Dlaczego teściowa nie rozumie że zobaczy wnuka jak ja będe miała ochotę

Dlaczego teściowe nie rozumieją że już nie zajmuja 1 miejsca przy boku synka? A chciałyby! Ja powiedziałam ze w tym roku nie bedziemy u nich na święta, bedziemy u moich rodziców, niby teściowie mieszkaja w tym samym miescie ale postawilam sie. Syn ma 3 miesiace, nie zobaczyla go jeszcze, i musi sie nauczyc ze zobaczy jak ja wyraze zgode. Powinna sie cieszyc ze maz z nia rozmawia

Nudzisz już z tą obsesją na punkcie teściowej. Liczysz na brawa za to jaka jesteś dzielna?

Współczuję Twojemu mężowi takiej beznadziejnej żony

Nie rozumie, bo taka idiotkę jak ty trudno jest zrozumieć.

Nie wierzę, ze to nie prowo. Tak głupich kobiet nie ma na świecie, chyba nie ma.

O autorko widzę że masz syna. Bardzo dobrze. Historia zatoczy koło i nawet wnuka na oczy nie zobaczysz

oj no niestety ale są takie kobiety.

Sa, ale nie mowilyby o sobie w taki sposob. To prowo

na miejscu tesciowej postawiłabym się i nie chciała oglądać ani ciebie ani wnuka już nigdy..

Kontakty to teściowa jak będzie chcieć załatwi bez problemu w sądzie.

10:41 a potem dziecko dorośnie i spyta matki czemu nie ma babci w jego życiu to franca powie że to wina babci bo za mało sie płaszczyła przed nią i nie żebrała pod drzwiami o łaskawe pokazanie wnuka

pier....olenie oszopenie, ja mam 30 lat, dziadków od strony mamy nie znalam, jak i reszty rodziny bo mama sie odciela, znalam ich jak bylam mala ale nie pamietam poprostu. przeprowadzilismy sie w stony mojego taty i tam mialam rodzine tylko ze strony ojca , ktora moja mame nienawidzila, babcia, ciotka przez , ktore moja mama plakala znienawidzilam. i jakos nie mam mamie za zle , ze nie znalam rodziny z jej strony , zyje i wcale nie uwazam sie za gorsza. pamietam tylko jak bylam dzieckiem to z kolezankami gadalysmy, to ja sie zalilam , ze mam tylko jedna babcie i dziadka. dla mnie jako dziecka , gdzie zostalo sie bez dziadkow w wieku ok 4podstawówki wcale nie narzekalam, kolezanki byly dla mnie najwazniejsze, dziadki to tylko wigilia, swieta , yrodziny wtedy jako dziecko mialam troche zalu ale nie do rodziców!! i choc z rodzicami sie klocilam od nastolatki to z nimi teraz zyje dobrze i tylko ich odwiedzam na kawe. nawet ciocia (inna, ta lubiala mame) ktora kochalam nad zycie bo kupowala mi co chcialam , uciekalam na weekendy od rodzicow do niej, na wakacje, nie wiem co teraz u niej nawet slychac, rodzice sa najwazniejsi, reszta moze byc ale nie musi.

Szczerze to teściowa może założyć jej sprawę o kontakty z wnukiem bo dziadkowie maja takie prawo i sad da babci widywać dziecko raz na tydzień lub raz na dwa tyg po kilka godzin i ewentualnie spacery a jak dziecko podrośnie to moze wakacje i weekend jakiś. I najlepsze, że im wredniejsza matka sedzia to bardziej widzi i często po złości da babci więcej. Cóż matka takim zachowaniem pokazuje, ze nie dba o dziecko i zabiera mu jego tożsamość. Niestety takie sa realia. A jezeli bedziesz utrudniać przyznane przez sąd kontakty to za każdy brak wizyty bedziesz musiała babci zapłacić 200-500 zl. Fajnie prawda? Życzę babci aby zalozyla Ci taka sprawę

A potem jej synowa zrobi tak samo, wszystko do człowieka wraca.

Głupota autorki porazajaca.W tyłku miałbym ciebie i twoje dziecko.

To jak poprosisz kiedys tesciowa o opieke nad dzieckiem to niech ci tez powie,ze zajmie sie nim jak bedzie miala na to ochote.

Durne provo. 1/10.