Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyna2423

Czy szukam dziury w calym?

Polecane posty

Gość Justyna2423

Hej! Mam problem z chlopakiem z ktorym sie spotykam od 2 miesiecy - wczesniej jakies 3 lata temu bylismy razem rok ale on zerwal ze mna bo jak sam mowil musial sie wyszumiec. Mi ciagle wydaje sie ze jestem dla niego zbyt spokojna i nudna. Mieszkamy dosc daleko od siebie (100km) a ze oboje pracujemy nie mozemy widywac sie czesciej niz raz w tygodniu - czasem na caly weekend czasem tylko na wieczor. On na poczatku byl niesamowicie wrazliwy i czuly - teraz w zasadzie tez tak jest bo kiedy sie widzimy wszystko jest super :) oczywiscie chcialabym zeby wiecej czasu ze mna spedzal ale nie doszukuje sie tu jakichs problemow. Jesli jestesmy razem on ciagle mnie przytula, daje buziaki - spedzamy razem czas a takze z jego/naszymi znajomymi. Jednak gdy sie nie widujemy rozmawiamy tylko przez SMS. Pare wiadomosci dziennie i rzadko z natury milosnej - bardziej takie rozmowy co tam u ciebie itd. Zawsze pisal mi na dzien dobry i na dobranoc sms ale przez ostatnie 2 tygodnie jak przychodzi z pracy 'pracuje' na jego nowym komputerze - to go tak pochlania ze nie odpisuje do mnie albo napisze tylko cos w rodzaju - sorki bylem zajety, jestem taki zmeczony ide spac - dobranoc. tak wczesniej nie bylo a tez pamietam ze zaraz przed koncem naszego zwiazku pare lat temu tez zaczelam czuc ze cos sie psuje. Niby nie widze jakichs wielkich problemow ale czuje ze cos jest nie tak - wiem ze musze z nim porozmawiac ale nie chce wyjsc na wariatke ktora chce swojego mezczyzne miec 24/7... czy ze musi mi ciagle pokazywac ze na mnie mu zalezy. Bardzo zalezy mi na nim ale teraz coraz bardziej mam wrazenie ze on zaluje ze do siebie wrocilismy. Nie chce mu sie nazucac bo to nie o to chodzi... ale nie chce tez sie tak poddac na starcie. Czy ja sobie cos wmawiam? Nie wiem czy doszukuje sie problemow czy moze powinnam dac mu troche przestrzeni i poprostuy zobaczyc co z tego wyjdzie? Zanim ktos cos napisze = nie nie jestem nastolatka :) Mam 27 lat - tez moge miec problemy 'milosne'! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie narzucaj sie ale jak czujesz ze cos jest nie halo to prawdopodobnie masz racje. Na razie jak ci zalezy to bądź w pogotowiu zawsze miła i bezproblemowa . Zaraz sylwester wszystko sie wyjaśni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×