Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bardzo mi smutno

Polecane posty

Gość gość

Żyć się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżigolo badboy
co się dzieje? kotasa brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie dzisiaj tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bola mnie stawy i dupa mi urosła, zaś odchudzanie ale jak trenować kiedy stawy bola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giulio85
zacznij ograniczać kalorie, musisz wprowadzić deficyt kaloryczny to na początek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a nie mogę mieć roboty biurowej bo mi dupa i uda tyją, wyglądam na dole jak moja stara:-/ niebawem usg bioder i kolan:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reklamy to gòwno
gość dziś bola mnie stawy i d**a mi urosła, zaś odchudzanie ale jak trenować kiedy stawy bola Zgłoś przestań żreć g****o i fast food i zacznij biegać koorfa, na ból stawów imbir z kurkumą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę o samobójstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby schudnąć nie trzeba cwiczyc,wystarczy dieta i dużo snu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowie serio,ja tak schudłam 10 kg,czasem basen ale relaksacyjnie bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arigato___
dlaczego chcesz się zabić?? opisz swoją sytuację 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia krowo, swoje złote rady na temat gubienia kilogramów sobie wsadź gdzie słońce nie dochodzi. Specjalistka p********a. Ja od 12 roku życia jadę na sałatkach i nabiałach i ważę prawie 100 kg, super porada coorvo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
arigato___ dziś Nie mam nic. Nie mam nikogo. Nie mam po co żyć, to po co się męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arigato___
a robisz coś, żeby to zmienić? czy siedzisz z założonymi rękami i czekasz na cud?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robię, ale już mi się odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arigato___
a co mogłoby postawić Cię na nogi? zmotywować do dalszego działania? nie jesteś ciekawa co Cię jeszcze czeka? życie bywa pełne niespodzianek, również miłych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Pracę mam hoojovą, ale robię tam bo mogę się spokojnie uczyć. W gotówkę nie opływam, przyjaciół zostawiłam i wyjechałam. Mamy nadal jakiś kontakt ale każdy ma swoje życie, wiadomo. Tutaj jest masakra. Mieszkam z exem, mamy względnie dobry kontakt ale jest tak leniwym scoorvysynem że wszystko w domu jest na mojej głowie. Nie gadamy dużo, bo nie chce mi się słuchać jego narzekania. Wszyscy znajomi są wspólni, ale że pracują z nim, to są to bardziej jego znajomi niż moi. U siebie w pracy czy w szkole nie mam raczej nikogo wartego bliższego poznania. Byłam singielką przez dobre dwa lata i nie chciałam nikogo, ale teraz dopadła mnie tak ogromna samotność że nie wyrabiam. Mam w sumie na oku jednego interesującego pana ale on jest tak zamknięty w sobie że pojęcia nie mam czy jest mną też zainteresowany, raczej nie. A tak to wszędzie same prymitywy, chodzące bolce, niedobrze się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakuje mi kontaktu z człowiekiem, który chce być ze mną blisko bo mnie lubi, a nie żeby mnie gnoić. Potrzebuję jakiejś zmiany, nowości. Może powinnam się na jakąś randkę z kimś umówić, to by chyba mi poprawiło humor. Ale jak mówię, poza tym jednym panem wszyscy jacyś tacy obrzydliwi, od razu by się roohać chcieli, a ja się nie puszczam, niestety. A pojęcia nie mam jak go czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arigato___
"Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą." (Mt 7, 7-8)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arigato___
Nie poddawaj się, po prostu szukaj normalnego faceta, aż do skutku. Przecież normalni nie wyginęli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jednak wyginęli. Zresztą, mi się nie chce szukać faceta na siłę. Po co? Tylko z tego wynikają kłótnie, przemoc i gwałty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arigato___
Mam kilku normalnych kolegów, więc nie wyginęli. Widocznie nie ma takich w Twoim otoczeniu, a to znaczy, że musisz zmienić środowisko, poznać nowych znajomych itd. Nie warto tkwić w takim marazmie, szkoda życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość się wydaje normalna, dopóki się ich nie dopuści za blisko. Ludzi poznaję, owszem, z domu wychodzę i nie mam problemu z nawiązaniem kontaktu, ale jak mówiłam już dwa razy, wszyscy do gazu. A z babami się nie dogaduję zupełnie, piehdolą non stop o jakichś bzdurach, włoski, paznokietki, ta suka Jolka spod czwórki, a ten mój stary to taki leniwy, po dwunastu godzinach w robocie nie chciał po bułki na kolację lecieć, to teraz go nie dopuszczę przez miesiąc, niech ma nauczkę, synuś nowego iPhone'a siódemkę na święta sobie zażyczył a chciałam jechać z całą rodziną na wakacje i co teraz itd.itp., no nie wyrabiam jak to słyszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arigato___
wszyscy do gazu? skąd w Tobie tyle nienawiści? te negatywne emocje zatruwają Ci życie, umysł... pozbądź się tego 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd? Z doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arigato___
Może właśnie z powodu tych negatywnych emocji nie przyciągasz normalnych facetów, tylko samych popaprańców? Normalny będzie uciekał jak coś takiego zobaczy. Popracuj trochę nad sobą 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zawsze jak opisuję swoją sytuację, to każdy, KAŻDY coorva człowiek skupia się na tym że nie jestem w związku? No coorva no KAŻDY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą, ja na co dzień nie jestem w realu negatywnie nastawiona do ludzi, przeciwnie, jestem najmilszą, najbardziej uczynną osobą jaką kiedykolwiek poznali, z mnóstwem pozytywnej energii. To oni są hoojowi. Ile można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×