Szukam normalnej kobiety.

kiedy ja przezywalam pieklo pod jednym dachem z "dupkiem" jakos nikt mi nie pomogl, bylam sama ze swoim problemem, bo ludzie wola nie wtykac nosa w nie swoje sprawy, maja cie gdzies, jeszcze moze za plecami sie nasmiewaja i ciesza ze sie tobie tak ulozylo lub sie po prostu boja..

Jak ja przeżywałem rozstanie,to ona na to nie zwracała najmniejszej uwagi. Wiem że nie powinienem tak zrobić ale już za dużo przeszedłem żeby się nad takimi litowac. Ona nie miała dla mnie żadnej litości, mimo że dzień wcześniej zapewniała mnie o wielkiej miłości. Więc nie piszcie mi że jestem dupkiem. Też swoje przeszedłem i nie pozwolę więcej się wykorzystywać przez rozpieszczone ksiezniczki którym się marzy bezmyślny osiłek.

Poza tym nawet nie potrafiła mi tego powiedzieć prosto w oczy, tylko zerwała przez smsa.

Dowiedziałeś się o tym drugim z dnia na dzień przez smsa?

Porównujesz swoją krzywdę związaną z jej odejściem do krzywdy związanej z przemocą? Rozstanie to nie brak litości, to tylko wydarzenie w życiu. Brak litości to przemoc lub bierne przyglądanie się jej. Masz serce z kamienia.

Dokładnie jak piszesz z dnia na dzień. Nie byliśmy że sobą tylko tydzień przed rozstaniem, bo wyjechałem do pracy.

Oby takie dziewczyny nie były ani z dupkiem, ani z tym, który jej przed dupkiem nie uchronił, gdy się o tym dowiedział. Są siebie warci.

Na szkolnym korytarzu winny jest ten, który bije okularnika, i ten, który widząc to zajście, nie interweniuje. Ten, kto widzi przemoc wyrządzaną osobie, którą podobno kochał, i nic z tym nie robi, nigdy jej nie kochał. Jeżeli popiera i cieszy się z jej krzywdy, jego wina jest podwójna. Dziewczyna trafiła z deszczu pod rynnę, obie relacje do kosza.

A czy ktoś pisał o biciu? Może po prostu ten ''d**ek'' był kolejnym kretynem który dał się nabrać na jej piękne słówka. Zwlaszcza że nie odzywała się dwa miesiące mimo że dzwoniłem i pisałem.

Znudził jej się i chciała wrócić.

Zależy, co do niej pisałeś. Jeśli np. ją wyklinałeś, poniżałeś, oskarżałeś, to miała ciągnąć takie rozmowy i je kontynuować? Na kafe na ogólnej większość to tacy agresorzy. Przemoc może być psychiczna, nie tylko fizyczna. Nie wiadomo nic o Tobie, jaki byłeś w tym związku, co się działo między wami. Wszystko ma zawsze swoje przyczyny. Może miała mieszane uczucia i zwiała. Rozstania dla nikogo nie są łatwe.

Jak Cię wykorzystywała ta Twoja rozpieszczona księżniczka? Była jakąś Twoją utrzymanką? Żyła u Ciebie na Twój koszt, fundowałeś jej ciuchy, kosmetyki i rozrywkę? Napisz coś więcej, żebyśmy mogli dostać profil takich rozpieszczonych księżniczek, które szukają kretynów.

00:41 zadzwoniła ot tak i powiedziała "chcę do ciebie wrócić"?

Pewnie musiał za dwoje gotować, sprzątać i fundować jej zabawę jednocześnie. Rozpieścił ją jak księżniczkę, znudziła się, pomyślała o nim "ale kretyn" i zaczęła się rozglądać za jakimś dupkiem. :D

Może wołał do niej po alkoholu "wy kurrrrwy", "wy tępe szmaty", "wy suki lecicie tylko na kasę", "której kurrrrwie zajebać", dziewczyna dostała kociokwiku, chciała zostać i odejść jednocześnie, aż odeszła ta księżniczka z deszczu pod rynnę, od jednego kretyna do drugiego, wykorzystać nowego dupka.

Mogła być z nim pół roku, z tym nowym pół miesiąca. Zorientowała się, że nowego nie okradnie, nazwała go dupkiem, i postanowiła wrócić do starego sponsora, który utrzymywał ją, sprzątał, gotował i pieścił. :)

Nie ufam takim jojczącym facetom. Jak chcieli jakąś rozpieszczoną księżniczkę utrzymywać, pichcić w fartuchu i po takiej sprzątać, to sami na to poszli. Nikt ich przecież nie zmuszał do bycia kretynem dla rozpieszczonej księżniczki, mogli się na to nie godzić i powiedzieć "basta".

Albo jest kretynem i dupkiem, który tę rozpieszczoną księżniczkę sobie wymyślił, żeby jak większość przegrywów na kafe móc ją obrzucić wszystkim, co śmierdzi, i poczuć się przez chwilę lepszym z zemsty za odrzucenie.

Są też faceci, którzy nie umieją się kolegować po rozstaniu. Jak dziewczyna dzwoni, to odbierają to jako chęć powrotu zamiast jako chęć rozmowy. Na całym świecie ludzie utrzymują poprawne lub przyjazne relacje ze swoimi byłymi, a w Polsce ludzie często są do siebie wrogo nastawieni, jakby jeden drugiemu matkę zabił, a telefon lub spotkanie musi mieć od razu jakiś podtekst. Dziwactwo.

Autor 00:39 i piękne słówka, a w żyłach płynie taka sama krew agresora, oszczercy i wiecznie pokrzywdzonego misia, ofiary rozpieszczonych księżniczek, niewinnego nieboraka (typ toksyczny), jak u tego "dupka".

no, słusznie ktoś zauważył. Najpierw srają z miłości, a jak coś nie wyjdzie to były zawsze traktowany jak wróg. Nawet na ulicy sobie "Cześć!" nie powiedzą. Chamskie zachowanie

Kobieta w Polsce lepiej wychodzi na posiadaniu przyjaciół płci męskiej niż na posiadaniu partnera. Na przyjacielu się nie zawiedzie, a na większości "kochających inaczej" mężczyzn tak. Kobieta, która jest sama, a ma przyjaciół wśród mężczyzn, ma od nich prawdziwą przyjaźń, rozmowy o wszystkim, łączność duchową i wsparcie w ciężkich chwilach.

01:45 Jakby mężczyźni w Polsce nie byli tacy agresywni i egoistyczni, to by ich byłe kobiety bardzo chętnie się z nimi witały na ulicach i proponowały wyjście do baru, by porozmawiać. Mamy taką zacofaną mentalność i patologiczne (z dziada pradziada) wzorce relacji toksycznych, które pochwalają odwracanie się ludzi do siebie plecami zamiast przyjaźni lub chociaż koleżeństwa. W wielu krajach jest inaczej i byli są bardzo doceniani jako osoby, które były w swoim czasie głównie przyjaciółmi, ale tam nie płynie tyle patologii w ludzkich żyłach. Ludzie nie uważają, że były partner nie może już nigdy zadzwonić, że telefon oznacza powrót, a z problemem to ma się zwracać na 112. Za dużo fałszu, patologii, nienawiści jest jeszcze w Polakach, by być dla drugiego człowieka człowiekiem, a nie wilkiem.

Autorze, Twój problem jest taki że powinieneś szukać NIENORMALNEJ, a szukasz NORMALNEJ, no więc dostajesz NORMALNE, teraz takie są NORMY. Ty powinieneś napisać że szukasz NIE NORMALNEJ to może by się coś porządnego trafiło. Masz braki w logice co to obecne normy.

Na to wygląda że trzeba szukać NIE NORMALNEJ. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Tym co zrobili że mnie agresora też. Ja już nie będę szukał, po prostu chciałem poznać zdanie innych na ten temat.

Jesteś na ogólnej, tu siedzą prawie sami agresywni faceci. Mało innych wchodzi na to kobiece forum, głównie frustraci i psychopaci.

Jesteś normalna?

Normalna odpada. Czy jesteś nienormalna? Jak tak to witam.

Też przestalam szukać. Należę chyba do tych NIEnormalnych bo pragne tylko tego,żeby ktos mnie kochał,przytulił i żebym czuła się bezpieczna wtulajac się w meskie ramiona :) W zamian mogę i chcę dać wiele.

Najpierw witają te nienormalne (słabsze i głupsze), potem oplatają ją pajęczyną i podchodzą do nich jak pająk po drgających niciach, a na koniec je oplatają, duszą i pożerają. Kobieta musi być silna, w Polsce każda bez wyjątku. Inaczej zostanie zjedzona przez męskie pająki.