Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy spotkaliscie sie z tym w Warszawie? coraz bardziej mnie to wkurza

Polecane posty

Gość gość

Że np. wchodzi ciapaty ojciec z dzieckiem to trawaju, klekają, spiewają jakaś ich piosenke i chodza po tramwaju z puszka na kase? :O Nie znoszę wykorzystywania dzieci do taki akcji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To cyganie bydło jakich mało, ale jest pełno. Warszawa zamienia się syf imigrancki, czarno-śniado-żółty. Robi się niebezpiecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie zauważyłam, z roku na rok jest ich coraz więcej :O Kiedyś ciapatych można było spotkać głownie na dworcu centralnym czy starym mieście, a teraz sa WSZEDZIE, w kazdej dzielnicy doslownie, w autobusach, jakas masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakies 4lata temu bylam swiadkiem jak do tramwaju wsiadla cyganka z dzieckiem i zaczela zebrac (to bylo w pierwszym wagonie) i mlody motorniczy nie zdazyl odjechac z przystanku a zatrzymal tramwaj, wyszedl z tej swojej kanciapy, zlapal ja za fraki i wywalil z tramwaju na przystanek. ona zaczela pyskowac ze jak on moze, ze dziecko jej tam zostalo(w tramwaju) a ten do niej "wez w*********j bo jak ci kopne w d**e...!". wtedy mi bylo jej szkoda, nikt z podrozujacych nie zareagowal ale na dzien dzisiejszy wiem ze koles mial racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Bydgoszczy robią to samo, nie jesteście sami. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale takie widoki to nie jest wcale domena obecnych czasów. jestem spod Warszawy, pracuje w stolicy, dojeżdżam. Do pracy poszedłem tuż po szkole, w 2001 roku i niestety już wtedy były takie widoki, jak stary cygan grający na harmoszce i obok mały gnojek z puszką na moniaki. Z tym że niebezpieczniej było właśnie wtedy niż dziś, bo wtedy łepki w dresach w biały dzień kroili ludzi z komórek, albo robili tzw. "dziesionę" czego dziś praktycznie się już nie uświadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtedy było niebezpiecznie, ale to byli swoi, teraz jest niebezpiecznie, ale są to OBCY CIAPACI, którzy zawsze mogą wyjechać, bo nic ich tu nie trzyma lub walić głupa, że nie rozmawiają po polsku, albo w nikomu nieznanym dialekcie arabskim, wietnamskim itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha to jak polactwo w Szkocji , brudasy polskie przy drodze do Glasgow koczowali i żebrali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele z tej polskiej patologii lat dziewiędziesiątych wyjechało do Anglii to fakt, nie wiadomo, czy to dobrze czy źle, ale wolę Polaków niż ciapatych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja rozumem tych ciapatych , mieli wojny , u niektórych polactwo na wojnie by zarobić było.. a w Polsce wojny od ponad 70 lat nie było a się polactwo podludzie tak okrada , że część musi wyjeżdżać jako przybłędy. spójrzcie na siebie polaczki brudne , zabiedzone przybłędy. wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez to zauważylam, na przystankach pełno cyganów z dziecmi żebrających :O juz chyba wole Arabow, oni chociaz nie żebraja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego wszystkiego chyba skosnoocy mnie najmniej drażnią :) Nikogo nie zaczepiaja, tylko sobie handluja albo pracuja w chinskich knajpach. Oni mi zbytnio nie przeszkadzaja, przynajmniej pracuja zamiast żebrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele z tej polskiej patologii lat dziewiędziesiątych wyjechało do Anglii to fakt, nie wiadomo, czy to dobrze czy źle, ale wolę Polaków niż ciapatych x to akurat prawda... bardzo duże gro z tej patologii z lat 90-ch i pierwszej połowy lat 2000-ch albo siedzi w pierdlu albo wyjechało stąd na Wyspy lub do Helmuta i tam "robią" markę polskiemu narodowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha to jak polactwo w Szkocji , brudasy polskie przy drodze do Glasgow koczowali i żebrali x no właśnie... bo kto wyjechał tak naprawdę na Wyspy? młodzi zdolni po szkołach? No też, ale to w 1/10 całego ogółu. Głównie wyjechało bydło, przez które człowiek z Polski kojarzyć się zaczął z pijakiem, złodziejem, puszczalską dzi‪wką, ogólnie z patologią. I żeby było jasne, owe bydło co wyjechało wcale nie dostało małpiego rozumu za granicą, to samo robili u nas w kraju, te wszystkie dresiki, dla których życiowym sukcesem było skrojenie kogoś z portfela, albo puste dziunie z kilogramem tapety na ryju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×