Ciecholandy niekiedy są kopalniami prawdziwych perełek :)

Mam na myśli nie tylko fajne ciuszki jakich próżno by szukać w sztampowatych oklepanych butikach. Mam na myśli także takie niecodzienne perełki jak chociażby kupiona dziś za złotówkę oryginalna kaseta magnetowidowa "Jose Carreras & Friends" (nr VC4107) ze świetnymi nagraniami tego arcymistrza wśród tenorów lirycznych. Ale nie tylko jego. Występuje tam też Pani Agnes Baltsa, która w utworze "To Treno Fevgi Stis Okto Theodorakis arr Ortega" dała wprost szokujący popis swych umiejętności za co otrzymała bardzo zasłużoną burzę braw chyba większą nawet niż sam Carreras. Po prostu oklaski trwały i trwały i nie było im końca! Sama przewijałam ten fragment 3-krotnie aż w końcu zaczęłam klaskać razem z telewizorem ku zaskoczeniu mej współlokatorki. Na marginesie dodam, że oklaski były bardzo realistycznie nagrane. Zdarzało mi się słyszeć nawet z płyt CD brawa przypominające skwierczenie smalcu na patelni (np. Budka Suflera akustycznie), a tymczasem tu mamy do czynienia z zapisem czysto analogowym - jakże prawdziwym :) Warto też pochwalić sposób nagrania instrumentów. Wiolonczele są należycie oddane, ze stosowną potęgą (dźwięk puszczam przez wzmacniacz na kolumny), słychać, że są to instrumenty prawdziwie drewniane. Doskonale też wypadają klarnety - krystaliczna przejrzystość z jaką dawno nie obcowałam. To samo harfa, delikatna i ledwie słyszalna w tle lecz gdy trzeba precyzyjnie zaakcentowana. Aż trudno uwierzyć, że "bilet" na ten ujmujący 87-minutowy koncert z 1991r kosztował mnie jedną złotóweczkę :) To zaskakujące na jakie perełki można czasami natrafić w ciuchnaldach :D

to czy coś jest "analogowe" czy "cyfrowe" nie zależy od tego na czym zostało utrwalone ani czym tylko od obróbki materiału. w przypadku kompresji pliku do formatu mp3 mamy do czynienia z obróbką cyfrową i nośniik nie ma tu znaczenia. na płycie cd tez można nagryać "analogowo" a na kasecie magnetowidowej cyfrowo. z tego co wiem twrde dyski niewiele róznią sie jeżelichodzi o koncepcje utrwalania danych d kaset magnetowidowych. plusem posiadania magnetowidu jest to, że zasoby internetowe mogą być montowane i i zmieniane zanim ktoś je udostępni po czym zniszczy oryginał. wcale nie zdziwiłbym sie gdyby niebawem ogłoszono, ze magnetowidy i inneurządzenia które nie zostały stworzone do współpracy z siecią są zakazane albo szkodliwe dla zdrowia czy środowiska.

w sumie nigdy sie tym nie interesowałęm a to ciekawe. obecnie można spokojnie wprowadzić magnetowidy z układami kompresującymi cyfrowo wg jakiegoś algorytmu. możżna nawet wprowadzić takie patefony. różnica jest na wyjściu a nie na wejściu. aparaty cyfrowe też nie sa żadne cyfrowe tylko producenci oczywiście w trosce o akośc zdjęć i komfort użytkowania wjepali tam w c***j elektroniki która teoretycznie coś tam poprwia usuwa niechciane odblaski itd. możnazałożyć ze w niedalekiej przyszłości będa ci to renderowali online żeby przypadkiem na zdjęciu nie było cos czego ma tam nie być z jakichś względów. oczywiscie docelowo dązy sie do segregacji danych na wejściu do mózgu i jet to jak najbardziej wykonalne ale wymaga to najpierw stworzenia a nasępnie zniszczenia technologii pozorującej inaczej nie potraktujesz swoich zmysłów jako przekazu analogowego

@ gość dziś na płycie cd tez można nagryać "analogowo" x No nie wiem. Jestem dziewczyną więc może się nie znam, ale nie wydaje mi się aby można było cokolwiek analogowo nagrać na nośniku cyfrowym. Nawet jeśli ja sama zaśpiewam (chociaż nie umiem śpiewać) do mikrofonu i nagram to na analogowy magnetofon to próba wykonania cyfrowej kopii tego śpiewu na płycie CD musiałaby się wiązać z digitalizacją sygnału analogowego albowiem na nośnikach cyfrowych można zapisać wyłącznie sygnał w postaci zero-jedynkowej. Tak przetworzony sygnał, pierwotnie analogowy, po digitalizacji nie byłby już analogowy. Byłby cyfrowy. Tak to rozumiem. Jestem dziewczyną ale coś mi mówi, że w tym sporze to ja mam rację ;)

stąd różne przecieki i z racji tępoty uzytkowników wręcz fizyczne wbijaniem młotkiem w głowe świadomości tego, że współczesna technologia służy do odbierania prywatności i inwigilacji. pomimo usilnych starań kolesi z wywiadu, umiesczaniu drukowanymi literami informacji o tym że cie obserwują w trakcie rooochania srania i dłubania w nosie plan ten może spalić na panewce bo ludzie są durniejsi niż zakłdali planiści. zgodzą sie na wszzystko nie mają nic do ukrycia. na yutubie musieli piertolnac kilkaset filmów uprawdopodabniających teroie spiskowe pokazać tysiące autorytetów kóre o tym mówią ale niestey efektów wciąż brak. banda slepych kretynów jest odporna na wiedze i sceptyczna wobec plotek o tym że światem moga rządzić li ludzie doszło do tego że nawymyślali jakieś demony diabły opętania piekło na saturnie i inne cuda w desperackiej próbie zwrócenia na siebie uwagi. po necie fruwaja iluminaci masoni i cia z obciętymi głowami znajomych z sąsiedztwa. nict o nie dało. materiał jest stabilny zero reakcji jakichkolwiek nie wspominając o łańcuchowej:D

a na kasecie magnetowidowej w jakiej postaci zapisywany jest sygnał? zero pięciotkowej? to bez znaczenia tu nie chodzi o zero jedynkowość. to co zapisuje tez działa na zasadzie zero jedynkowej. albo jest sygnał albo go nie ma. kwestia natężenia jest przereklamowana. róznice sa niezauważalne. kwestia podstawową jest obróbka i zmniejszanie ilości danych (a tak naprawde ich zmienianie) wyświetlanie obrazu który oglądasz też jest zero jedynkowe. składa sie z serii nieruchomych obrazów kwestia szybkości ich wyświetlania. jest tak bez względu na to czy oglądasz z kasety wideo czy z cd

róznica leży w obróbce obrazu. oglądałe u kolesia mecz na plaźmie i boisko w miejscach w których wg algorytmu nic sie nie dzieje było rozmyte trawa zamieniała sie w jednolitą zieleń. to nie jest kwestia zero jedynkowości bo ta metoda można sfotografować każde pojedyncze dżbło a następnie wyświetlić je tak zebyś mgła policzyć z ilu chloroplastów sie składa.

Bosa we mgle to baron pancerny.

@ gość dziś Wcale nie zdziwiłbym sie gdyby niebawem ogłoszono, ze magnetowidy i inneurządzenia które nie zostały stworzone do współpracy z siecią są zakazane albo szkodliwe dla zdrowia czy środowiska x Ależ oczywiście. Tylko patrzeć jak kartele farmaceutyczne zaraz wymyślą kolejną szczepionkę 6w1 aby się nie zarazić wirusem tym razem z internetu. Oczywiście szczepionka będzie obowiązkowa, oczywiście podawana już w pierwszej dobie życia i oczywiście darmowa czyli sponsorowana z naszych podatków. Oczywiście.

bosa to ta wariatka od muzyki mizantropia odraza

no tak to wygląda. taki jest system na który sie godzimy więc dlaczego mieliby to zmieniać?:D

lubie wariatki

to wszystko iluzjonistyczna sztuczka tyle że tu sie nkt nie liczy życiem i śmiercią. nie wiem w zasadzie z czym sie liczą i w czym sie rozliczaja. na samej górze z pewnością nie w pieniądzach bo pieniądz to kolejna sztuczka polegająca na przekonaniu ludzi że mają coś co od dawna jest gdzie indziej.

gdybym ich tak nie nienawidził to moze nawet bym ich polubił. mółbym też założyć że życie i smierć to sztuczka jak równiez cała rzeczywistość dookoła niestety musiałbym wtedy dojśc do wniosku że jestem autoiluzjonistą i robie sztuczki sam dla siebie z nudów bo od dawna jestem jedynym zywym stworzeniem na planecie

a to by zzepsuło przedsawienieaego jeżeli nawet to nigdy do takiego wniosku ostatecznego nie dojde bez względu na to czy jest prawdziwy. to dosyć zagmatwane. wracajac do zerojedynkowości w odwarzaniu danych to ma te zalete, że można nimi manipulować na każdym poziomie szczególnie zas w fazie odtwarzania.i o to tu chodzi. po to cały ten cyrk z jepanymi procesorami zmiennoprzecinkowymi, miniaturyzowaniem tranzystorów i innymi genianymi pomysłami z dooopy wziętymi. stan hipnozy wprowadza sie stopniowo, przyzwyczajając i pozalając na zaakceptowanie pozornie mało istotnych zmian jako części rzeczywistości. reszta dobuduje sie nam w głowach tak to działa. mózg to najlepsze urządzenie dla iluzjonistów. szepną słowo i powstają w nich całe światy

troche nieskładnie mi to wyszło. wersja robocza. o co chodzi? chodzi o to żeby genialnego carrerasa mogł sobie obejrzeć i posłuchac za darmo każdy meloman. komuchy jak to komuchy zawsze wszystko robią dla dobra innych bo mają niewyczerpane pokłady altruizmu. dlatego kochana wariatko kasety magnetowidowe tracą na jakości podczas odtwarzania dlatego powstał internet i dlatego w trosce o to aby przeciętny meloman mógł sie cieszyć swoimi ulubionymi dźwiękami powstała technologia cyfrowej obróbki dwieku. jak również dlatego żeby za sto lat można było fanom carrerasa pokazać że był dowolnego wyznania, koloru skóry płci i światopoglądu w zalezności od potrzeb oraz że kiedy skłądał ukłon w strone publiczności to zasiadali tam dowolni ludzie nieludzie albo nikt tam nie zasiadał.

oczywiście wtedy nikt jjuż nie będzie pojmował na czym polegała technologia w której uwieczniono występ bo każdy od małego bezdie wiedział ze szkoły że jest przestarzała i mało wydajna. może nawet nie podatna na montaż. kto wie czego za sto lat będą uczyli na wykładach o rozwoju multimediów? wszystko to będzie zarchiwizowane w strzzeżonych zapieczętowanych zbiorach do których dostę maja jedynie ludzie o nieposzlakoanej moralności i opini itd. i daltego kochana wariatko nie możesz zyć dłużej niż 70 lat a jezeli już to na starośc musisz tracic na intelekcie bądź zaprzątać cie musża bardziej przyziemne spray np takie jak kupić se chlebek żeby zostało na ofiare.

ewentualnie w dojściu do logicznych wniosków maja przeszkodzić ci jakies traumatyczne przezycia powiedzmy z wojny, skrajne emocje takie jak nienawiść lub miłość. ważne żebyś była tempa jak brzytwa okchama. niestety kazdy kij ma dwa końce i obecnie sztuka iluzjonistyczna jes mało subtelna i wyrainowana o czym pisałem wyżej. widzowie których ogłupiono średnio łapią gdzie są i po c***j tu w ogóle przyleźli a jak sie skończy przedstawienie to zapomna że na nim byli:D

i dlatego co powtarzam od jakiegoś czasu c***j w dooope komuchom psujacym reputacje porządnym iluzjonistom i czarodziejom c***j i m w srake za brak oryginalności komercyjne priorytety i krotkowzrocznośc. wyjepane mam na czerwonych rocefflelerów czerwonych rotszyldów i cała reszte czerwonej hautury

Więcej optymizmu. Owszem, ten świat jest spartaczony przez szatana któremu Bóg ze znanych sobie powodów nie tylko ściągnął kaganiec ale jeszcze pozwolił chooyowi panoszyć się na tym zajepanym łez padole ale to nie znaczy, że w każdej teorii spiskowej należy upatrywać śmiertelne zagrożenie. "A bramy piekielne go nie przemogą..." Czyż to nie pocieszające? :) Banda masonów podpisuje cyrografy i opływa w zielonych papierkach zwanych dolarkami ale wcześniej czy później oni wszyscy kopną w kalendarium nie zdoławszy zabrać nawet jednego z tych papierków i co im przyjdzie z ich ziemskich wysiłków? Nic. Więc zamiast się denerwować na nich lepiej machnąć ręką i cieszyć się rodziną nawet jeśli polska razwietka podsłuch.uje mi telefon.

jaka polska? dogmayczny patriotyzm to kolejna iluzja wspierająca "przemysł" zbrojeniowy jak równier cała strukturę władzy i legitymizująca działania wywiadu i służb specjalnych.

powiedz mi jedno kochana wariatko. czy dobry iluzjonista opiera frekwencje na swoich występach na selskcjonowaniu widzów i usuwaniu tych którzy sie kapna co jest pięć? to mają być iluzjoniści? to sa jakies kooorfy które powinny zmywać siki podekscytowanych widzów po wystepach

@ gość dziś jaka polska? x Soreczki, miałam na myśli nie tyle polską razwietkę co polskojęzyczną. To jednak różnica.

nie podoba sie występ? dwieście amperów i 2000 volt po kręgosłupie z instalacji fotelowej. nie klasczesz? trzytonowy odważnik na głowe to sie z pewnościa spodoba widzom

nie wiem jakiej jestem narodowści i mnie to mało interesuje. nie wiem kto i po co mnie wyprodukował i to tez mnie nie interesuje. a jak mi sie zaczna przypominać i machać przed nosem instukcją obsługi specyfikacjami i gwarancjami to im to zwine w rulon i wepchne w dooope

może nawet nie w rulon tylko w stożek...zobacze. w zasadzie technika zwijania prawie taka sama:D

stożek ma te zalete, ze mozesz trzymć ręke w środku a gófffno będzie płynąć bokami. co prawda przewiduje problemy z raci wydłużajacej sie lini zalewowej ale jednocześnie znalazłem rowiazanie. ewentualne przyschniete zatory usune ocierając o zwieracze

normalnie jak bym już to kiedyś robił:D

ostaecznie narzędzie może mieć zmienną geometrie. stożek można odwrócic albo zrobić z niego rulon w wybranym momencie. nie wiem musze to sprawdzic.

przydałby sie jakiś sysem dźwigni sterujący sprężynami. ewentualne chociaż ze dwie linki w sciankach. coś sie wymysli na biegu