Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dosyć juz nie dam rady poradzcie

Polecane posty

Gość gość

Jestem w ósmym miesiącu ciąży właściwie już w ostatnim . Mamy remont kuchni w związku z tym ze juz zrobiliśmy ze swojej kieszeni całe mieszkanie..Moja mama zaoferowała się zd zrobi kuchnie . Ona pracuje w Anglii . Wysłała mi na ten cel 4 000 zł z czego tysiąc poszedł na jej opłaty. Z czego wszystko ma być na jej warunkach .. meble takie i takie blat taki .. a ja po prostu nie mam do tego głowy juz. Rycze ciągle bo mnie to przytłacza. Nie doszłam do siebie po remoncie jeszcze nie ogarnęłam nie rozpakowalam a teraz jeździć za kuchnia i to w kolorze jaki ona chce. Nie wiem gdzie ja kupie takie meble w tych kolorach i za ok 1500 zł bo tyle musze wydać tak zeby z blatem zmiesci sie w ok .1800. Mówię że ciężko ze w odcieniach drewna są takie tanie bo o te z wysokim połyskiem ciężko ..jezu jestem przytloczona. Powiedziała żebym tej kasy nie wydawała jak chce to mam poczekać (kupiłam juz gres i zlew z bateria -koszt 800 zl ,zlew oczywiście musiał być granit bo dla niej te metalowe to porażka )i ona jak wróci zrobi .ale ja bede miala juz noworodka w lutym !!i co wtedy siedzieć w tym syfie wierceniu brudzie bo trzebq robic wszydtko włącznie zd szpachlowaniem. Ryczec mi się chce bo przez ten cały remont tqk sie splukalismy ze nawet nie mam pieniędzy żeby kupić sobie rzeczy do szpitala o córeczce nie wspomnę . Dużo kupiła rodzina mojego męża ale to nie jest to bo serce mnie sciska ze nie moge isc i sama sie na tym skupić . Ogólnie nie wiem co mam zrobić . Co zrobiłybyście na moim miejscu ? Gdzie dostane takie tanie meble które mogę skompletować sama ? Potrzebuje ok 5 szafek na dol i 4-5 na górę tylko standardowy komplet by nie pasował bo mam tak rozłożona kuchnie badziewnie . Jestem załamana... sorry musze się gdziś wyzalic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i przepraszam ze tak brzydko to napisałam bez znaków i składni ale to z natłoku nerwów i z telefonu pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I przykro mi bo z tej kasy obiecałam sobie ze pójdę w pon kompletowac sobie jakąś wyprawkę i miałam na ten cel z tych pieniędzy 50 zł . Wyslalam dziś mojego rozrzutnego męża po zakupy na śniadanie i on to wydał na żarcie ..zawsze kupuje więcej niż potrzeba . Nie powiem bardzo dużo swojej kasy włożył w remont ale jest mega rozrzutny . Nie wiem poczułam się jakby o mnie nie myślał w ogóle mówiłam mu ze musze to trzymać . Jestem wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty już chyba pisałas o tej kuchni kilka dni temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie . To mój pierwszy temat o tym tutaj . Dziś już pękłam i musiałam się wygadac . I poradzic. Czy w ogóle jestem w stanie za taka kwotę to zrobić ? Pomijając sprzęt kuchenny który mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to masz problem wielki. Matka daje ci p/ienądze, ale musisz je wydać zgodnie z jej ścisłymi wytycznymi. Mąż zarabia i wydaje jak chce. A ty bidulko nie masz swojego grosza? Bo nigdy nie pracowałaś? - tylko mamusia nauczyła cie pachnieć, a mąż nauczył cie leżeć na plecach i ruszać dopą?? Przepraszam że zapytam: - czy ty jesteś Polska? - czy twoja matka to Unia Europejska? - czy twój mąż to polski polityk? Jeśli 3xTAK - to wszystko sie zgadza ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytaj ze zrozumieniem . Całe moje pieniądze poszły na remont !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak ale zaraz fala hejtu i frustracji . Jestem na zwolnieniu l4 to chyba oczywiste zaraz rodze. I zaraz bedzie najazd ze siedze na zwolnieniu . I żyje z waszych podatków . Jakbym napisała ze nie pracuje i nie pracowalam to byłabym leniem ruszajacym dupa na utrzymaniu mamusi i męża. Nie tego dotyczył temat. Oczekuje odpowiedzi na moje pytania nie na to co robię z czego żyje bo to napisałam juz w pierwszym poście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to czyje mieszkanie wy remontujecie? Swoje czy mamusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak głupiaś to cierp być czyimś niewolnikiem tak, jesteś niewolnikiem.. mamusi i pieniedzy jak mamy mieszkanie to się mamie nie dziwie ze się rzadzi, ale fakt mało coś dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i teraz nie dziwne że mąż woli przewalić kase na żarcie niż ładować w mieszkanie teściowej. I jeszcze latać za płytkami do kuchni. Bo coś tak wygląda że za długo to on w nim nie pomieszka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie przejmuj się głupimi komentarzami to typowe tutaj tylko kopią lężącego ja bym zrobiła kuchnię po swojemu i koniec. 4 tys na kuchnię a właściwie 3 tys to żaden majątek. TY bedziesz tam mieszkać i tobie ma się podobać. Zrób po swojemu i koniec! Nie pozwalaj matce tak się mieszać w swoje życie bo bedzie tylko gorzej. To nie jest normalne dawać dziecku pieniądze ale pod warunkiem ze bedzie tak jak ktoś chce. Masz swoją rodzinę, swoje mieszkanie, bedziesz miała swoje dziekco i ty i mąż decydujecie. Im predzej twoja mamusia to zrozumie tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to wszystko za 4.000?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wciąż czekam na wiadomość czy mieszkanie jej czy mamy, pewnie się okaże że wspólne i tak samo jej sie wszystko należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko 4000 tys to dużo za malo na fajną kuchnię. Zwłaszcza, że mama ma wielkie wymagania. Ja robiłam kuchnię 6 lat temu i poszło 6000 tysięcy, a zlew metalowy. Bateria tylko dobra i droga była bo to ważne. Mieszkanie jest twojej mamy czy wasze? Bo jak mamy to ja bym nie robiła remontu. Mama widac chce o wszystkim decydować wiec będzie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszło 6000 tysięcy = 6.000.000 = sześć milionów. Sporo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja to kirwa kocham hahaha tu autorka Jeszcze nic nie napisałam a te już mi cały życiorys ulozyly :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie to spadek po ciotce która wychowywała mamę ... później mnie . Mieszkanie przepisane jest na mnie . Mama jest tu sporadycznie jak wraca z Anglii wiec przecież to tez jej dom .. Pomieszkuje Tylko ze no właśnie ona ma swoją wizję i nie ma jej w kraju i skąd ja mam wiedzieć czy trafię w jej gust. A później będzie ze to moja wina i ze cztery tysiące poszły sie j***c . Tak się umówiliśmy ze ona zrobi to a my zrobimy to . Sama bym zainwestowała w ta kuchnie ale już nie mamy z czego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×