Co myslicie o moim podejściu?

Bez zlosliwosci, szczerze napiszcie. Czy ciężko będzie mi kogos znaleźć? Dawno temu założyłam sobie, że seks będzie tylko z tym ktorego pokocham. Do tej pory nie spotkalam nikogo a w romanse wdawać się nie chcialam.Sądzę, że młode pokolenie się nie szanuje.Nabijaja sobie licznik, żeby rozładować poped, zamiast intymność przeżywać z kims bliskim. To raz. A dwa .. Skoro ja nikogo nie miałam, ani nie miałam nawet platonicznej miłości to wymagam tego samego od faceta.Tylko czy istnieją tacy? Ostatnio znalazlam jednego który jest prawiczkiem, nie miał żadnych kontaktów z dziewczynami, ucieszyło mnie to... ale za to ma na koncie odrzucenie,przeżywał tą dziewczyne a potem przerzucil się na facetow ;) Wcześniej poznalam kogos kto twierdził , ze niby spełnia moje kryteria, jak się okazało byl przebiegły i chodzilo o to by wywrzec wrazenie a z prawda to nie miało nic wspólnego. Tracę nadzieję...