Kto zechce samotną z dzieckiem?!

->dwiema

Rodziny patchworkowe są zawsze lepsze od tych z toksycznymi palantami.

Kobieto mloda. Nie wiem jakim cudem zaszlas w ciaze z czlowiekiem, jak to sama okreslilas, "chorym", ktory zadal aborcji. Widac oboje byliscie tak glodni zycia i dalecy od bycia "Andrzejami", ze zapomnieliscie w rozmowach poruszac tak waznych kwestii jak rodzina, dziecko... Zycze powodzenia w szukaniu dobrego taty dla corki. Bo chyba o tym w swoich wymaganiach nie pomyslalas.

Wiesz co autorko, chyba jesteś jeszcze bardzo młoda, ja ci na razie radzę abyś zajęła się dzieckiem i nie szukała na siłę. Nie powinnaś gardzić ludźmi, ty jeszcze chyba nie znasz życia i nie wiesz tak na prawdę czego chcesz. Masz dziwne wyobrażenie o mężczyznach, takie z innej epoki, trafiłaś na dupka ale to nie znaczy że każdy taki jest. Kierowca busa to odpowiedzialny człowiek, co złego jest w byciu kierowcą? co złego jest w posiadaniu zakładu mięsnego, przecież to własny biznes, ten człowiek jest inteligentny, bo bez tego nie da się prowadzić biznesu. Nie oglądaj się na zawody tylko na ludzi, na to jacy są. Rozmawiałaś z tymi znajomymi więcej, czy skreśliłaś ich ze względu na zawód? Dla pocieszenia powiem ci że ja mając dwoje dzieci, związałam się z człowiekiem który mnie szanuje, również moje dzieci. Pomaga mi, nigdy od niego nie usłyszałam, że kto by mnie pokochał przeciwnie:) Widzi że mam powodzenie i chełbi się tym, że to jego wybrałam i z nim chcę być. słyszę od niego komplementy, dopinguje mnie, motywuje, mówi mi też, że bardzo się cieszy, że mnie ma:) Te cechy które wymieniłaś, to nie cechy zwykłego Andrzeja jak to nazwałaś, tylko jakichś psycholów i psychopatów, mężczyzn o niskim poczuciu wartości.

ma sie czym chelbic, pewnie czuje sie zaszczycony ze to jego wybralas a nie kogos innego typu ojca twoich dzieci, wczesniejsi nie musieli sie starac a i tak mieli co chcieli

gość dziś - bardzo mądra wypowiedź. Autorko nie masz jeszcze pojęcia o życiu (wiem co piszę bo teoretycznie mogłabym być Twoją matką i mogę powiedzieć, że trochę:):):) już życie znam). W Twojej sytuacji trzeba zapomnieć już o tzw. "głodzie życia" i zająć się przyziemnymi sprawami. Zobaczysz jak urodzisz dziecko-świat "przewartościuje Ci się"o 180 st.Będziesz z dzieckiem z wózkiem na spacerze- SAMA i będziesz zazdrościć patrząc na kobiety, którym towarzyszą troszczący się o nie i nadskakujący im "Andrzeje". Wspomnisz moje słowa. Życzę Ci, żebyś szybko wydoroślała, bo na razie sprawiasz wrażenie dużej "Dziewczynki Specjalnej Troski"- w dodatku o wygórowanych wymaganiach. Pozdrawiam.

gość dziś - bardzo mądra wypowiedź. Autorko nie masz jeszcze pojęcia o życiu (wiem co piszę bo teoretycznie mogłabym być Twoją matką i mogę powiedzieć, że trochę:):):) już życie znam). W Twojej sytuacji trzeba zapomnieć już o tzw. "głodzie życia" i zająć się przyziemnymi sprawami. Zobaczysz jak urodzisz dziecko-świat "przewartościuje Ci się"o 180 st.Będziesz z dzieckiem z wózkiem na spacerze- SAMA i będziesz zazdrościć patrząc na kobiety, którym towarzyszą troszczący się o nie i nadskakujący im "Andrzeje". Wspomnisz moje słowa. Życzę Ci, żebyś szybko wydoroślała, bo na razie sprawiasz wrażenie dużej "Dziewczynki Specjalnej Troski"- w dodatku o wygórowanych wymaganiach. Pozdrawiam.

gość dziś - bardzo mądra wypowiedź. Autorko nie masz jeszcze pojęcia o życiu (wiem co piszę bo teoretycznie mogłabym być Twoją matką i mogę powiedzieć, że trochę:):):) już życie znam). W Twojej sytuacji trzeba zapomnieć już o tzw. "głodzie życia" i zająć się przyziemnymi sprawami. Zobaczysz jak urodzisz dziecko-świat "przewartościuje Ci się"o 180 st.Będziesz z dzieckiem z wózkiem na spacerze- SAMA i będziesz zazdrościć patrząc na kobiety, którym towarzyszą troszczący się o nie i nadskakujący im "Andrzeje". Wspomnisz moje słowa. Życzę Ci, żebyś szybko wydoroślała, bo na razie sprawiasz wrażenie dużej "Dziewczynki Specjalnej Troski"- w dodatku o wygórowanych wymaganiach. Pozdrawiam.

Byłabym w stanie Cię zrozumieć, ale zraził mnie fragment o kierowcy busa i właścicielu zakładu mięsnego. Tak jak poprzedniczki nie widzę nic złego w takiej pracy i nie skreślałabym człowieka z tego powodu. Mimo wszystko życzę powodzenia.

Ten kierowca busa i rzeźnik, to muszą być twardzi, zahartowani ludzie. Bo ja n.p. bym sie brzydził, a oni jednak próbują cie podrywać....

Wiecie, dobrze jest wstać rano, zajrzeć na założony przez siebie wątek i przeczytać, że wypowiadają się kobiety a nie buractwo. Dziękuję Wam za odpowiedzi, mamy :* Wracając do w sumie stereotypowych kierownika rzeźni i kierowcy busa, których bym nie chciała bo nie byłabym z nimi szczęśliwa to nie wybieram ich bo sama nie dałbym im szczęścia. Nie akceptuje braku higieny, braku dbałości o kondycję, szowinizmu, patriarchalnego systemu wartości, przedmiotowego seksu. Nie byłam nigdy z kimś takim, opieramy swoją "wiedzę" o obserwacje rodziny, sąsiadów i literaturę. Nie chce takiego męża jak Serge Muscat z Czekolady. Bił żonę bo czuł, że jest jego własnością. Czemu? Podkreślił, że gdyby nie on to nikt by się z nią nie ożenił bo jej ojciec kolaborowal z Niemcami. Ale skąd mógł to wiedzieć? Lepsza samotność niż taki "właściciel". Serge postrzegal Jozefine jako drugiego sortu właśnie. Sama uwierzyła, że jest drugiego sortu. To jest właśnie ten wspomniany przez kogoś wczoraj społeczny ostracyzm. Do takich skrajności prowadzi. Mamy fajne czasy. Kobieta może sama o sobie stanowić. Pisząc o tym, podając ich przykłady, chciałam nakreślić mój lęk, bo mój stan, samotne macierzynstwo ośmiela takich facetów. Myślą, że jak jestem sama w ciąży to jestem zdesperowana i oddam się niedomytemu burakowi wzamian za wikt i opierunek ze strachu przed życiem bez mężczyzny. I ze jeszcze byłby to dla mnie dopust boży. Jak każdy człowiek potrzebuje czułości. Nie chce takiego kierowcy ani rzeznika, bo czuje, ze podrywają mnie mimo, że postrzegaja mnie właśnie tak, jak niechlubna większość wczoraj tutaj pisała. Jakby mnie życie pokonało. I to oni są zdesperowani żeby wybierać w kobietach którymi gardzą ("puszczalska", "ciężarna z przypadku", "drugi sort") bo to ich ośmiela. Ja sobą gardzic nie dam, ani moja rodziną i dzieckiem dlatego odeszłam od narzeczonego. Nie chce być z kierowcą busa ani rzeczonym rzeznikiem bo nie chce być z kimś kto mną w rzeczywistości pogardzana i kto czuje nade mną wyższość. Pieniądze mnie nie palą, ich wątek został poruszony w kontekście byłego narzeczonego, jako jeden z wielu powodów do rozstania (panowie wyobraźcie sobie odwrotna sytuacje, jesteście chorzy na przykład, to się wiąże z masą wydatków a wasza kobieta nie chce wam nawet pójść do apteki). Po co te komentarze o kasie? Po co o szukaniu zastępczego ojca? Po co o szukaniu na siłe? Czy to w ogóle jest na temat? Jestem sobie samodzielna przyszła mama. Wszystko gotowe na przyjęcie córki na świat. Najpierw ona, potem ja. Wiec mam prawo i czas pomyśleć o sobie. Nie można nigdy zapominać o głodzie życia. Bo jeśli ja nie będę ze sobą w uczciwej świadomości to będę nieszczęśliwa i unieszczesliwie córkę. Poświęcenie sie macierzyństwa bez pamięci to najgorszy pomysl jaki ktoś tu podał. Powodzenia z takim podejściem. Dziecko podrosnie, będzie miało swoje życie, odejdzie z domu a taka zostanie bez własnego życia.... I będzie czuła, że je zmarnowała :( Czy są tu jakieś mamy które traktują rozdzielnie życie rodzinne i uczuciowe? Spotykają się z kimś dla siebie, dla przyjaźni a dziecko zostawiają bezpieczne od ryzyka poznawania nowego wujka? Czy to się sprawdza w praktyce?

Te! Samodzielna przyszła mama! A nie zapomnij pozwać o alymenta tego pijaka - łajdaka który cie tak spaskudził. "Czy są tu jakieś mamy które traktują rozdzielnie życie rodzinne i uczuciowe?" Oczywiście. Sąsiad taką ma - przychodzi 2-3 razy w tygodniu na godzinke. Wymiziają sie, wyściskają..... i ona wraca do swojego życia i do swoich dzieci. Ma ich czworo. I każde ma swojego tatusia - każdy czysty i w koszuli. Zaden nie ma prawa jazdy na autobusy ;):)

Każdy z ojców tych czworga dzieci płaci podatki na Twój zasiłek dla bezrobotnych. I każde z tych dzieci kiedyś będzie łożyło na Twoją emeryturę jeśli się jakiejkolwiek dorobisz. Sugerujesz, że ta pani jest prostytutką? Bądź wdzięczny za takie kobiety. Dzięki nim, takie buraki jak Ty w ogóle mogą zaznać ciepła ciała kobiety.

Zrozum TEMPAKU-autorko postu ze ten, o ktorym marzysz nawet na Ciebie nie spojrzy, bo moze miec kazda bez dziecka i z o wiele lepszym wygladem niz Ty!! Facet nie chce wychowywac nie swojego dziecka, lozyc na nie finanswo, a w efekcie w okresie buntu uslyszec od nastolatki:" nie bedziesz mi mowil co mam robic bo nie jestes moim ojcem". Ciekawe czy Ty bys chciala ojca samotnie wychowujacego dziecko??!! Krolewna za 5 groszy, ktora ma tylko wymagania ale od siebie to nic nie da-PUSTAK. Jak to mowia moi kumpel: "za samonte matki biora sie tylko desperaci, ktorych normalne kobiety/dziewczyny nie chca. Urodzisz dziecko zobaczysz jaka to jest ogromna ODPOWIEDZIALNOSC i odrazu zamarzysz chociazby o jakims Andrzeju, zwyklym parnerze ktory pomorze Ci przejsc przez trudy wychowania. Twoje wymagania sa naiwne, glupie ale po urodzeniu dziecka zmienisz je o 180stopni.

"Bądź wdzięczny za takie kobiety. Dzięki nim, takie buraki jak Ty w ogóle mogą zaznać ciepła ciała kobiety. " To kiedy przyjdziesz? Mam wolną godzinkę w poniedziałek po 20 ;):)

Ha ha! 1 : 1 Udała Ci się riposta :D

Od słów jestem fotomodelką wiadomo, że to prowo. Pisane przez dyżurnego kafeteryjnego prowokatora, ten sam styl, składnia itd.

Jakie 1:1?? 2:0

Autorko, nie do konca rozumiem po co ten temat. Uwazasz sie za superwoman - szukaj faceta z klasa, kasa i wygladem. Nikt nie zmusi Cie do rzeznika czy kierowcy. Nie wiem czy chcialas tutaj pocieszyc inne kobiety, ze nie musza zadawac sie z Januszami i Andrzejam, czy wrecz przeciwnie - dolozyc im, ze nie maja tego co Ty i inny facet ich w zyciu nie czeka.

Wole krzywą Jolke-dziewice niż pięknej panny z dzieckiem wyrąbaną pi/ce

gość dziś ma sie czym chelbic, pewnie czuje sie zaszczycony ze to jego wybralas a nie kogos innego typu ojca twoich dzieci, wczesniejsi nie musieli sie starac a i tak mieli co chcieli xx Co ty możesz wiedzieć o mnie i o ojcu moich dzieci? Zastanów się zanim coś powiesz, nie wiedząc nic na jakiś temat bo czasami można popełnić niezła gafę. Ja Ci się tłumaczyć nawet nie zamierzam, bohater mocny w internecie a pewnie wołowa dupa w realnym życiu:) Sfrustrowana istotko, zajmij się swoim życiem a może i do Ciebie się kiedyś szczęście uśmiechnie:)

Bardzo ciekawy topik...bo kobieta odwazyla sie napisac jak postrzega swoje dalsze zycie. Bravo!!! I nikt ci nie ma prawa zabronic miec wymagania i marzenia. Co drugi sie tu juz zaplul ze zlosci :) Nie wasz cyrk, nie wasze malpy, wyluzujcie. Poczytajcie filozofow to sie dowiecie, ze takie zchowania to swiadectwo slabosci, wielkiej slabosci. Jest to forum otwarte i kazdy moze sie wypowiedziec ale skad ta bezinteresowna zlosc? Tak, bezinteresowna bo przeciez nie znacie tej kobiety. To tak jakby sie klocil z glownym bohaterem jakiejs ksiazki (sic!) Spuscmy zaslone milosierdzia na ludzka glupote. Autorko, ile masz lat jesli moge zapytac? Serdecznosci.

Jeżeli autorka - głodna życia to nie provo(podejrzewam że tak może być) to jest najbardziej egocentryczną, zadufaną, narcystyczną osobą jaka na tym forum pisze. Ty dziewczyno powinnaś w dowodzie mieć wbite zakaz rozmnażania. Jak ktoś taki może wychować dziecko na porządną, przyzwoitą osobę.To nierealne. Zadzierasz nosa, że ho ho. Ubliżasz innym oczekujesz akceptacji swoich błędów(bastard z frajerem), a innym wyrzucasz braki(kierowca busa=śmieć który morze sobie o mnie pomarzyć). Jesteś tak bezczelna że rozumiem tego gościa co cię zostawił. Ty się nie nadajesz na partnerkę. Jesteś jedną z tych księżniczek(w swoim mniemaniu oczywiście)które uważają że wszyscy faceci powinni ją wielbić i czcić na kolanach. Spełniać kaprysy i wybaczać każde świństwo i błąd jaki w życiu popełnisz. Te brednie o kolorowym ptaku, ale się uśmiałem. Odmieni ci się jak przyjdą bezsenne noce przy dziecku, może wtedy nabierzesz nieco pokory. Na razie jesteś typowym pustakiem/puszczalską co zaliczyła wpadkę i narzeka na brak jeleni chcących łożyć na jej kaprysy.Wielce zdziwioną brakiem kolejki adoratorów u jej drzwi a przecież to niemożliwe , wszak jestem tak z******ta/fotocośtam.

A gdzie jest napisane, ze autorka szuka takiego co bedzie łożyć na jej i dziecka zycie? Bo jakos tego nigdzie nie przeczytalam. Nastepnego poniosla wyobraznia :D

Dobra napisze to wszystkim puszczalskim samotnym mateczkom. Jeśli nie będąc w ciąży spotykałyście się z samotnymi ojcami.To macie prawo oczekiwać że do was w obecnej sytuacji będą podbijać wolni kawalerowie. Jeśli nie ( a na 100% tak było),to nie dla was normalni, bezdzietni. Szukajcie wśród rozwodników, prawików co nie mieli nigdy kobiety,******czy co niczym nie pogardzą itp.Jesteście drugi sort.Taka prawda.Dotarło.

Przestancie pitolic wreszcie o tym drugim sorcie. Ile jest udanych i szczesliwych zwiazkow gdzie partner nie jest biologicznym ojcem dziecka. Czy was juz wszystkich pokrecilo? A ci wszyscy medrcy proproka ...idzcie lepiej poszukac gdzie lezy oplatek ...bo swieta sie zblizaja.

Też nie rozumiem tego "drugiego sortu". Moim zdaniem mężczyzna, który zostawia kobietę w ciąży jest z drugiego sortu. Rozumiem, o co Ci chodzi, Autorko. Jednak sądzę, że w niektórych momentach przesadzasz. Ja bym mogła co wieczór oglądać filmy, a przy tym również czuję się pełnowartościowa. Nie mniej myślę, że to była metafora nudnego życia, które mają niektóre osoby. Wydaje mi się, że kobietę z dzieckiem "zechcą" odpowiedzialni mężczyźni, bo jak ktoś już wspomniał, ci "imprezowicze", którzy nie są gotowi na "poważne" życie, uciekają. Mam nadzieję, że spotkasz na swojej drodze właśnie takiego "ogarniętego" mężczyznę, który spełni większość Twoich oczekiwań. :)

Wiekszosc ma chyba tutaj klopot ze zrozumieniem tego co pisze autorka. Moze sie myle ale mysle, ze nie chodzi tu o ogladanie telewizji jako takiej, a jedynie o to, aby ta telewizja nie byla wyznacznikiem zyciowym faceta. Jesli pisze o rzezniku czy kierowcy Busa, to chodzi o ten "sort" ludzi gdzie autorka mialaby problem aby z takim czlowiekiem zyc na tej samej plaszczyznie intelektualnej. Nawet jesli tenze kierowca czy rzeznik bylby dobrym i odpowiedzialnym czlowiekiem, to jej to nie wystarczy aby przezyc razem zycie. I jezeli tak uwaza to widac zna siebie i nalezy to uszanowac, nawet jesli jestesmy innego zdania. Nikomu swoimi wymaganiami krzywdy przeciez nie robi. Polemika na forum nie polega na pluciu na kazdego z byle jakiej okazji.

Nie rozumiecie "drugiego sortu" bo nie jesteście mężczyznami.Nie potraficie i nie chcecie zrozumieć że naturalnym jest że mężczyzna chce opiekować i troszczyć się o matkę swoich dzieci. Swoich nie cudzych.To naturalne. Każda inna sytuacja, to pole do dodatkowych nieporozumień.Zwłaszcza w okresie dorastania nastolatków.W swoich wypowiedziach kierujecie się solidarnością jajników stąd wasza wyrozumiałość względem tej nadętej paniusi.

18.51 Nie naleze do zadnej grupy wzajemnej adoracji ani nie odpowiadam za swoje jajniki, czy sie z kims solidaryzuja czy nie :D - po prostu potrafie samodzielnie myslec, a wiekszosc tutaj praktykuje efekt Pingwinow (zapytac wujka Googla co to jest)... i jak plujemy, to plujemy, haha. Nie wiem czy jestes taki naiwny czy tylko udajesz ale nieporozumienia z nastoletnim dzieckiem sa zawsze, niewazne czy z biologicznym ojcem czy "przybranym". To nalezy do okresu dojrzewania. Pisz moze lepiej o sobie bo na uogolnienia brakuje ci chyba doswiadczeia (choc pewnie nie tylko). Nie jestem "wszyscy"i nie mam na imie "kazdy". Nie musze robic tego co "inni".