Czy wypada przejść na Ty?

Witajcie Chodzę z moim psem do groom erki ( fryzjerka od piesków), jest ciut młodsza ode mnie ale mówi mi na pani, jakoś dziwnie się czuję, chyba wypada przejść na Ty skoro różnica wieku jest niewielka, czy lepiej nie? i kto powinien pierwszy wyjść z propozycją?

Starszy nłodszemu, kobieta mężczyźnie, szef podwładnemu, klient/zleceniodawca zleceniobiorcy. Czyli Ty jej, bo jesteś klientem i do tego starsza. Tylko pytanie: Raz. skąd masz pewność żeś starsza? Mówiła ile ma lat czy sądzisz na oko? Bo na oko to może się okazać, że kobieta może być starsza od Ciebie nawet o kilkanaście lat a po prostu młodo wyglądać. Dwa. Warto? Warto skracać dystans gdy łączą was jedyne "służbowe" sprawy? Trzy. Może Ci odmówić, albo postawisz ją w niezręcznrj sytuacji, bo może ona nie chce skracać dystansu z klientami. Wszakże dużo osób szybko przechodzi z "Pani Zosiu, czy ma pani czas dziś zająć się pieskiem?" do "no Zośka, nie gadaj, dasz radę dzisiaj zająć się pieskiem, najwyżej dłużej w pracy zostaniesz".