czy gotujecie codziennie obiad

tez tak mysle

20:38 xx Pudło! Jestem pracującą matką, żoną, a Ty jak widać.. leniwą krową. Nie pozdrawiam.

A co ma do tego bycie "flejtuchem"? Część ludzi ma ciekawsze zajęcia niż gotowanie. Mi na codzienne gotowanie szkoda czasu. Gotuję obiad wtedy kiedy mam ochotę, a nie zawsze ją mam. A jak już gotuję to jednodaniowy, przeważnie na 2-3 dni. Poza tym polska kuchnia jest niezdrowa. Wolę sobie czasem pojeść owoce czy jakąś lekką sałatkę niż robić tłusty, ciężkostrawny obiad.

o boże... wpiertalać codziennie dwudaniowy obiad, a co 2 dni ciasto??? będzie tucznikiem prędzej czy później :O nie dla mnie taka kuchnia, miałabym ciężką niestrawność tak jedząc

Jak co drugi dzien piecze ciasto to mnie nie dziwi, ze lata na silownie :D

"ale faceci chyba zarabiają wiecej? jeśli chcesz żeby też to robił to zapieprzaj nadgodziny i przynoś tyle samo pieniedzy skoro chcecie rownouprawnienia." x akurat większość osób pracuje po 8 godzin. a jak nawet facet pracuje więcej to co z tego? większość par i tak opłaca rachunki po połowie, więc i w domu powinni się dzielić obowiązkami po równo.

Znacie już nowe trendy w kuchni na 2017 rok? Białe nasiona chia, woda różowa kokosowa, woda kaktusowa. Tutaj znalazłam wszystkie: http://matrony.pl/modne-jedzenie-w-2017-roku/ zastanawiam się, gdzie najlepiej kupować takie rzeczy. Czy przez internet? Macie jakieś sklepy ze zdrowym jedzeniem? A np w Tesco albo innych supermarketach?

Oczywiście, że nie. Poza Wigilią i Wielkanocą nie jadamy 2-daniowych obiadów. A ciasto raz w tygodniu, przecież to niezdrowe.

Ja uwielbiam gotować w mojej pięknej kuchni. Jakiś czas temu robiłam remont w kuchni i zrobiłam sobie pękną wyspę z marmurowym blatem. Bardzo fajna ofertę znalazłam w firmie www.demos.pl .

Obiad dwudaniowy tzn zupa i drugie gotuję tylko jeśli mają przyjść goście typu teściowa, babcia itp :) na codzień robię zazwyczaj obiadokolację podchodzącą bardziej pod drugie danie niż pod zupę. Dwa dania mam tylko jeśli zupa zostanie z poprzedniego dnia. Ogólnie w domu gotujemy 2-4 razy w tygodniu, często jemy na mieście, a dzieci i tak jedzą w przedszkolu/szkole.

Aż sie wierzyć nie chce, że ta kobieta ma tyle siły :O ja sobie pomagam tzn tez chodze na siłownie, a w kwestii obiadu to kupilam szybkowar z morphy richards, wstawiam obiad, raz dwa ugotowany. Najwazniejsze, ze jest cieply posilek. Sprzatamy na biezaca i w sobote generalne porzadki. Nie chciałoby mi sie tak codziennie mozolnie przygotowywac posilki. Po to robia sprzety agd zeby sobie ulatwiac.