Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Świąteczny czas

Polecane posty

Gość gość

am taki problem, może nie problem, ale dylemat. Mam nadzieje, ze pomożecie :) Otóż od roku jestem związana z chłopakiem. Mężczyzna właściwie, bo obydwoje mamy 28 lat . Chłopak dużo przeszedł, dość wcześnie stracił mamę, 1.5 roku temu ojca. Postanowiliśmy z rodzicami zaprosić go do nas na święta. I tu pojawia się problem, bo on nie ma ochoty. Zaniepokoilo mnie to, bo przecież miło spędzić czas z fajnymi ludźmi, kiedy nie ma się własnej rodziny (ma brata i 16 letnia siostrę, ale oni wybierają się w tym czasie na Narty i on również miał takie plany). Mówi, że miło, że go zaprosiliśmy, ale podziękuje i pojedzie w góry. Myślicie, że to dziwne? Rozumiem, że święta mogą być dla niego trudne, ale chciałam żeby spędził miły czas z moja rodzina i się cieszył. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps. Wiem, że to może niekoniecznie pytanie na forum, ale jestem ciekawa, co ludzie na ten temat myślą. :) dzięki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na siłę. Ty byś chciała spędzić Święta z obcymi ludźmi, nie mając rodziców? Dla niego to pewnie czas smutku i żalu, a nie radości. Dlatego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy od tego jak mocno jesteś z nim "związana". Bo jak to związek mniej zobowiązujący to może czuć się skrępowany. Zawsze też może mieć inny stosunek do świąt i Twojej rodziny niż Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@pulchny. To jest poważny związek . On świat nie lubi i jak mówi nie cieszą go. Dlatego właśnie chciałam pokazać mu, ze może to być czas miły i magiczny. Moich rodziców juz poznał, co prawda raz, ale było miło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz "on świąt nie lubi" i to zamyka temat, przynajmniej tymczasowo. Twoje zadanie żeby polubił, ale w tym roku to już za mało czasu. Cierpliwości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że właśnie będzie się czuł jeszcze gorzej. Pomysl - matka i ojciec nie żyją a u Ciebie radość i spędzanie czasu z rodzicami. To musi być przykre, tym bardziej ze ojciec jak napisałaś zmarł niedawno. Może pojedz z nim w te góry, to chyba lepszy pomysł niż takie uszczesliwianie na sile, które pewnie będzie dla niego katorgą a nie miłym czasem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez chce ten czas spędzić z rodziną, góry odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to spędź z rodziną i zrozum, że nie dla każdego święta są radosne. PS. Średnio chyba jest dla ciebie ważny skoro nie możesz poświęcić swoich świat dla jego dobra. Liczy się tylko twoje szczęście o tym, że on się może źle czuć nie myślisz. Bardzo to samolubne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Równie dobrze można powiedzieć, że on jest bardzo samolubny, bo nie chce poświęcić wyjazdu i spędzić świąt z nią :O Ferowanie wyroków zostawmy tym, którzy mają więcej danych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pulchny dziś Jasne, z tym, że on ma jakiś powód a ona może poświęcić jedne święta skoro taki poważny jest to związek. Ja go rozumiem. Tez nie mam jednego rodzica i dla mnie świeta to koszmar i może to nie zabrzmi dobrze, ale boli mnie wtedy szczęście innych. Dlatego rozumiem, że nie ma ochoty oglądać jak to ludziom jest miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myślę że nie owyjazd chodzi i poświęcenie go tylko właśnie o to, że po prostu dla niego to jest czas smutny i chce mieć święty spokój. Bo świat nie obcgodzi i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym się wkurzyła. Są razem ?są . Jeśli to poważny związek to można spędzać święta razem. Do końca życia będzie się uzalal, bo nie ma rodzicow? Trzeba iść do przodu. Bez przesady koleś ma prawie 30 lat, kiedyś będzie miał swoją rodzinę i co? Tez będzie płakał za mamusią i tatusiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×