ludzie leczą kompleksy nadając imiona jak z dworku szlacheckiego

Ciekawa teoria z tym wynagradzaniem... Niby jak mozna wynogrodzic dziecku nieciekawe dziecinstwo dajac mu takie a nie inne imie.

A moja córka ma na imię Józefina. Jak będzie fajnym człowiekiem to jej imię nie zaszkodzi, jak będzie średnio sympatyczna to i imię bardziej nie pogrąży.

"Ka pier..... Ale sie koluz nudzi. Jak mozna sie doczepic do tego jak kto dziecku na imie dal. " Laski pewnie mają w d***e tych ludzi tylko sobie po prostu chciały dupke poobrabiać. Gdyby sie spotkały w prawdziwym zyciu to by na ławeczce siedziały i patrzyły na mijających ludzi i komentowały. Jest to pewna forma rozrywki, rekaksu. A prawda jest taka że jakby rodzice w wyborze imienia patrzyli na innych to by żadnego imienia dziecku nie wybrali bo by nikomu nie dogodzili

autorka tematu i jej przyklaskujace to albo bezdzietne singielki, ktore nie maja nic innego do roboty, wiec komentowanie imion cudzych dzieci to dla nich jedyna rozrywka, albo "mamuski" kolejnych dzieciakow o imionach popularnych do pozygania, typu jakub, michal, julia, maja, ktore teraz sie obudzily ze wybrane przez nich imiona po prostu gina w tle.

"Ludzie majacy kimpleksy celowo daja dzieciom wyszukane imiona, zeby nikt nie mial takiego. To jakis mechanizm, w ten sposob chca dziecku wynagrodzic kiepskie dziecinstwo." Może tak być i w wielu przypadkach pewnie tak jest jeżeli jest imię bardzo wyszukane, ale zależy też kto jakie imie uważa za wyszukane. Dla mnie Franek nie jest wyszukany. Taka np. Mia już tak. Ale takie wyszukane w delikatny sposób a za takie uważam te o których mowa w topiku uważam że wybierania ma inny motyw. Ludzie po prostu nie lubią przesytu tych samych imion i próbują to po swojemu urozmaicać. Poza tym te imiona które uchodzą teraz lub za czasów naszego dzieciństwa za oklepane kojarzą się już z ludźmi których sie wcześniej poznało a co za tym idzie również z ich wadami. Dlatego ludzie nie chcą dawać imion jakie nosza ich znajomi i rodzina z otoczenia bo może to uchodzić i często uchodzi za przejaw tryumfu dla tych osób. Nikt nie chce upamiętniać zwykłych koleżanek często pełnych przywar za pomocą takiego samego imienia nadawanego dziecku. Gdyby to był jakiś bohater typu kierowca autobusu który pomógł dziecku odebrać nagły poród kobiecie lub jakiś bohater który uratował komuś życie to wtedy ludzie chcą tak upamiętniać ale tacy ludzie należą do wielkiej rzadkości. Tymczasem otaczali nas zwykli ludzie ktorzy często zaleźli za skórę lub w najlepszym wypadku zobojętniali i z tym sie tez kojarzą. Nawet przyjaciele mogą negatywnie zaskoczyć. Komu sie chce dawać imiona z którymi już sie zetknął. Ja preferuje dla swoich dzieci imiona które nie wywołują we mnie żadnych skojarzeń a jednocześnie brzmienie mi się podoba, nie są zbyt oklepane ale też nie przesadnie zwymyślane. Rozumiem jednak jak ktoś chce dać imię Estera bo nie jest to dla mnie szalone imie a fajnie wprowadza urozmaicenie do przedszkoli, szkół. Mówcie co chcecie ale wybór imion dla dzieci jak się czyta kalendarz to nie jest duży. Podobnie zresztą jak wybór składników do jedzenia jaki daje natura. Prędzej czy później człowiek sie łapie na tym że wszystko się przyjadło i nic już nie zaskakuje. Coraz cieżej o coś zupełnie nowego a jednocześnie zjadliwego.

Gosc12:54 Zgadzam sie jak najbardziej z tymi skojarzeniami... Ja np nigdy bym dziecka nie nazwala Marta, chociaz uwazam ze ladne imie ale wseystkie marty ktorz poznalam byky wredne i falszywe,albo dorota bo w klasie bylo ich 5 i jedna tp moja najlepsza kolezanka ale jednak zabardzo utarte. Damian,Rafal czy Wojtek kojarza mi sie z dzieci z patologicznych rodzin bo takich tez w klasie mialam, nie uczyli sie i mieli problemy z zachowaniem,Lena ze stara alkoholiczka z sasziedztwa a np Jan kojarzy mi sie bardzo dobrze z moim pradziadkiem ktorh bym niesamowicie przystojnym eleganckim i zadbanym meszczyzna do swoich 99lat i prawie na lozu smierci mial na sobie czysciutka wyprasowana koszule i obok lezal cylinder i laska ktora zawsze mial przy sobie. Oczywiscie to tylko moje wspomnienia i kazdy ma inne wiec na takie tematy nie mozna dyskutowac ani po sobie jechac.

Ale Wy macie problem... Michał, Kuba, Janek, Antek. Wszystkie fajne.

autorko a ty jakie leczysz kompleksy zakładając taki durny temat?

No widzisz a ja nie poznałam w swoim życiu żadnego Damiana więc takie imie bym chętnie przygarnęła. Tak też "natura" czasem sama działa w ten sposób, "dba" o to by w odpowiednie środowiska wtłaczać imiona które wczesniej nie za bardzo wystąpowały. Gorzej jak wiele osób pomyśli w podobny sposób i robi się z tego zalew, np. w tym wypadku Emilek i Julek, bo np. za czasów dzieciństwa i okresu dorastania matek tych dzieci takie imiona w porównaniu do Magd, Asiek prawie że nie zdarzały się.

Aha! czyli już nie wolno nadawać starych imion, bo są stare :D Mają iść w zapomnienie na zawsze, bo były modne w dawnych czasach i nie mają prawa podobać się w tych czasach?? :D No suuuuper dziewczyny.... serio :D a teorie o leczeniu kompleksów zawsze mnie tu bawią :D i zawsze snują je zawistne jełopy, które pojąć nie mogą dlaczego innym ludziom podoba się coś innego niż im i muszą pojechać każdego kto nie myśli jak one albo lubi coś innego. Poważnie to dla was takie straszne, że ktoś lubi coś innego i z tego powodu musicie wyśmiewać innych? Właściwie to żal mi was nawet :o

Moi synowie to Mieszko i Sambor. I co mi zrobicie?

Sambor spoko jak Dudziński albo Czarnota - artystycznie mi się kojarzy, a Mieszków znam 3 osobiście też fajne ale lepsze Sambor.

Sambor to ogole imie jak dla psa :D

Sambor jak dla psa...a ja znam psa np.Majkę. ;) To słowiańskie imiona, część naszej historii. Zdecydowanie Mieszka można spotkać częściej.

Imiona sa kwestia gustu. Tak jak ja uwielbiam jesc ryz to moj maz nienawidzi. I kto ma racje? Nikt.

Nie podoba mi się Franciszek, Fryderyk i Stanisław, ale za to Leon, Jan i Antoni- bardzo. Nie podoba mi się Barbara, Jadwiga czy Zofia, ale za to Maria, Marianna, Aniela już bardziej. Mam w rodzinie małego Zbigniewa i Apolonię oraz Janusza- nie podobają mi się te imiona, ale co zrobić?

A ja ostatnio bylam na szczepieniu z moim 4 miesiecznym synkiem i w poczekalni dyskusja dwóch mamuś nt imion. A konkretniej o tym, jak bardzo imiona typu Franek czy Staszek ich nie kręcą i jakie to są beznadziejne te starodawne imiona. Nota bene trzymałam na kolanach mojego Jasia i zrobiło mi sie przykro, że ludzie oceniają sie po imionach, a zwlaszcza dorośli oceniają przez pryzmat imienia cudze dziecko. Żenada. Nawiasem mówiąc dzieci tych pań to Beniamin i Ernest. Żadne z tych imion mnie osobiście sie nie podoba, ale nie komentowałem tego głośno wśród ludzi i dzieci tam obecnych.

Kolejny kretyński temat. Zrozum kobieto, ze jesli teraz bedzie wysp Tadeuszów czy Antonich, to one wlasnie beda na topie, a Damiany czy Dzesiki beda imionami ich dziadkow. Pzreciez co pokolenie , zmieniaja sie mody. Po drugie - uwazasz, ze potomkowie szlachty wygineli? To nie dinozaury. Sama mam takie pochodzenie i sporo moich znajomych tez.

Jadwiga 10000 razy lepszy niż Jessika

a nie może mi się po prostu podobać imię Franciszek? Nie, nie może, bo TOBIE się nie podoba prawda?

Ja mam Lilie. Bardzo mi się podoba to imię. Dlatego tak z mężem wybraliśmy choć wiem że zdania są podzielone. Lili Lilka Lileczka Lila.

Wszystkie Polskie imiona są bardzo ładne. Dramatem są imiona rodem z brazylijskiego serialu. Ostatnio miałam przyjemność usłyszeć w sklepie: Vanessa, Estera chodźcie, wychodzimy

20:10 Jasiu ślicznie

Gosciu z23.04 podobalo mi sie imie Estera. Ostatecznie corka ma inaczej na imie ale Estera nie jest imieniem z telenoweli. Nawet taki skojarzenie nie przyszloby mi do glowy, moze tez dlatego ze telenoweli nie ogladam. Estera to imię żeńskie pochodzenia biblijnego. Nosiła je główna bohaterka "Księgi Estery". Imię to wywodzi się od słowa perskiego setarah oznaczającego „gwiazda”.

gość wczoraj autorka tematu i jej przyklaskujace to albo bezdzietne singielki, ktore nie maja nic innego do roboty, wiec komentowanie imion cudzych dzieci to dla nich jedyna rozrywka, albo "mamuski" kolejnych dzieciakow o imionach popularnych do pozygania, typu jakub, michal, julia, maja, ktore teraz sie obudzily ze wybrane przez nich imiona po prostu gina w tle. x Chciałabym przypomnieć, iż takimi imionami do porzygania w tej chwili są właśnie stare: Franciszek, Antoni, Zofia, Maria.

Osoby takie jak autorka to takie wsiury, ze chyba gorzej byc nie moze. Oceniać imiona ludzi ... Co jeszcze ? Kretyństwo i patologia.