żeby stał sie dla mnie calym swiatem i np. nie rozmawiam z nim od razu godzinami przez telefon bo mam tez inne zajecia oprocz niego, nie wparuje sie godzinami w telefon itd. czyli staram sie trzymac uczucia na wodzy. Potem jesli widze, ze mu jednak zalezy i sie zakochal to moze zaczac sie lekko angazować, ale też nie tak, ze istnieje tylko on. A jesli on zacznie mnie np. olewać to nie wydzwaniam do niego i nie pytam "dlaczego nie zadzwoniłes? obiecales przeciez" - tylko tez go olewam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:16 Ja akurat chyba nie wyznalabym od razu miłości facetowi, ale to z tego względu, że nie ma sensu o tym gadać wprost, bo najfajniejsze są początki znajomości. Pocałujemy się kiedy tak wyjdzie, naturalnie, etc. MA być po prostu spontanicznie i tyle tak poza tym miłość to coś większego niż zwykle zauroczenie i faktycznie nie powinno się o tym pochopnie gadać. i to nie ma nic wspólnego z udawaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ś Ale to akurat jest rozsądek, bo ja też uważam, że nie poznamy człowieka tak szybko. Ale faceci jak się zabujają to mają to do siebie, że szybko się angażują. Ja się jednak nie zgadzam na nic więcej póki lepiej go nie poznam i nie "wypróbuję" jako choćby przyjaciela. Nawet jeśli jestem zakochana. Tylko dalej nie wiem, gdzie jest brak honoru, kiedy obie strony angażują się w relacje równie mocno. Czasem się po prostu zakochają i dla nich jest to NATURALNE. A wy ciągle mówicie o braku honoru... nawet jeśli facet jest wyraźnie za kobietą i ją szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i 'widzę że on się zakochał' - czyli postrzegasz relacje jako korzyści dla samej siebie. 'Widzę zę się zakochał' - a co z tobą? - zakochujesz się w jego zaangażowaniu czy jak\?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no jeśli facetowi widać ,że naprawdę zalezy to jednak kobieta tez powinna być dla niego ciepła i pokazać, ze troche zalezy tez jej. Ale to dopiero po pewnym czasie. A tak jak pisałam, jesli facet zaczyna olewać to powinno sie robic to samo, nawet jak ma się niesamowita ochote wydzwaniac do niego co 10 minut z pretensjami to nie powinno sie tego robic. Czy tez wtedy jesli facetowi przestaje zalezec to oznacza kobiec zwiazku? Mysle, ze niekoniecznie bo w kazdym zwiazku sa jakies kryzysy i trzeba z nimi probowac walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:26- nie, ale jak ja się bym zakochala, a nie widze wzajemności to jednak myślę, że trzeba się wtedy powtrzymać z jakimis wyznaniami i okazywać wiecej uczuc niz on, nawet jesli ma sie na to ochote... Bo wtedy moze jest sie szczerą, ale źle się na tym wyjdzie i on tylko to wykorzysta i odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*I NIE okazywać więcej uczuc niż on- mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie znam dziewczyn, które wydzwaniają do faceta, który je olewa. Może koleżanka jak miała 17 lat to tak robiła, ale ogólnie to doroslych nie znam, Tak naprawdę to to czy ona do niego wydzwania czy nie nic nie zmienia oprócz oczywiście bycia 'niehoronową kobietą' (czego tak straszliwie się wszyscy boicie), skoro faceta olewał to oznacza że nie był zainteresowany i tyle. Moim zdaniem nic nie zmieni zachowanie ani w tą ani w tą stronę, bo jeśli faceta jest szczerze zainteresowany, to nie olewa. A jeśli traktuje cię jak koło zapasowe albo się tobą bawi, to nigdy nie wiesz o co mu chodzi 10:29 wiesz ja nie piszę żeby się rzucać na szyję facetowi, który sie nie zakochał. Akurat zaangażowanie zakochanego faceta najczęściej łatwo widać. Ja tylko pytam o to, czy Ty faktycznmie spotykasz się z facetami, na których TOBIE zależy, a nie z takimi, z którymi masz szansę na związek :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam takie dziewczyny i jest ich sporo, a sa calkiem atrakcyjne. Np. sa w zwiazku z facetem i on nie odbiera to piszą mu smsa " obiecałeś zadzwonić. jestes nie slowny" i dzwonią dalej, a to strzelanie sobie w kolano, ja im to mowilam ostatnio, ale dalej beda tak robic. Albo np. facet przestanie sie odzywac to piszą 3 smsa w styli " co sie dzieje? Dlaczego sie przestales odzywac? Jesli nie chcesz to mi powiedz"- to tez wbrew pozorom narzucanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:36 Tylko że wiesz, tak sobie pomyślałam, że może Ci faceci np. nie odzwaniają potem do nich i one próbują [poprzez to wymusić szacunek faceta? bo chcialyby, żeby był inny. Ale to kwestia nieodpowiedniego faceta, oczywiście takiego nieodpowiedniego też można próbować urabiać, ale po co? naprawdę relacje nie są takie ciężkie jak sie, wydaje. Ja już wyszłam z tego okresu i to jest wielka ulga. Mam bardzo prostą filozofię - wzajemny szacunek, respektowanie swoich granic i próba zrozumienia drugiej strony, rozmowa. Na tym koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A swoją drogą to narzeczona mojego brata też tak robi. I tak go wytresowała, że on od niej telefon odbiera od razu ale od swojej rodziny niekoniecznie. Bo się jej boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
gonienie króliczka działa na desperatów koleżankoo Prawdziwy facet nie będzie się pieprzyłl .. Jak baba nie chce pokazać tzytzków to pojdzie do innej , tej co chętnie pokaże .. Jeżeli lubisz desperatów to gratulacje .. http://www.fotosik.pl/zdjecie/7787db8475fdf28a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
desperat , to śmieć , który nie ma żadnej godności , pantoflarz .. Da sie trenować dla własnej wygody , bo idzie na łatwizne Facet , który nie idzie na łatwizne , ale cały czas wymaga od kobiety by dawała z siebie 110 % .. To jest prawdziwy Mężczyzna http://www.fotosik.pl/zdjecie/1d53a8627e409be7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swoje 110proc mozesz wsadzic mi fajfusie w o******ce, jest zakrecona jak zwrotnica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bede udawac dla niego niedostepnej gdyż naprawde moja pochwica go nie pomiesci https://zapodaj.net/be022cff9c8fd.jpg.html wiec dałam sobie spokój. a na wytłumaczenia nie zasłuzyl. niech se głebsza znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
Wolałabyś czuć , że facet jest z tobą , bo jestes wyjątkowa czy dlatego , bo mu tak wygodnie i przeciętność go nie odstrasza ? ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś "Jednak niedostępność działa na facetów jak nie wiem oczywiście w pewnych granicach, ale np. rzucił mnie były jakiś czas temu. ja nie napraszałam się, nie prosiłam, po prostu się nie odzywałam i zajęłam swoimi sprawami." "Także nie piszcie ,ze to glupie gierki bo jednak "gonienie kroliczka " na nich dziala" - Nie niedostępność i nie gonienie króliczka, a wrażenie, że mają do czynienia z osobą, umiejącą zapełnić sobie czas i wiedzącą, czego chce. dziś "To działa zreszta troche jak w tej ksiazce "dlaczego mezczyzni kochaja zolzy", tyle ze ja jestem przy tym symatyczna i usmiechnieta, a nie obrazona i to dziala jeszcze lepiej" - Widać ewidentnie, że albo w ogóle nie przeczytałaś nic poza tytułem, albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Ja tę książkę przeczytałem. Tytułowa zołza nie jest nafochowanym, nabzdyczonym babsztylem ani nie gra w gierki. Jest nazwana zołzą, by tytuł był chwytliwy. To po prostu kobieta, radząca sobie bez faceta, ciekawa, z pasjami i własnym zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, że "gierki w niedostępność" działają na "faceta" w jeden sposób: odpuszcza sobie taką pannicę. Chyba, że mowa o krótkotrwałych pomyłkach albo o niedojrzałych jednostkach. Dojrzały emocjonalnie facet jest świadom swej wartości i nie pozwoli sobie na pogrywanie. Nie lubi ani służalczości ani niedostępności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha a coz we mnie jest wyjatkowego? zaden mi nie mowil ze jestem wyjatkowa, wiec wole by go moja przecietnosc nie odstraszala. ale i tak nie zamierzam gonic za krolewiczami z drewna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×