Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość florka i córcia

szkolnictwo pierwsze klasy kto mi to wytłumaczy?

Polecane posty

Gość florka i córcia

Ludzie, wiem, że powiecie, że ignorantka ze mnie, ale czy mógłby ktoś wytłumaczyć mi, jak to wygląda z posyłaniem dziecka do przedszkola, a potem do szkoły. Córeczka wiosną będzie miała 4 latka. Chcę ją zapisać do przedszkola. Rozumiem, że będzie chodziła do 4 latków i będzie musiała uczęszczać do przedszkola jeszcze co najmniej dwa lata, tak? do 5-latków? a co dalej się dzieje? bo opcje są chyba dwie... mógłby mi ktoś to wytłumaczyć po chłopsku? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj panów z PIS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florka i córcia
oni wiedzą tyle co ja :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do szkoly albo jako 6 latek albo nako 7 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florka i córcia
czyli to mój wybór? i jak pójdzie do szkoły jako 6 latka to będzie chodzić do klasy 0 czy klasy 1?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lub 7 lat do szkoły na twym miejscu puscilabym jako 7 latke po co stresowac dziecko od razu szkolą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy widzisz teraz kiedy twoja córka a 4 lata że dałaby radę za rok uczyć się powoli cyferek, literek, czytać, pisać? Ponieważ wiedz, że gdy puścisz ją do szkoły w wieku 6 lat musi mieć jakieś przygotowanie bo nie da sobie rady. Tam program mknie błyskawicznie, czytanie, pisanie, liczenie codziennie praca domowa, dużo pisania w domu, po dwóch miesiącach pierwsze czytanki, więc oprócz pisania udczenie się czytanki. To jest godzina - dwie odrabiania lekcji dziennie, podczas których dziecko chce odpocząć bo boli ręka, jest zmęczone, marudzi, zaczynają mu się mylić literki, zaczyna brzydko pisać. Zastanów się czy chcesz to przechodzić z 6 latką. Mój poszedł w wieku sześciu i to była mordęga dla niego i dla mnie, ja się czułam bezradna, ręce mi opadały, on czuł stres przed pójściem do szkoły, bo nie umie, nie rozumie itd..... Jeśli masz pewność, że córka da radę to wysyłaj, ale jeśli masz chociaż jedną wątpliwość to ją zostaw bo po co ją tak pchać? Jeśli będzie dojrzalsza i emocjonalnie lepiej sobie poradzi w szkole. Drufa sprawa to opieka nad dziećmi w szkole top nie to samo co w zerówce. Niby jest ten nauczycie, dyżurujący, ale i tak oni nie są w stanie opanować tak licznej grupy dzieci na przerwach. Dzieci biegają po korytarzu, popychają się, zbiegają ze schodów, jeden na drugiego wpada, szkoła jest otwarta i dzieci robią co chcą nie ważne czy 6-latek czy 10-latek. moje dzieci wiele razy zostały zepchnięte ze schodów, na szczęście nic się nie stało. Wiem, że są zwolenniczki które uważają, że to super pomysł, z sześciolatkami w szkole, one za wszelka cenę będą udowadniać że ich dzieci sobie radzą a inne to ciamajdy niedorajdy. Prawda jest taka że szkoła nie była przystosowana na przyjęcie sześciolatków, a teraz po zdjęciu programu tym bardziej nie będzie. Także moja droga wysyłasz córkę na własną odpowiedzialność, bo w razie czego szkoła umyje ręce. A jeśli mi ie wierzysz to przejdź się do szkoły w pobliżu i zobacz co się dzieje na przerwach. Rok czasu to bardzo dużo, mój synek został w pierwszej klasie i teraz super mu idzie, jest chętny wszystko rozumie, szybko odrabia lekcje, dużo pisze sam nie muszę nad nim siedzieć. Pierwszy rok w szkole to była pomyłka, trauma dla nas obojga, ja się czułam jak nieudolna matka, a dziecko cierpiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×