Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakbyście odebrały takie zachowanie chłopaka?

Polecane posty

Gość gość

Jakby chłopak zachowywałby się wobec ciebie jakbyście byli parą, tzn. przytulanki, buziaki, chodzenie za rączkę itd., a mimo to nazywałby cię przyjaciółką i próbowałby cię swatać z innymi? I wiesz, że nie chodzi mu o seks, bo nigdy nie próbował zaciągnąć cię do łóżka. Jakbyście odebrali takie zachowanie? Czego on chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chce po prostu milo spędza czas z Toba, ale nie chce związku tylko nie zobowiązującej relacji. Może mu brakuje czulosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą czułością to masz rację. Sam kiedyś powiedział, że nie chciałby być teraz w związku, ale że chciałby mieć taką dziewczynę do przytulania. Ale to już było kilka miesięcy temu. Liczyłam, że zmieni zdanie. Ja chciałabym być teraz w związku, ale nie mogę,bo to jego kocham. Tak strasznie się boję, że on w końcu z kimś się zwiąże, nie przeżyłabym tego. Ale czy jest sens, żebym na niego czekała? Ja też mam uczucia! Kim mam być dla niego? Jakąś prywatną dziewczyną do przytulania?! Może będę czekać jeszcze kilka lat, a on się nie zdecyduje. Ale chcę być właśnie z nim! Widywanie się od czasu do czasu to dla mnie za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprzytula się poprzytula i pójdzie w końcu do innej, a jak wyskoczysz z zalami to ci powie, ze przecież się kolegowaliśmy i o nic nie chodziło. a że przytulał...no to źle odebrałaś. Oni zawsze tak maja, chca dostawac wsparcie, opieke, czułość, troche pomacac, trochę sie przytulic, miec pannę do pogadania i wsparcia stale pod telefonem , ale nic z siebie nie dawać. I bardzo sa zdziwieni jak te panny maja pretensje, bo im sie naiwnie wydawało, ze to nie jest przekraczanie granic przyjaźni i zwodzenie panny ze cos może z tego byc, żeby sie starała i nim zajmowała. I naprawde jak znajdzie taką do której mu bardziej stanie to zobaczysz ze nawet jak bedzie go źle traktowac to w 5 min podejmie decyzję ze jest gotowy na zwiazek. a ty zostaniesz z niczym, nawet bez kumpla, bo nie bedziesz mu potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu czekać, gdyby on chciał być z tobą, to już dawno by był. Masz dwie możliwości... albo dla własnego dobra zakończysz tą znajomość i zrobisz tym samym krok naprzód zamiast stać w miejscu, bo inaczej będziesz czekać i czekać, albo ograniczysz te czułości i zaczniesz traktować go jak zwykłego kumpla, zero buziaków, przytulania, chodzenia za rączkę, bo to nie jest normalne zachowanie dla przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciałby być teraz w związku, ale że chciałby mieć taką dziewczynę do przytulania. nie ma k...czegos takiego, albo budujesz intymnośc i bliskość i czułość, więc pojawiaja się uczucia, albo nie chcesz by w związku i nie wykorzystujesz koleżanek do zaspokajania swoich potrzeb emocjonalnych nie dajać nic w zamian. to egoista i d**ek, uzywa ciebie jak rzeczy kiedy mu wygodnie , może i ciebie lubi, ale nie szanuje i korzysta kiedy chce i jak chce. Nie ma lepszej do pogadania- jestes ty, chce się przytulić- jesteś ty, chce pomocy- ty, nudzi sie - ty itp. Chce świadczeń od ciebie jakbyscie byli w związku, chce twojego zaangazowania, tylko nie chce z toba być. Czyli tylko bierze . Mysle ze wie, ze dajesz mu więcej niz kolezanka i to wykorzystuje dla własnej wygody. Ale udaje ze tego nie widzi bo tak mu wygodniej, ty i tak latasz a on nic nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ograniczysz te czułości i zaczniesz traktować go jak zwykłego kumpla, zero buziaków, przytulania, chodzenia za rączkę, bo to nie jest normalne zachowanie dla przyjaźni. założe się ze jak ograniczy to facet się zwinie, tu nie chodzi o przyjaźń tylko o to ze ma korzyści z dziewczyny. skończy sie korzyść, albo pojawi lepsza to i skończy się pier...o przyjaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytulenie w przyjaźni jest ok, zwłaszcza jeśli któraś ze stron ma słabszy dzień, ale chodzenie za rączkę, buziaki... to już jest przekroczenie pewnych granic, być może świadoma lub nieświadoma próba manipulacji uczuciami drugiej strony. No chyba że to pedał, dla nich takie zachowanie może być normalne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o przyjaźń tylko o to ze ma korzyści z dziewczyny x Przyjaźń opiera się na korzyściach, jak zresztą każda relacja międzyludzka, po to ma się znajomych i przyjaciół aby spędzać z nimi wolny czas, tylko że są pewne granice na których przekroczenie ona sama mu pozwoliła. Gdy facet powiedział jej że nie chce związku, to ona nie powinna się w to bardziej wkręcać i pozwalać jemu i sobie na coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to taka prowokacja z jego strony, może chce zobaczyć czy polecisz na innego, albo to taka jego gierka żebys sie poczula niepewnie... Tak, ja tez myslalam, ze faceci nie stosuja gierek, ale poczytałam sobie ich fora jakieś portale uwodzicieli itd i zmienilam zdanie ;) Oni czasem tak robią żeby kobieta stracila orientacje czy mu zalezy i czego on chce i tym samym przytrzymuja jej zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaźń opiera się na korzyściach, jak zresztą każda relacja międzyludzka, po to ma się znajomych i przyjaciół aby spędzać z nimi wolny czas, tylko że są pewne granice na których przekroczenie ona sama mu pozwoliła. tak, ale przyjaźń polega tez na trosce o druga osobe, szacunku, pewnej przyzwoitości- jeżeli widzisz, ze druga osoba jest nadmiernie i nieadekwatnie zaangazowana to unikasz przekraczania granic dopuszczalnej bliskości a nie podkrecasz sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to taka prowokacja z jego strony, może chce zobaczyć czy polecisz na innego, albo to taka jego gierka żebys sie poczula niepewnie... sorry, ale mądra to nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wiem, ze to moze glupie i dziecinne, ale serio niektorzy specjalnie tak robią. albo np. celowo nie odzywaja sie po randce 3, 4 dni. Podobno faceci sa prosci, a sa ardziej cwani niz sie nam zdaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe ma koleś pojecie o przyjaźni- z kolegami takiej bliskości nie łapie, bo to by nie było normalne, ale z przyjaciółka może się obcałowywac , obsciskiwac itp i zupełnie mu sie nie wydaje ze to nie jest to na czym sie przyjaźń opiera i dziwi sie ze się dziewczyna angazuje i mysli ze chodzi o coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli widzisz, ze druga osoba jest nadmiernie i nieadekwatnie zaangazowana to unikasz przekraczania granic dopuszczalnej bliskości a nie podkrecasz sytuacje x Pytanie czy on wie, że ona czuje do niego coś więcej? Tu nie ma też co zwalać całej winy na faceta, bo autorka wiedząc że on nie chce związku nie powinna mu pozwalać na zbliżenie się do siebie w nadziei że z czasem może zmieni zdanie. Oboje są winni zaistniałej sytuacji, on za bardzo zbliżył się do "przyjaciółki" (jakie ma powody to tylko on sam to wie), a autorka dała się wciągnąć w tę grę i na dodatek jeszcze się nakręciła na coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochani, bardzo wam dziękuję za liczne i mądre odpowiedzi :) Co do tych gierek to miałam okazję przekonywać się w życiu z facetami, że oni tylko udają głupich, a tak naprawdę wszystko widzą. Tak samo jak mówi się, że niby facet nie widzi jak dziewczyna na niego leci, a tak naprawdę wiem, że to widzą. Niektórzy nawet mówią wśród swoich znajomych "nie podchodź do niej, sama zaraz podejdzie". Tyle, że ON nie jest wyrachowanym chłopakiem i wiem, że celowo by mnie nie skrzywdził. Wiem, że nie powinnam się angażować jak mówił, że nie chce związku, ale kocham go i nie da się tak po prostu. Wiem, że nie chciał związku, bo jego była go kiedyś zraniła, z którą był 2 lata i teraz nie jest w stanie do końca ufać dziewczynom, chociaż dobrze się dogaduje z dziewczynami. Co do troski to troszczy się, martwi się, żeby nikt mi krzywdy nie zrobił, żebym nie zachorowała, żeby mnie nic nie bolało itd. Postępy w naszej relacji też chyba jakieś są, tylko idą baaaardzo powolutku... Nie wiem czy jemu jest tak wygodnie czy jest niepewny siebie, a wiem, że jest i boi się wyznać uczucia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to istotne, ale od początku znajomości wszyscy brali nas za parę, a nasz wspólny znajomy, tzn. bardziej jego niż mój , widzę, że próbuje nas swatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie czy on wie, że ona czuje do niego coś więcej? jesli w zyciu miałeś jakiś związek lub przyjaźń to jeśli nie jestes debilem to wiesz, ze jak przyjaciółka jest na kazde wezwanie, robi wszystko zeby ci się przypodobac, łapie twoje zyczenia w locie i jeszcze się z toba całuje....no to k.... cos jest nie tak No chyba ze ty się lizesz z pania z kiosku, z kolega od gry w piłke, szefowa bo się lubicie, panem dozorcą itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie przeszkadza mu taka duża różnica wieku. przecież ty masz 22 lata a on tylko 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytanie ze zrozumieniem się kłania, tu nie ma mowy o pocałunkach tylko o buziakach, a to kolosalna różnica!!! Buziaka można dać koleżance na przywitanie, buziaka można dać w czoło w trosce o kogoś, itd... buziak nie ma podtekstu erotycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie wie o moich uczuciach, no ale już kurcze, znamy się 4 miesiące to może by się czegoś domyślił... Co ja mam mu to wprost powiedzieć?! Ostatnio powiedziałam mu parę komplementów pod rząd to zapytał się czemu mu tak słodzę i potem się mi zapytał czy go lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że nie chciał związku, bo jego była go kiedyś zraniła, z którą był 2 lata i teraz nie jest w stanie do końca ufać buahahahahahahahahahaha, wiesz ze każdy facet jedzie na tym tekście jak nie chce nic na powaznie z panna? znam takich co *******co popadnie, albo maja co jakiś czas związek, bo to i obiad i seks i ktos przytuli i każdej mówia ze nic im nie moga dac bo kiedyś kochali i sa skrzywdzeni. to taka wymówka zeby łatwiej pannie powiedzieć spadaj, ja ci nic nie obiecywałem, chciałas mi dawać rózne swiadczenia to brałem, ale byłem uczciwy bo mówiłe ze to z mojej strony nie na poważnie. I nawet nie wiesz jak szybko sie angazuja znowu jak jakas się naprawde spodoba- to momentalnie zapominaja o krzywdzie i dystansie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak przyjaciółka jest na kazde wezwanie, robi wszystko zeby ci się przypodobac, łapie twoje zyczenia w locie x Na tym właśnie polega przyjaźń i tym różni się ona od koleżeństwa, przyjaciółmi można nazwać jedynie tych na których zawsze można liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:29 Masę razy całowaliśmy się z języczkiem. Oprócz tego są też buziaki w czoło, w brodę, często w policzki, a ostatnio po tej 2-miesięcznej przerwie nie widzenia się, bo go nie było to cmoknął mnie w usta,a potem pierwszy raz w życiu cmokał mnie w szyję i brał na kolana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tym właśnie polega przyjaźń i tym różni się ona od koleżeństwa, przyjaciółmi można nazwać jedynie tych na których zawsze można liczyć. wszystko ma swoje granice, nie udawaj ze nie wiesz o co chodzi. Poza tym w przyjaźni musi byc równowaga zaangazowania. Może być tak ze raz jedna osoba bardziej to ciagnie, raz druga, ale żadna nie ma poczucia krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to taka wymówka zeby łatwiej pannie powiedzieć spadaj, ja ci nic nie obiecywałem x Ty chyba masz przykre doświadczenia :) piszesz tak jakby oni byli w układzie FF, a jak na razie nie było tu o tym mowy, ich relacja jest owszem dziwna, ale jeszcze nie zabrnęła aż tak daleko, aby nie można było tego cofnąć bez większych szkód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym w przyjaźni musi byc równowaga zaangazowania. Może być tak ze raz jedna osoba bardziej to ciagnie, raz druga, ale żadna nie ma poczucia krzywdy x Ale ta równowaga między nimi jest, autorka sama pisała że on się o nią troszczy i jej pomaga to jest właśnie przyjaźń. Zasadniczym problemem jest jej zaangażowanie się w tą relację, a raczej zakochanie i on może nie być tego świadom, albo to źle interpretować. Tak czy inaczej rozważanie tego na forum nie ma najmniejszego sensu, bo takie sprawy wyjaśnia się między sobą w cztery oczy i trzeba podjąć ostateczną decyzję... wóz albo przewóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
y chyba masz przykre doświadczenia usmiech.gif piszesz tak jakby oni byli w układzie FF, a jak na razie nie było tu o tym mowy, ich relacja jest owszem dziwna, ale jeszcze nie zabrnęła aż tak daleko, aby nie można było tego cofnąć bez większych szkód. panna ma dyskomfort, czuje się bardziej zaangażowana, frustruje ja brak wzajemności i sprzeczne sygnały jakie koleś daje. może tak wtopic się emocjonalnie na lata próbujac do niego dotrzec. Nie trzeba ze soba sypiac zeby mieć poczucie krzywdy. Rózną ludzie maja emocjonalność i óznie przezywają odtracenie, a gorzej sie znosi oddtracenie od osoby, która była z toba blisko i jakos była zainteresowana toba niz od obcego kolesia co to się rozmyslił po 2 spotkaniach i 6 smsach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on może nie być tego świadom, albo to źle interpretować. odbiło ci, wsadzasz komus jęzor w usta, a uja w pipke (tak wiem ze ze soba nie spali), czy cos w tym stylu, albo panna ci obciaga i nagle ze zdziwieniem konstatujesz, ze ona mysli ze to nie jest koleżeńskie tylko z podtekstem. No sorry ale jakby mój kumpel w pracy cąłował sie ze mna z językiem to bym myślała ze chce ode mnie innego zaangazowania niż hej...działa to ksero?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masę razy całowaliśmy się z języczkiem x Jeśli napisała to autorka tematu, to sprawa jest już prosta i wiadomo jak się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×