czy Waszym zdaniem jestem u niego już skreślona?Czy jestem dla niego "za płytka"

mój jest taki ,bardzo przystojny ,ciagle podrywany ,a jednak twardy ,imponował mi tym,*****czy nigdy nie szanowałam,a że mogę mieć każdego wiadomo kogo wybrałam ,trafił ci się fajny ,może cie nie przegoni ,widać ze cie lubi

On mi chyba na początku chciał pomóc bo żaliłam się, że nie mam pieniędzy bo mi się skończyły i nie mam za co zapłacić rachunków koleżance a jej chłopak to jego kuzyn ja byłam u niej a on był u niego i powiedział, że mi może pieniądze pożyczyć że dla niego to nie problem. Tak się poznaliśmy i jakoś fajnie nam się rozmawiało.... potem ja wzięłam do niego telefon i napisałam że chcę oddać pieniądze. I się spotkaliśmy. Pierwszy raz zastanawiałam się czy coś jest nie tak jak on opowiadał o swoim rodzeństwie, ma 5 rodzeństwa i powiedziałam że masz tyle rodzeństwa ale ci fajnie. A on zaczął się śmiać. Ja się pytam czemu się śmieje a on, że dawno nie słyszał tego słowa "fajnie" ale że nic złego nie powiedziałam, spokojnie. Myślę sobie o co chodzi... a potem krok po kroku okazało się, że tyle różnic jest. On ma z mamą bardzo dobry kontakt ale może jakbym się zmieniła to by mnie polubiła

nawet jak sie powierzchownie zmienisz, pochodzenie zawsze z ciebie wylezie

A może on się od początku ze mnie nabijał... kiedyś mówił, że grał 5 lat na saksofonie ale czasu mu zabrakło na to i już nie gra, nie da się wszystkiego robić a ja powiedziałam, że ja jak chodziłam do szkoły to graliśmy na flecie na muzyce, on znowu zaczął się śmiać akurat pił wtedy herbatę, brał łyk i prawie ją wypluł, zapytałam czego się śmieje a on, że przeprasza. Teraz widzę że to była kolejna wtopa. Nie wiem już co mam myśleć, może napiszę że spróbuję się zmienić dla niego.

coraz slabsze to prowo

Jeśli ten temat to nie prowo, to fakt jest taki że jesteś prymitywna ze skłonnościami do patologii, a on jest dla ciebie z "wyższych sfer", dlatego on jest menadżerem, a ty prostą kelnerką.

Nie zachwycajcie się już tak tym kolesiem. Bardzo daje jej odczuć swoją wyższość. Chyba najlepszy orgazm ma patrząc na własne odbicie w lustrze, a nie z normalną dziewczyną z krwi i kości.