Nie miałybyście problemu związać się z facetem, który posiada własny dom,

fajne auto i ogólnie dobrze mu się powodzi? Dodam, że jest sknerą, ale nie o to mi chodzi. Najlepiej się dorabiać razem mam wrażenie, no i mam spore opory...

Wyobrażasz sobie zakupy - on sknera kupuje towar z najniższej półki bo mu kasy szkoda na jedzenie czy środki czystości. Bez żartów .

dokladnie. w jego domu nigdy nie bedziesz miala wystroju taki jak sie tobie podoba.

A co to mi za osiągnięcie jak dom dostaje darowizną od rodziców czy w spadku po dziadkach.

gość dziś Nie, on nie kupuje towarów z niskiej półki, bo uważa, że szkoda mu na badziewie kasy...

gość dziś No właśnie nie, on dorobił się wszystkiego sam - od rodziców nie miał pomocy. W dodatku studiował dziennie i podczas tych studiów sam się utrzymywał. Do końca wszystkiego nie rozumiem, ale złodziejem nie jest.

Zaradny facet nie będzie chciał jakiejś niezaradnej i wyrachowanej kobiety, która przyjdzie do niego na gotowe. Raczej taką, która też ma podobne osiągnięcia.

A może to wartościowy facet, który nie jest materialistą... Nie szuka kasy, którą już ma, tylko szuka prawdziwej miłości.

nie, wole studentow ktorzy wynajmuja miejsce w pokoju. bo ja tez wynajmuje miejsce w pokoju. powinnismy sie dobierac w "swojej lidze". mieszkania nie robia na mnie wrazenia.

Znajomi mają kilka nieruchomości, z wynajmu czerpią zyski, do tego działalność gospodarcza, super auto a dziecku nie kupią loda za 1,50 zł, bo oszczędzają. Dziecko się prosi a matka mówi nie. To jest właśnie SKNERSTWO. Więc jak ktoś pisze że facet jest sknerą to jak zachowuje się jak ci opisani to życie z kimś takim to porażka. Co to za życie by odmawiać sobie podstawowych rzeczy , by mieć na rachunku więcej kasy i się nią chwalić w koło. Pieniądze są potrzebne do życia ale nie są celem samym w sobie.

gość dziś On się nie chwali... O domu dowiedziałam się dopiero wczoraj, po kilku miesiącach znajomości. Nie to, że szkoda mu byłoby na loda, ale pewnie znalazłby, gdzie będzie ten lód najtańszy, znając życie, a poza tym, wątpię, żeby był chętny do kupowania dziecku loda, bo to sportowiec i baaardzo dba o swoją dietę, ale również mnie nie częstuje niezdrowym jedzeniem.

Jesteś albo tak mało inteligentna albo piszesz by jedynie kontynuować dalszą rozmowę. Miłej soboty.

Jeśli nie chcesz, nie wypowiadaj się, mnie zależy na wypowiedziach kobiet w tym temacie. Stąd założyłam taki wątek. Nie rzyczę sobiem żebyś mnie oceniała.

Jak chcesz wiedziec czy będziesz z nim szczesliwa i jakim on jest człowiekiem, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Patrzyłabym na charakter i stosunek jego do mnie i innych ludzi..dom auto majątek nie miałyby wpływu na to czy sie spotkam z kims czy nie..jesli sie dorobil sam to nic tyljo podziwiac..nie jestem materialistka..niczego nie oczekuje od ludzi,patrze na czlowieka pod kątem wartosci jakie wyznaje...moglabym sie umówic zarowno i z biednym jak i bogatym pid warunkiem ze byliby uczciwi i mieli dobre serce

Wole szczerego przecietniaka niz bogatego sknere...

Jesli mu zalezy na tobie i czujesz cos do niego to głupia bys była gdybys go odrzuciła tylko dlatego ze ma dom i auto..chyba ze ma jakies cechy charakteru nie do zaakceptowania.