Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 21 miesieczne blizniaki i dzis stwierdziłam, ze mam dosc. Ide do pracy.

Polecane posty

Gość gość
moja mama byla kilka lat w domu ze mna i bratem. jako dorosla osoba bylam uzalezniona od psychotropow i chodzilam na psychoterapie. wasze teorie sa z d**y wziete. moja mama koncentrowala sie glownie najpierw na swoich problemach. byla totalnie niedojrzala emocjonalnie. zreszta do tej pory jest. jak dla mnie lepiej 1 godzina ze zdrowa psychicznie mama dziennie niz caly dzien z taka, ktora do roli matki nie dorosla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jesli ma sie dobra prace to maksymalnie rok." Hahaha, maksymalnie rok, rozwaliłaś mnie usmiech.gif A praca na stanowisku głównej księgowej w Urzędzie Skarbowym jest w takim razie zła, bo moja znajoma na tym stanowisku już 4 rok jest w domu z dwójką dzieci? Większość moich koleżanek z US decyduje się na urlopy wychowawcze i ja także na takowym jestem. Bynajmniej nie uważam tej pracy za złą usmiech.gif x x ona jest urzednikiem panstwowym. jej nie wyrzuca i urzad skarbowy nie zbankrutuje. jezeli pracujesz np. jako programista to po 4 latach nieobecnosci jest ciezko wrocic do pracy ze wzgledu na postep technologii. nalezy sie uczyc zawodu od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:56 ja swoje a ty swoje. Siedź więc z dzieckiem do wieku odpowiedniego i nadal czytaj czytaj na ten temat. Psycholodzy twierdzą, że dziecko uczy się nawiązywać głęboką więź i ja tego nie neguje. Tyle, że tą głęboką więź nauczy się również dziecko, którego matka pracuje od momentu ukończenia przez nie kilku miesięcy BO MATKA W DOMU TO NIE JEDYNY CZYNNIK W TEJ KWESTII. Nie przeczytałaś tego? Wiesz, może być i tak, że matka, będąc dzieckiem, nie doświadczyła ciepła i teraz będzie w domu z dzieckiem tłumacząc sobie, ze skrzywdzi swoje dziecko jezeli pójdzie do pracy. Jestem dzieckiem matki pracującej i mozesz mi wierzyć lub nie nie mam problemu z nawiązaniem głębszych relacji międzyludzkich. Dlaczego? Bo rodzice (oboje) dawali mi dużo ciepła i miłości - pomimo, ze oboje pracowali. Ludzie w moim wieku są w większości normalni, bez skrzywień i szczęśliwi. Ale przecież psycholodzy i ich lobby nie miało się tak dobrze w latach 80-tych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do pracy i nie widziwiaj. Sytuacje masz idealna. Poza tym mozna zrezygnowac. Przestancie z dzieci robic wyizolowane ofiary losu bo najmadrzejszevi najlepiej dostosowane dzieci ktore znam to wlasnie te gdzie widza ze mama pracuje i czasem zycie sie kolo niej kreci a nie kolo wlasnej pupki :) Widze zdecydowane roznice w wiedzy i inteligencji tych dzieci, ktore latami w domu z matka siedza. Pisze jak jest i nie msm zamiaru nikogo obrazac ani nic. Zwykle fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie tylko mitomanka, ale i żałosny rozmówca.Jak sie nie ma argumentów, to zawsze swietnie brzmi tekst o arabach i turkach...jeszcze o uchodzcach jakies frazesy wrzuć... Akurat obracalam sie tylko w kregu rodowitych Niemców i tak, dla Twojej informacji kazda była w domu z dzieckiem do 2, 5 roku zycia , bo w takim własnie wieku idzie do przedszkoli wiekszość dzieci w DE. Co do reszty Twojej w ypowiedzi jestem sklonna sie zgodzić.Jednoczesnie watek ten zamykam, wiedząc doskonale żeś obeznana "lepiej" z niemieckimi standardami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko idz do pracy, masz pomoc w formie babc, meza, jest super. ja mieszkam z mezem w DE, dziecko idzie do zlobka od 12 miesiaca, ja wracam do pracy. wokol mnie pelno jest takich matek jak ja - nie majacych babc, nian itp. - wszystkie daja dzieci do zlobka i jeszcze nie slyszalam zeby bylo zle. dzieci nie placza non stop, ale nie siedza tez z obcymi caly dzien, rodzice sie raczej "zazebiaja" w trybie pracy tak, zeby to dziecko po ok. 6-7 godz, odebrac. a matki zarabiaja i nie musza sie martwic kolejnym zwolnieniem, albo tym ze nikt ich nie przyjmie z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×