Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 33 lata nie znazalam milosci zycia,nie mam rodziny,wiec ide na ZAKONNICE...

Polecane posty

Gość gość
To wcale nie jest smieszne,bo szybko mozna skonczyc z soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś osobą nieszczęśliwą, wiec nie możesz iść do zakonu. Siostry muszą kochać ludzi, kochać pomagać, angażować się w hospicjum, domach dziecka...Ludzie nieszczęśliwi, egoiści, zdołowani zawsze tacy będą, a w zamknięciu sfiksują, odchodzą...Szukaj na sympatia.pl, może jakiś odpad dla ciebie istnieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może byś tak jednak braki w wykształceniu uzupełniła????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze tam w zakonie czlowiek stanie sie szczesliwy? bedzie wsrod pozytywnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slyszalam ze w zakonie siostr jest strasznie ,tylko władza nawiedzonej bezwzględnej przeorszy a ty jesteś nikt,nawet pomagać nie możesz bo musisz przestrzegać grafiku,nic ci nie wolno nie masz wolnej woli ,nie idz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chuje muje dzike węże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest fajnie zanim przekroczysz mury,taki lep na młode,potem nic nie wolno,nie daj się nabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
księża będą ****ać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się nad tym samym autorko, w zasadzie już od liceum (mam 24 lata). Też od zawsze jestem sama, z jakimś nic nie znaczącymi epizodami z facetami na koncie. Co prawda skończyłąm porządne studia i mam dobrą prace, ale co z tego. Czuję, że moje życie jest bez sensu. Nie żyje na tej ziemi człowiek, dla którego jestem najważniejsza, mimo, iż nie łączą nas więzy krwi (jak z rodzicami). Ktoś kto myśli o mnie każdego dnia, kiedy zasypia i budzi się. Czuję się totalnie niepotrzebna, taka bezwartościowa. Nie powołam nowego życia na tym świecie, bo nie mam go z kim spłodzić choć marzę o tym. Nie przyczynię się do niczego. W zakonie może chociaż mieliby ze mnie pożytek. Mo że pracowałabym z opuszczonymi dziećmi, samotnymi matkami, starszymi ludźmi, chorymi w hospicjum. Ktoś w końcu dostrzegłby moją wartość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlansie moze to tedy droga,dobry wybor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez w zakonie nie uprawiaja seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:47 Tylko że ja nie czuję powołania samego w sobie. Przeraża mnie też wizja całkowitego podporządkowania się obcej osobie. Nie to, że jestem jakaś super niezależna i zawsze mam swoje zdanie, wrecz przeciwnie - jestem dosyć ugodowa, ale i tak byłoby mi ciężko. Poza tym czuję ogromną potrzebę założenie rodziny. Marzę o tym, żeby móc się do kogoś przytulić, zasnąć w męskich ramionach, Mam tez spore potrzeby seksualne i chciałabym zacząć w końcu je realizować. W końcu chciałabym zostać mamą. Wydaje mi się, że moim powołaniem jest rodzina, ale może ja to sobie tylko wmówiłam?? Gdyby Bóg chciał żebym założyła rodzinę, to wysłuchałby modlitw, które kieruję do niego od 3 lat. Już sama nie wiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zglos sie do pomocy w hospicjum, zakon cie zniszczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
posmakuj wolontariatu, a twoj zapal ostygnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( To nie jest wszystko takie latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytajcie o prawie przyciagania (law of attraction), o podswiadomosci... moze to Wam otworzy oczy i odpowie na pytania czemu w zyciu dzieja sie nieraz takie a nie inne rzeczy.. naprawde wiele zalezy od nas uwierzcie w to. Mamy w sobie sile zeby zmieniac nasze zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob na odwrót. Faceta i tak nie bedziesz miała. Zostań prostytutka. Zacznij brać kasę od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tego alfonsa. Uprzyj sie i zrób wszystko, żeby założuyc rodzinę. Jak człowiek naprawdę się uprze, to nagle świat zaczyna mu sprzyjać w jego dążeniach. Miałam kumpelę która postanowiłą pójść do zakonu. Była w 2, nazbierała koszmarnych doświadczeń i z powrotem jest wolna. Jak nie jesteś homofilną sadomasochistką z genem religijnosci, to prędzej czy później uciekniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakon jest dla niechlujek, bo myć sie można tylko za zgodą przełożonej. Jak zakonnica chce się podmyć, musi prosić o pozwolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i tak nic nie rozumiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm

Udowodnił Ci ktoś że tzw bóg istnieje że chcesz iść do zakonu ? Myśl logicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm

Udowodnił Ci ktoś że tzw bóg istnieje że chcesz iść do zakonu ? Myśl logicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×