Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój lekarz prowadzący czy wszystko jest tak jak powinno

Polecane posty

Gość gość
O matko gdzieś ty się uchowała autorko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A miałaś robione badania na żółtaczkę typu b, test obciążenia glukozą między 24a 28 tc, badanie na toxoplazmozę, różyczkę, cytomegalię (chyba, że wiesz, że przechodziłaś), kiłę, żółtaczkę typu c? Na nfz mogą to olać, ale prywatnie to standard. Badanie na fotelu w ciąży nie musi być na każdej wizycie, ale pod koniec ciąży już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś w 8 miesiacu ciazy i tu się teraz zastanawiasz nad takimi sorawami ? Za chwilkę będziesz rodzic to po co wymyślasz jakieś głupoty teraz jak przetrwalas tyle to do końca wytrzymasz. Poza tym jak jesteś w ciazy to muszą przyjąć Cię na NFZ i nie ma ze nie chcą widocznie dałaś się zbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na NFZ mam usg co wizytę, albo z pomiarami albo tylko kontrolne żeby osluchac, do tego usg dopochwiwe bo jest podejrzenie nieudolności szyjki. Nie każdy lekarz ma w gabinecie i nie każdy stale korzysta, obowiązkowe są 3 usg w ciąży plus dodatkowe w razie nieprawidłowości, reszta to fantazja lekarza. Chociaż coraz częściej spotykamy się z tym ze jeśli mają, to korzystają. Badanie na fotelu jak na razie 2 razy w ciągu pół roku, z czego raz jak chciał szyjkę sprawdzić, raz jak objawy sugerowała infekcje, do tego posiew i cytologia. Z badań, oprócz mierzenia ciśnienia i ważenia, co miesiąc morfologia i mocz ogólny, raz posiew moczu, kila,, różyczka, HIV, cytomegalia, toksoplazmixa, odczyn coombsa bo mamy ryzyko konfliktu, cukier, krzywa cukrowa, hormony jakieś na początku, cytomegalia, grupa krwi bo miałam nieaktualna. Nie chce mi się wierzyć że autorka do tej pory nie interesowała się tym jakie badania są zalecane i płaci lekarzowi który właściwie olewa temat. Samo usg nie rozwiązuje problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie dałam się zbyć a co miałam im awanturę urządzić ze nie chcą mnie wziąć bo niby obłożenie . Przecież nie miałam pojęcia. I kirwa gdzie ja się uchowalam to jedyne co potraficie napisać ? Czy jakbym napisała ze na wiosce zabite dechami to bu coś zmieniło ? Co to ma za znaczenie . Widze ze niektóre tu tylko jedno potrafią napisać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dokładnie, pacjentke w ciąży uszach przyjąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co teraz interesujesz się badaniami jak olalas temat przez całą ciążę ? Żal Ci się zrobiło ze ich nie masz ? I trochę chęci a musieliby Cię przyjąć . Ja na NFZ mialam wszystkie badania lacznie z hiv które muszą być. Krew i mocz w każdym trymestrze a badanie ginekologiczne za każdym razem na wizycie. Nie rozumie Cię kobieto po co teraz piszesz jakiś wątek trzebabylo wcześniej myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten lekarz jest beznadziejny! Jak są jakiekolwiek niedobory to wskazana jest suplemenacja! Nawet i bez tego nalezy brac kwas foliowy, żelazo, potas i magnez bo dziecko z nas wszystko "wyciąga". Powiedz ze cos suplementujesz? To bardzo ważne. Ja mialam na kazdej wizycie badanie na samlocie i do tego usg. Lekarz sprawdzal ja to wszystko "wygląda" badaniem "manualnym" za kazdym razem. Życzę szczesliwego rozwiazania i zdrowego dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież wyraźnie napisałam ze nie interesowałam się tematem bo myślałam że tak musi być a panie są wszystko wiedzące tak ? Dopiero po tym fotelu zaczęłam się zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szok! Po 1. Przy wynikach masz normy. Nigdy nie patrzyłaś czy wszystko się w nich mieści? Przecież to widać na pierwszy rzut oka jak coś wykracza poza normy. Zawsze przy wyniku jest to w jakiś sposób zaznaczone. Nie wierzę, że nawet nie raczyłaś na nie spojrzeć Po 2. Jeśli nigdy nie miałaś cytologii (a tak pewnie było, bo cytologię można pobrać tylko na foteli gin) to w ciąży jest ona OBOWIĄZKOWA Po 3. Co z innymi badaniami? Toxo, kiła, hcv, hiv itd które są też przecież obowiązkowe. Po 4. Co jest skomplikowanego w posadzeniu tylka na fotelu ginekologicznym i oparciu nóg na podpórkach. Nigdy nie widziałaś tego nawet na jakimś filmie? Zdjęciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dostęp do internetu tak? Sprawdzenie jakie badania przysługują ciężarnej na każdym etapie ciąży to 2 minuty klikania, to nie jest żadna filozofia. Teraz na wiele z tych badań i tak jest za późno. Lekarze to też tylko ludzie. Są lepsi i gorsi, jak coś mi się nie podoba to idę do innego. Wykaz badań potrzebnych w ciąży to nie jest wiedza tajemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo to prowokacja albo autorka ma 16 lat i nie interesuje się tym co się dzieje z jej ciałem, co sie dzieje w poszczególnych tygodniach, co trzeba sprawdzić. A teraz w 8 tygodniu się zastanawia... Zamiast siedziec na kafe to bys trochę poczytala o ciąży... Już ja widze, jak ty dobrze sie zajmiesz tym dzueckiem. Za pol roku zalozysz temat : "Zmienianie pieluchy co dwa dni. Czy to nie jest za rzadko?" a potem tresc : "Przez kilka miesiecy zmieniam dziecku pieluchy co drugi dzien, ale ono ma jakas dziwna pupke. Pelno krost, czerwone. Czy pieluchy są jednorazowe? "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie martw sie. Jestes juz na koncu, napewno wszystko dobrze z dzieckiem. Bierz wit dla kobiet w ciazy I tyle. Warto samemu przegladac wyniki badan, ja tak robie chociazby z ciekawosci. U mnie lekarz tez nie robi badan gin w ciazy tylko na koncu przed porodem, a usg tylko raz w 20 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 miesiacu mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzę na nfz. Miałam wszystko państwowo: weneryczne, hiv, toxo (2x), różyczka (2x) itp. itd... Do tego tarczyca 3 hormony (2x), krzywa cukrowa (2x, bo pierwsza wyszła dziwnie), ALT, AST. Badania krwi co ok.3 tyg. co 2 raz badanie moczu, wizyta co ok. 3tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję pani za życzenia pozdrawiam . Suplementuje bralam ladee vit od 7 tygodnia . Teraz w ósmym miesiącu przerzuciłam się na chela ferr z żelazem ale poprawy nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze teraz będą sie czepiać fotela. Przecież na nim usiadłam bez przesady nie mam jakiegoś opóźnienia. Tylko pani powiedziała mi ze mam się bardziej pszysunac a ja ze czy tak ok a ona wtedy czy nie byłam przez lekarza tu badana jeszcze nigdy . Na HIV i te inne różne mam ale byłam dwa razy na pobraniu nie licząc glukozy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 54 idz się wyżyj na mężu jeśli masz ok w co wątpię bo skoro na podstawie kilku postów oceniłas jak zajmę się własnym dzieckiem to gratuluję zdolności . Jesteś psychologiem? Bo jeśli nie może czas pomyśleć o zmianie profesji skoro z Ciebie taki wspaniały kafeteryjny terapeuta a nie tu siedzieć, bo sie marnujesz . :) nie mam 16 lat . O ciazy czytam i to sporo ..ale jest to moja pierwsza i nie wszystko wiem . Skoro chodzę do lekarza to zdaje się głównie na niego wiec wychodzę z założenia że nie muszę go pilnować na każdym kroku bo wie co robi . Ale po tym zdziwieniu położnej dało mi tp do myślenia dlatego założyłam temat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakładając, że to nie prowokacja to życzę autorce szczęśliwego, mimo wszystko rozwiązania. Mam nadzieję, że z dzieckiem wszystko ok. Często się zastanawiam jak to jest. Ja jedno dziecko straciłam w 19 tygodniu ciąży, drugie dziecko urodziłam miesiąc przed terminem. Miałam cukrzycę ciążową, zastrzyki z insulina, restrykcyjna dieta, mierzenie cukru, krwiaka na macicy, usg z tego tytułu nawet co dwa tygodnie, abonament w prywatnej klinice, poszło sporo kasy, cuda wianki, a i tak ledwo donosiłam ciąże. W szpitalu leżałam z jedną taką co to w 19 tygodniu się zorientowała o odmiennym stanie, z drugą zorientowaną w 15 tygodniu jarającą fajki nawet w szpitalu. Mam w rodzinie jedną, która ma dwójkę dzieci, a terminy toxoplazmoza, cytomegalia, cukrzyca ciążowa są jej kompletnie obce, bo ona właśnie z tych co to zrobiły sobie przez 9 miesięcy mocz, morfologię i jedno usg na sprzęcie pamiętającym czasy Gierka. Wbrew wszelkiej logice to właśnie takie kobiety rodzą najzdrowsze dzieci. Tak jakby ich potomstwo już w łonie matki było przygotowywane, że w życiu i tak nikt się nim specjalnie nie zainteresuje i jak przeżyje to przeżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja, z 17.25 Ja właśnie po poronieniu powiedziałam sobie, że żadnemu lekarzowi nie będę ufać na stówę. Oni też robią błędy, bywają zmęczeni, olewają, ale sorry to nie powód bym miała ryzykować zdrowiem swojego dziecka. Lekarza zawsze można zmienić i nigdy nie wychodź z założenia, że lekarz ma wiedzieć wszystko, a ty sama nie musisz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, tez mi to pachnie prowokacja. Liczymy na lekarza bedac w ciazy, ufamy, ale nie mialas ciagotow wewnetrznych, by choc troche poczytac o ciazy, wykonywanych badaniach itp? Ja sporo czytalam, lekarz zlecil mi na poczatku wszytkie zakazne, cytologie, krew, mocz, badal reczne i usg. Tera co prawda od dwoch luc 3 wizyt nie robil recznego, ale co wizyte musze przyniesc wyniki krwi i moczu, mialam badanie z obciazenia glukoza 50 gram, badanie watroby. wszystkie wyniki zbieram, bo trzeba je zabrac do szpitala. Nie wierze tez, ze nie bylas nigdy u ginekologa, bo jesli nie to hmm powienien zbasac rowniez jajniki. Sama powinnas dla swojego dobrs troche bardziej sie zainteresowac... zycze zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cię bardzo przepraszam ale czuje ze między wierszami coś jest skierowane do mnie . Sorry straciłas dziecko ok przykro mi .. ale nie obwiniaj o to innych . Ze niektóre terminy są im obce bo mi nie są to nie znaczy ze gorzej wychowują dziecko .. popadasz w skrajności. Bo co to ma znaczyć ze piszesz do mnie MIMO WSZYSTKO ŻYCZĘ AUTORCE ... co ma znaczyc MIMO ? piszesz jakbym nie dbała o ta ciążę i w ogóle do giną nie chodziła . W Twojej wypowiedzi idzie wyczuć żal i zazdrość tak naprawdę. Widocznie nie wszystko było tak w porządku jak myślisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ja powyzej - skoro lekarz wzbudzil twoje obawy to od razu trzeba bylo zmieniac, szczerze mowiac dziwie sie, ze on tak olewczo podchodzi do sprawy, wszak ma pod opieka i odpowiedzialnoscia 2 zycia. Czytalas o nim opinie jakies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki, nie chciałam cię urazić. PIszę MIMO, bo jednak wiele rzeczy, z tego co piszesz, zostało w twojej ciąży przeoczonych. Moja ciąża była ciążą wysokiego ryzyka i gdybym zdawała się na minimum albo poszła do gina pierwszy raz w ciąży to wiem, że nigdy nie zostałabym matką. Znam zwyczajnie temat z innej strony, bo życie mnie do tego zmusiło. Do ciąży przygotowywałam się pół roku, a i tak mnie i mojego dziecka nie ominęły problemy, dlatego piszę, że MIMO wszystko mam nadzieję, że z twoim maluszkiem będzie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 43 rozumiem Cię nie urazilas po prostu przykro mi się zrobiło bo tu juz mi niektóre wystawiają opinie jaka będę matka ... na podstawie kilku postów a i tak większość dopisały sobie same z tego co widzę. Opinie o lekarzu czytałam ma bardzo dobre dlatego zdecydowałam się na niego dużo czytam ale naprawdę wydawało mi się ze jeśli mam usg i resztę badań to wszystko ok . Zaniepokoila mnie ta akcja z żelazem . Nie zaglądałam w ta kartę c o oni tam mają pytałam zawsze jak wyniki to powiedzieli ze jak najbardziej ok to skoro ok to nie wnikałam dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I odbierając wyniki z laboratorium nawet na nie nie spojrzałaś??? Nie wierzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie odbierałam oni robią badania i wysyłają do swojego laboratorium i później przychodzę na wizytę i to jest u nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok, ale chyba Ci je potem oddają? Powinnaś mieć kartę ciąży (to wiadomo) i badania przy sobie w razie jak byś niespodziewanie trafiła do szpitala. Mój lekarz bardzo na to zwracał uwagę żeby badania (głównie te najświeższe) oraz te ważne jak oryginał grupy krwi zawsze były trzymane z kartą ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie róbcie ze mnie znowu takiej zacofanej chyba gdybym je odbierała logiczne ze bym spojrzała. A zaraz ktoś nie doczyta i będzie afera ze znowu jestem taka głupia i się dzieckiem nie będę umiała zająć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że żartujesz z tymi badaniami. Chodzisz prywatnie, płacisz pewnie za badania ze swojej kieszeni, więc powinnaś je dostać do ręki, a nie że oni sobir je przetrzymują. W życiu bym się nie zgodziła na coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×