Polki mają strasznie tandetny look

gość dziś Gratuluję ukończenia kursu polskiego makijażu w stylu "klient nasz pan", chce wyglądać jak małpa to trzeba mu dorysować banana :D Kawałek poza naszym krajem wyleciałabyś z pracy z szybkością sprężarki.

wybacz, nie chodzę do kościoła, a w nie wiem w jakim innym miejscu bordowa pomadka byłaby niestosowna :)

Jestem spory kawałek poza krajem i nie jestem makijażystką . Może właśnie przez to, że mam trochę wyższe wykształcenie i trochę poważniejszą pracę to nie interesuje mnie jak malują i ubierają się kobiety...jak myślisz? ;)

Wiecie co się rzuca w oczy w wyglądzie Polek ? Włosy "ombre" sztuczne rzęsy i sztuczne paznokcie we wzorki :o wszędzie to już jest każda wygląda podobnie

22:09 i dlatego wchodzisz na temat "Polki mają strasznie tandenty look"? :D

Wszędzie w Europie, po prostu mamy taką ciekawą dekadę jeżeli o modę chodzi. Poczekajcie, aż na dobre w Polsce zagoszczą kolorowe włosy - żyłki wam popękają z tej troski o styl rodaczek :) Lata 80te też takie były i większość osób miło to wspomina.

To ciekawe, bo we Francji jeśli któraś farbuje włosy, to na swój kolor żeby pokryć siwiznę, i to Francuzki uchodzą za ikony dobrego stylu

spróbuję ci to wytłumaczyć tak...łopatologicznie. Styl/makijaż to moje luźne hobby i doceniam każdy styl. Drażnią mnie natomiast te nudne, wredne, smutne osoby które obrażają inne kobiety bo te nie pasują do ich wyobrażenia o tym jak powinno się wyglądać. Nie ma nic gorszego niż wredne babsko plujące jadem na obce kobiety bo kolor ich pomadki jest za ciemny do kościoła. Po jaką cholerę w ogóle na te msze chodzisz skoro nic z nich nie wynosisz? :D

Nie znam żadnej Polki, która uchodziłaby za światową ikonę stylu. Ciekawe dlaczego? Polka czerpie wzory z ulicy zamiast się wysilić intelektualnie

We francji akurat jest cały wachlarz pomysłów jeżeli chodzi o modę więc masz eleganckie panie w stylu lat 40s i punków z kolorowymi irokezami. Fajny kraj- trzeba tylko faktycznie pozwiedzać (i nie tylko Paryż), a nie postać w kolejce w kawiarni i ogłosić, że się było we Francji.

Lata 80. Epoki kiczu i tandety, niektóre rodaczki mentalnie tęsknią do tych czasów, jak widać

współczuję ci jeżeli ubieranie się to dla ciebie wysiłek intelektualny...

nie jesteś w stanie zrozumieć że komuś się nie podoba czyjś styl i że można sobie o tym pogadać?

Lata 60 były podobne - bardzo dużo "kiczowatych" kolorów i mocnych makijaży. Czasami ludzie potrzebują trochę barw w modzie i chcą się nią bawić. Jak ci się nie podoba to ubieraj się w te swoje perełki z lumpeksów - innych to nie obchodzi więc ty się innymi nie przejmuj.

Tak, we Francji są wyjątki od reguły ale to jest urok Francji natomiast w Polsce tandeta jest regułą :D

Można potępiać ordynarne reklamy w pięknych miejscach? Dlaczego mam tolerować ordynarne z wyglądu baby?

-nie potrafię zrozumieć jak można tak emocjonalnie reagować na czyjś styl i z taką złością i jadem "gadać". -nie, to nie są wyjątki. Naprawdę, Francja to bardzo barwny kraj i to widać również w ubiorze ludzi na ulicach.

bez względu na rodzaj szmatek jesteście w większości durnowate

wydłub sobie oczy :)

barw w modzie - super. to dlaczego 90% młodych kobiet chodzi w czarnych rurkach, czarnych kurtkach?

22:21 a co ty wiesz o moich emocjach? to że sobie tu coś na luzie piszę, to nie znaczy że mnie to kosztuje jakieś emocje :D emocje wywołuje dopiero oburzenie takich rozmówczyń jak ty :D

Bo to się nazywa zanieczyszczenie wizualne środowiska.

jest zima? A tak poważnie, nie każdy interesuje się modą. Większość osób kupuje to co jest w sklepie i się nad tym nie zastanawia. Może znajdź sobie jakieś wartościowe zajęcie to przestaniesz się zastanawiać dlaczego ktoś nosi czarne spodnie?

Zgaduję po języku - założyłam, że nie jesteś taka ordynarna na co dzień i to wynik irytacji. Przepraszam, że zbyt wysoko oceniłam twoją kulturę. Odwołuję :)

Nadmierny makijaż i wyzywający strój zawsze był reklamą tanich prostytutek. Nic się nie zmienilo.

niestety nie jesteś wyrocznią i twoje zdanie na temat tego co "wizualnie zanieczyszcza" środowisko jest nieistotne :) Prawdę mówiąc obecna dekada jest dużo lepsza od poprzedniej - początek stulecia to było coś - cekiny, neonowe kolory, biodrówki z nogawkami do kolana... To chyba taka zasada, że co 20 lat moda się zmienia z całkiem "spokojnej" na coś co zabija kolorami :D

22:24 może moje zajęcia to moja sprawa, nagle będziesz jak nie moimi emocjami, to moimi zajęciami się interesować? no tak, jak cię wygląd ludzi nic nie obchodzi , to musisz to rekompensować czymś innym...

Wyczuwanie sarkazmu nie jest twoją mocną stroną, co?

Jeśli to nieudolna próba sarkazmu, to faktycznie mogę mieć problem.

riposty też masz kiepskie :)