Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak czesto seks w małżeństwie?

Polecane posty

Gość gość

Jak często kochacie się ze swoimi żonami/mezami? Ja bym chciała codziennie ale mojemu mężowi wystarcza raz góra dwa na miesiąc rozmowy prośby błagania nic nie działa na niego a ja chodze coraz bardziej sfrustrowana zła klocimy się o byle p*****le mamy po 27 lat zostało mi już chyba położyć się do grobu i czekać na śmierć bo jeżeli tak jest teraz to boje się pomyśleć co będzie później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są lepsze rozrywki jak seks z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno tylko ciekawe co może być lepszego od tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas obecnie dwa razy na tydzień, bywa że mi się chce częściej albo rzadziej (hormony, stres, nastrój). Mąż częściej nie potrzebuje, nie ma aż tak wysokiego libido (kobietom po 30-stce ponoć rośnie a facetom maleje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mam to samo. Seksu nie bo świnka morska choruje, seksu nie b jestesmy u rodzicow, seksu nie bo jest zmeczony po pracy, seksu nie bo jest pozno i che isc spac (a go prosilam o to 3h wczensiej to powiedzial pozniej), seksu nie bo ja wyladam na zmeczona, seksu nie bo musial zmyc naczynia bo ja w domu "nic nie robie", seksu nie bo nie kupil gumki, no to kup mowie mu, a on na to, ze ok i nie kupuje nastepne 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co brałyście facetów, niedopasowanych do Waszych potrzeb? Trzeba pomieszkać razem przed ślubem i wtedy wiadomo, czy pasujecie do siebie w życiu codziennym, czy nie. Niech tacy, którym wystarcza seks raz na dwa tygodnie, żyją razem, a tacy, co potrzebują seksu przynajmniej dwa razy na dzień, spółkują :D szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie jestem w związku z mieszkaniem przed ślubem i coraz mniej mi się to podoba. Ja ma stresująca i męcząca prace, ale przychodzę i widzę go to jak słoneczko jest dla mnie, przytulałabym się, kochała i jest dla mnie światem do którego chcę wracać, a on mnie traktuje jak przynieś, wyniś, pomzamiataj i pociesz jakmi coś nie wychodzi. Ja dążę do bliskości z nim ra zna tydzień to nazywa mnie nimfomanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zboczone baby,tylko sex im w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ślubie będzie tylko gorzej. Wszystko zależy od egzemplarza. Ja zawsze potrzebowałem częstej "bliskości" z kobietą, więc dobrze żyło mi się z taką, która też czerpała z tego przyjemność. Zdarzało się, że dziewczyna zniechęcała mnie do seksu swoim zachowaniem (nadmiernym krytykanctwem), ale wtedy była kłótnia i... godzenie się w łóżku :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wogole mozna robic takie swinstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My przynajmniej nie zrzucamy winy na przeciwną płeć za nasze problemy tylko z nimi walczymy, a nie użalamy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O nimfomanię podejrzewałem tylko jedną swoją kobietę :D. Kochaliśmy się codziennie po kilka godzin, a ona zażyczyła sobie "kulki gejszy" na prezent. Twierdziła, że w domu ciągle "buja w obłokach":D i chciałaby czuć ten stan, gdy mnie przy niej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ileż można? kochanka na pierwszym miejscu, później żona, a że kochanka wymagająca, same zrozumcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - jakie świństwa? To są normalne ludzkie sprawy. W końcu powyżej wpisały się w większości osoby pozostające w związku małżeńskim, więc grzechu nie ma- prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babom nie dogodzi! jak jak żebrałem o seks przez pierwsze 10 lat bycia razem to wlsnie wymowki byly typu- jutro, dzis mi sie nie chce, glowa mnie boli , jestem zmeczona, piłes itd. Teraz od paru lat mam kochanke która uwielbiam i kocham, wiec za zoną sie nie ogladam i zyje obok niej. Teraz to ona mnie pyta- dlaczego sie nie chce kochac! Oczywsice bzykam jak raz na pare tygodni zeby podejrzen nie bylo ale fakt jest faktem- jak ja chciałem to miala mnie w d***e a jak teraz ja nie chce to drapie sie po głowie - dlaczego ps. i zeby nie było- mamy jedno dziecko juz dorosle, sam zawsze gotowalem, sprzatałem, zarabiałem, - nie byla zawalona robota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden666
grzechu nie ma- prawda? xxxx Nie do końca, grzech jest stosowanie antykoncepcji, stosunek przerywany i każdy nie prowadzący do zapłodnienia. Że się pożeniliście nie oznacza że już wam wszystko wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie sa statystyki?bo dla mnie norma by bylo srednio raz na tydzien o ile nie ma przeszkod, mysle ze wiekszosc tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie gotowałem i rzadko po sobie sprzątałem, a "pożytek" z żony zawsze miałem :). Jak jesteś już w wieku dojrzałym, to powinieneś wiedzieć, że każda kobieta lubi seks, GDY SPRAWIA JEJ PRZYJEMNOŚĆ. Może przez te 10 lat uczyłeś się, a może twoja żona miała kochanka i dlatego zbliżeń unikała. Lepiej sprawdź DNA twojego (prawdopodobnie) dziecka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja go o kochankę nie podejrzewam chociaż nie wiem co on tam w pracy robi jak mnie nie ma ;-) w życiu bym nie pomyślała że będę musiała swojego męża o seks prosić przecież to facet zawsze myślałam że to oni ( faceci) chcą mocniej więcej zawsze a tu proszę taka niespodzianka mój wiecznie zmęczony woli spać niż uprawiać seks do tego już doszło że boi się mnie nawet dotknąć żebym nie pomyślała że ochote na mnie ma i kładzie się spać dopiero po 22 i od razu zasypia a ja jak głupia czekam na niego w łóżku od 20 od razu się kąpie kiedy nasz synek zasnie i proszę go żeby to samo zrobił ale gdzie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko moje bo to moj kolon wiec nie do podwazenia.Mozedsz masz racje, po prostu pewnie bylem kiepski i dopiero przy seksownej lasce zaczalem sie starac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wy i te wasze kąpiele... Jak facet ma ochotę, to bierze się do roboty, a jak ty mu tor przeszkód w postaci mycia, golenia, pachnienia i nie wiadomo czego jeszcze wymyślasz, to mu ochota maleje. Jak wróci do domu, to mu wyciągnij wacka, podmuchaj i wytrzep. Po kilku takich akcjach, zaczniesz mu się z przyjemnością, a nie z... kąpielą kojarzyć :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takijeden666 dziś [14:06 Nie do końca, grzech jest stosowanie antykoncepcji, stosunek przerywany i każdy nie prowadzący do zapłodnienia. Że się pożeniliście nie oznacza że już wam wszystko wolno. xxx Ja akurat jestem w wieku, że "dzieci już nie będzie", więc w/w wywody mnie nie dotyczą. Kiedy mogłam jeszcze mieć dzieci- nie miałam z kolei męża (ani kochanka), więc u mnie można rzec pod tym względem- wszystko- "jak Bóg przykazał":):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moge tego zrobić od razu jak wroci do domu bo jak już pisałam mamy dziecko i to właśnie synek pochłania jego czas po przyjściu do domu on bawi się z nim a ja w tym czasie podgrzewam mu obiad rozmawiamy kiedy je na różne tematy o seksie również próbuje mu rozpalić wyobraźnię na temat tego co mozemy zrobić jak syn zasnie ale jak przychodzi co do czego to on zawsze znajdzie jakis wykret

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszcie jak faceta/męża nakłonić na seks co trzeba zrobić żeby codziennie mu się chciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiego już się chyba niczym nie da rozbudzić masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie przebieraj się za kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to przypadkiem nie powinno być tak że się kogoś pragnie tak samo mimo upływu czasu? To jest właśnie miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×