Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Potrzebuję planu: mąż do zmiany

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Muszę coś zmienić w moim małżeństwie, inaczej się uduszę. Staż 7 lat prawie, 2ka dzieci, 3cie w drodze. Mąż wraca z pracy o 18, siada przed komputer, dostaje /bierze sobie obiad i siedzi tak do 23-24. Z rzeczy, które robi w tym czasie: zwykle położy dzieci spać, gra na komputerze, pisuje na forach, rozwija swoją stronę (działalność czysto hobbystyczna). Z rzeczy, których nie robi (nawet na weekendzie - zawsze wolne): - nie sprząta, a jak już to wkurzony wszystko komentuje, że czemu są te rzeczy porozwalane (dzieci rozwalają? naprawdę), - nie pierze (w poplamionym i usyfionym dziecko nie pochodzi? On w śmierdzących gaciach może chodzić i 5 dni!), - nie prasuje (prasowanie nie ma sensu. Że co? Ze dzieci w nieuprasowanym w przedszkolu wyglądają jak łachmyty, a co to kogoś obchodzi?), - nie gotuje, a jak jest zmuszony, to zrobi wyrafinowane ziemniaki z zsiadłym mlekiem, - nie robi generalnie zakupów, a jak już zrobi to nakupuje bułek, słodyczy, paluszków i karmi tym dzieci, bo przecież 3 i 4 latek akurat takie gusta powinien sobie wyrabiać. - nie rozmawia ze mną (!). Nie czuje potrzeby kontaktu, ot maebel w domu jest. Uczucia/ a kogo obchodzą... I to jest w tym wszystkim najgorsze. Mogłabym wymieniać długo. Ja jestem z tych, które sobie radzą (niestety). Jak byłam chora przez 2 miesiące, to podłoga szmaty nie widziała(!). Bo pan i władca nie miał czasu. Podobnie na mój rozorany przez niego samochód. Do rzeczy: Muszę ułożyć i wdrożyć plan, który nim wstrząśnie i po którym się ogarnie. Planuję wyprowadzić się do rodziców (z własnego mieszkania :( ...), ale obawiam się, że do niego nie dotrze, że traci żonę. Umieram po kawałku od 5 lat. Są okresy dobre, czasem wręcz euforii, ale ja z tych, którym wystarczy jaskółka dobrych zmian i już mi lepiej. Już mogę funkcjonować. Ale miarka się przebrała wczoraj. On siedział i robił to co zawsze (+pojechał do marketu na 2h), a ja (8 miesiąc) szorowałam kuchnię, myłam podłogi na kolanach, odkurzałam (po tym zawsze boli mnie brzuch i on o tym wie), sprzątałam kocią kuwetę, której on nie pilnuje mimo moich próśb (toxo = 0!!!!), toaletę, przedpokój + 2 pralki (z noszeniem tego na strych). Tyle dałam radę między 16 a 22:30. Wcześniej oczywiście gotowałam, robiłam zakupy i pojechałam z dzieckiem na rozrywkę (dla dziecka, nie dla mnie). Dodajmy, że nie mogę ostatnio spać (mimo chodzenia 23-01 spać budzę się prawie codziennie 3-5 i nie mogę już zasnąć). Pomóżcie! Ps. Wiem, że sama sobie takiego wybrałam, diagnoza jest, świadomość jest, tylko pomysłu co dalej brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plan jest dobry,musisz być radykalna i konsekwentna, pod koniec ciąży nawe1t ci nie pomaga sprzatac? Ewidentnie masz rację!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet pracuje i utrzymuje ciebie i 2 dzieci , a ty chcesz zeby wracal po pracy i podlogi myl , taki zly jest to po co zrobilas z nim jeszcze 3 dziecko ? masz cos z glowa nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty przede wszystkim potrzebujesz ocenienia swoich działań. Dla mnie, kobieta, która widzi jakiego ma męża, a decyduje się na kolejne dziecko jest (delikatnie pisząc) bezmyślna bowiem sama skazuje się na opiekę nie dość, że nad trójką wkrótce dzieci, to jeszcze, to kolejne dziecko niczego nie zmieni w sytuacji, w jakiej jest. Za parę miesięcy, po urodzeniu dziecka, założysz kolejny temat: Co mam zrobić z niewdzięcznym mężem ? Zrób przede wszystkim "porządek" w swoim życiu bo teraz przypomina ono samobiczowanie na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba wystarczy jak mu obiadki przestaniesz gotować i prać potwierdzam masochistka z ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz, że od 5 lat Wam się nie układa, a dzieci mają 4 lata, 3 lata i trzecie w drodze. Zamiast naprawy albo rozwodu fundnęliście sobie dzieci? To raz. Dwa, mąż powinien Ci trochę pomóc, bo - brzuch boli Cię w ciąży - ma mały kontakt z własnymi dziećmi - w weekendy ma trochę czasu ...ale generalnie obowiązki tzw. domowe to Twoje obowiązki, nie jego, bo to Ty nie pracujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oj, sobie chyba coś dopowiedziałeś (łaś). Na L4 odeszłam w zeszłym miesiącu, więc ja zarabiam. Powiem więcej. On swoją kasę odkłada (oszczędza), a za większość (rachunki, żywność, ubranka dla dzieci i dla Pana i Władcy...) płacę JA. Ale nawet, jakby tego nie było. To załóżmy, że jestem niepełnosprawna, to też byś taka napisał(a)?! Że on panisko (praca biurowa 8 h, choć z dojazdem o połowę dłużej) bo zarabia, to czyjejś choroby ma nie brać pod uwagę. Wiesza jak się czuje człowiek z zapaleniem zatok, stanem obrzęku oskrzeli i ciągnącą się infekcją przez 2 miesiące?! Wiesz? A dorzuć sobie jeszcze opiekę nad chorym dzieckiem/ chorymi dziećmi (bo większość czasu to do przedszkola dzieci nie chodziły). A jakby mało mi było, to jeszcze muszę przygotować w trybie pilnym bardzo czasochłonną (i nie tylko czaso-) pracę pisemną (150-200 str). Naprawdę, zarabianie usprawiedliwia wszystko? Olewanie tego, że miałam stany przeciążenia organizmu (serce zaczęło siadać) i mogłam coś konstruktywnego zrobić przez godzinę/dwie dziennie. I ja głupia wybierałam obiad dla męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umiera po kawalku od 5 lat i jest z 3 dzieckiem w ciazy , bardzo madra jestes autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest taki zly to po co masz z nim 3 dzieci? , trzeba bylo sie rozejsc dawno temu nie brnac dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible89 No właśnie, ocena. Ja też święta nie jestem, a on ma swoje wielkie zalety. Jak pisałam, raz było lepiej, raz gorzej. Teraz miarka się przebrała. W czasie wyjazdów jest ewidentnie lepiej i jakoś ładuję akumulatory. Mam też tą głupią nadzieję, że będzie lepiej i potrafię się aktywnie cieszyć z czegoś dobrego, zapominam jak było źle. OK, jestem skrzywiona, psychicznie popaprana (niech ten, co nie jest wcale pierwszy rzuci kamieniem). No jestem i już. Ale nie koniecznie jestem męczennicą. Zauważ: mąż do Zmiany a nie WYmiany. On nie jest zły, tylko głupi/bezmyślny/wygodny/nie wiem... Potrzebny mu kop w dupę. Co do dzieci - chcieliśmy oboje, choć 3cie wyszło trochę za wcześnie. Nie mam czasu na odkładanie dzieci (3 z przodu wieku za niedługo stracę). Wiem, że teraz jest w planie ultradojrzałość w decyzji o rodzeniu dzieci. Ja takiej nie wykazałam. OK. Tego jestem świadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było sie wyskrobac paniusiu. Skoro chciałas bachory to pierz gotuj pracuj. Dlaczego maz ktory ciezko pracuje od rana ma to za cb robic? maz nie jest od tego. Dostajesz 500+ z naszych podatkow na ktore my Polacy ciezko pracujemy i jeszcze pyskujesz debilko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś w stanie zmienić dorosłej, ukształtowanej osoby. Jeśli ona tego nie chce, nic nie uda Ci się zrobić. Wpłynąć możesz jedynie na dzieci. Praca niczego nie usprawiedliwia, ale obowiązki trzeba podzielić. W tej chwili mąż głównie zajmuje się pracą, a Ty domem. Za bardzo nie masz wyjścia. Możesz albo próbować rozmawiać z mężem (węszę nikłe szanse powodzenia), albo próbować polubić obecną sytuację. Niestety ale konieczność zajmowania się trójką małych dzieci skutecznie pozbawia Cię innych rozwiązań. Jeśli mąż sam nie zauważy tendencji do zmiany, będziesz musiała odczekać, aż dzieci podrosną, nim się rozwiedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potrafisz zasadzic kopa w dupę ? obawiam się ,ze nie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"umiera po kawalku od 5 lat i jest z 3 dzieckiem w ciazy , bardzo madra jestes autorko " Tłumaczę tym, do których nie dociera: 1. ustalmy na wstępie: TAK, jestem głupia, i gratuluję wszystkim mundrym, które niczego nie mogą sobie zarzucić, bo jak proszę o pomoc to potrafią tylko kamieniem przywalić. Gratuluję! Kreatywności, emapatii i celności. Zadowolone?! 2. tak, miłość się wypala powoli (choć ja go kocham dalej, mimo, iż mnie rani, cieszę się z drobiazgów, niech wam będzie: okruszków z pańskiego stołu) 3. takiego hadcore'u to jeszcze nie było (olanie mnie w ciąży) 4. on okazuje mi miłość inaczej niż tego potrzebuję. Rani mnie, bo on o tym wie, ale olewa, bo co ja mogę zrobić?! 5. od 5 lat widzę, co kuleje, ale nie mogę tego zmienić. Tak, będe czekać 10 lat, aż on się zmieni i wtedy zaczniemy robić dzieci, chyba kurna z gałganków, bo na to będzie już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupia, skoro z takim nieudacznikiem zrobiłaś sobie 3(!) dzieci. Teraz siedź z nim i rób za dwoje- masz za swoje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj 500+ jak ci zle złodziejko. Ksiezniczka na ziarnku grochu. Facet ma prasowac i myc podłogi? :D:D ha ha usmialem sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem . ma prasować i myć podłogi. spadaj :-) opieprzasz nie tą kobite co trzeba. Załozycielka tematu akurat nadawałaby sie na twoją potulną żonke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabys wiesniaro:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są książki i artykuły w Internecie o językach miłości - okazujemy miłość na 5 sposobów. Możesz spróbować mu je pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młotek z metropolii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma ci dawac idiotko? Zarób to bedziesz miała. 500+ dostajesz na bachory od nas wiec zamknij morde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci tak szczerze - nie obchodzi mnie Twoje malżeństwo. To Twoj problem jak to zalatwisz. ide do wesolych topików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz takie podejscie ze musisz miec dzieci nawet z facetem ktory ci nie odpowiada bo nie bedziesz czekac 10 lat zeby sie zmienil to zrob sobie jeszcze 4 , widocznie ci to odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co te pretensje? tak go nauczylas, tak mu pozwalalas przez lata to tak masz... nie szanujesz siebie wiec i on cie nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500+ bierzesz (razem 1000zł za nic!) a na sprzataczke cie nie stac? Inni na taka sume pracuja ciezko cały miesiac. Tępa, niewyparzona su/ko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Złodziejko? Boże, jaki ty głupi jesteś. Pewnie siedzisz na zasiłku, albo kumplujesz się z miejscową żulernią, bo tak ci szkoda, że na kolejnego mordotrzepa nie starczy, a żadna cię nie chciała ani 500+ z tobą zmalować. A co mi tam, popisz sobie!, pokaż jaki jesteś kogucik internetowy, frustracji trochę wylejesz to i pod monopolowym z kolegami milej będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałem, że skoro źle czujesz się w ciąży, to powinien Ci pomóc. Natomiast jeśli nie ma go w domu 12h to też raczej nie będzie jednocześnie robił i zakupów, i gotował i bawił dzieci, przynajmniej w ciągu tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego debila, któremu 500+ z gardła wyrwałam (pewnie z zasiłków na chorobę alkoholową). Zarabiam prawie 4.000. Bez 500+. Swoją drogą, może się pomyliłam, może ty jakiemuś pasztetowi machnąłeś bachora, ale ona teraz się z tobą 500+ nie dzieli (żal dupę ściska) a na alimenty cię nie stać. Idź sobie, sio sio, papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci spod monopolowego maja wiecej oleju w glowie niz ty. Bo wspieraja budzet panstwa kupujac tam a ty tylko brac na bachory potrafisz. 1000zł bierzesz za darmo i na sprzataczke cie nie stac biedaczko? Zle ci? To je do sierocinca oddaj. Co ta ku/rwa je/bana szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×