Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

1,5 roczne dziecko budzi się kilka razy w nocy. co robić

Polecane posty

Gość gość

Moja 1,5 roczna córeczka budzi się kilka razy w nocy (ok. 4 razy między 8:00 do 6:30). Kiedyś budziła się na mleko, myślałam że to przejdzie a tu dalej...już teoretycznie nie powinna się budzić- po pierwsze jest coraz starsza a po drugie raczej nie ma powodu?. Od szpitala śpi w swoim łóżeczku i ostatnio nie było większych zmian. Byliśmy z nią u lekarza z czymś innym więc najpewniej nic jej nie dolega bo lekarka nic nie mówiła(a ona jest bardzo dokładna:)). Mleka/ wody nie chce bo jak w nocy próbuje dać to odpycha. W dzień dobrze je i pije więc tu chyba nie jest problem? Jak ją głaskam i przytulam to przez sen otwiera buźkę i szuka smoka a jak ją biorę na ręce to się wyrywa, a jak się wystarczająco dobudzi to pokazuje łóżeczko... Najbardziej na ponowne szybkie zaśnięcie działa smoczek. Może jest za bardzo przyzwyczajona do smoka w nocy?? Już sama nie wiem...jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma juz prawie 4 lata i tez nadal budzi sie w nocy kilka razy. Wtedy mnie wola. Przychodzę, a ona natychmiast zasypia. I tak do następnego razu :-) także ja nie wiem, jak pomoc, bo mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A smoczka nigdy nie używała, w nocy tez nie je, nie pije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 20.43, u nas to samo i też prawie czterolatek. Najgorzej, jak za bardzo się wybudzi i nie śpi 2 godziny. Jest maskara, tyle lat nieprzespanych, a teraz mam drugie dziecko, ma 9 miesięcy i jest identyczny jak brat. Nigdy nie mieli smoczków. Chyba ten typ tak ma. Mój mąż stwierdził, że jak pójdą do szkoły to już na pewno nie będzie im chciało szaleć po nocach, ani wcześnie wstawać i będziemy mieli z górki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, ten niektóre dzieci tak mają. Moja córka ma trzy latka i też 2-3 razy budzi się w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka w tym samym wieku również budzi sie nad ranem kilka razy. Najgorzej bylo jak szly zęby, pobudki byly bardzo częste. Teraz jest różnie, jedna noc lepsza , druga gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio byl temat o nauce spania dziecka, ze można nauczyć żeby dziecko spało .nie mój temat ale napisałam tam. Matki sie pieniły jak napisałam ze można dziecko spać nauczyć i argumentowaly ,ze przeciez jak sie dziecko chce przytulic to dlaczego ma się mu tego żałować. Napisałam, ze potem bujanie się w nocy z takim 4 czy 5 latkiem bo spać nie chce.i co i miałam racje. Dziecko lat 4 nie chce jeść nie chce pic a sie budzi i wola mamę no przeciez chce się tylko przytulic.bujajcie się tak do podstawówki skoro tak wolicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka ma 2,5 roku, od maleńkiego ( w zasadzie od kiedy skończyła miesiąc życia ) pieknie spala w nocy, bez wstawania na jedzenie i picie. do tej pory tak jest, ale córa śpi ze smokiem. Jak jej wylatuje to wierci się i go szuka, czasami ja musze go znaleźć, dać jej do buzi i ona automatycznie znów zasypia. Smok jest jednak o tyle niewygodny, że córka jest od niego absolutnie uzależniona i gdy np ma katar i zatkany nos za żadne skarby nie będzie oddychać ustami bo to wiazaloby się z koniecznością wyplucia smoczka. Tak więc noce z katarem są mordęgą. Na szczęście do tej pory mała miała katar może z trzy razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z 20:43: tak, znam te wszystkie metody 'płaczu kontrolowanego', czytałam tez o babkach typu 'sleep fairy' itp. I co? Tak, jak ktos pisze, moze bede sie bujać do podstawówki (choc tu gdzie mieszkam dzieci idą do szkoły od 4 roku życia, wiec zostało mi jakies 1.5 miesiąca), ale przeciez nie bedzie sie budzić i mnie wołać w wieku 10 lat. A ja przetrzymam, bo jesli myślimy o długości życiu człowieka rzędu 80-90 lat, to czy nie moge poświecić mojej córce tych pierwszych 4-5 lat życia, kiedy mnie najbardziej potrzebuje? OK, mam nieprzespane noce, nie mam świetego spokoju wieczorem. Ale mam za to szczęśliwa mala dziewczynkę w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×