siostra meza doradzicie

Gardze ludzmi ktorzy maja w nosie wlasne dzieci. Mamy taka jedna mamuske w przedszkolu. Tez biedna tak zapracowana, zabiegana ze dzieci w szkole i u obcych sie chowaja. Jestes jakims dziwolagiem, ze zupy na dwa dni nie umiesz ugotowac gdzie wystarczy zerknac w internet i przepisow krok po kroku multum.

Prowo. Tu juz byla podobna sytuacja. Chlopaka siostra mieszkajaca u góry tez gotowala pyszne,zdrowe dwudaniowe obiadki i malolata jadla u niej i w koncu wpadla na pomysł zeby codziennie dla nich gotowala skoro sobie tez gotuje. Takze ktos tu na cos z garem na tle żarcia. Prawie tak samo bylo opisane.

I wcale smaczne dania nie muszą być czasochłonne, wystarczy trochę pomysłów i ma się szybki obiad.

Jaasssne, dasz jej produkty, rzucisz kilka gorszy za gaz, a za za/pi/er/da/la/nie w kuchni, bo jasnie pani nie chce sie nauczyc dobrze gotowac to pewnie nic, co, albo paczke dropsow raz na ruski rok? :D Wiesz co, autorko, jestes po prostu bezczelna i tyle. Mialam w swojej rodzinie podobna, wygodnicka mende i tez mi przeciekawe propozycje skladala. Siostra meza tez pracuje, ma male dziecko, z ktorym zapewne chcialaby spedzic troche czasu po robocie (i ze swoim mezem tez), no ale po co, skoro moze zaiwaniac przy zarciu dla ciebie, bo ty tak sobie to wymyslilas? :D Jestes rozszczeniowa, wygodnicka, leniwa i dobra chyba tylko w wyszukiwaniu sobie wymowek na swoja niemoc w kuchni :D Jesli taki z ciebie antytalent do gotowania, to zaplac za catering albo pania, ktora bedzie dla twojej rodziny gotowala, a nie wynajduj sobie frajera, ktory bedzie dla ciebie za darmo kucharzyl, bo tak ci sie akurat up/ier/do/li/lo :D

moze i prowo, ale niestety zdarzaja sie takie mendy :) Jak nie dodatkowo gotowac, bo czemu nie, to na przyklad opiekowac sie potomstwem albo sprzatac za tabliczne czekolady. Ludzie sa rozni i czasami maja naprawde porabane pomysly :)

prowo, w pierwszym zdaniu autorka pisze, siostra meza z mezem i synem, a w ostatnim , że i tak gotuje dla córki. ale pomysl poroniony.