Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłótnia z teściowa kto ma racje

Polecane posty

Gość gość

Moja teściowa przyjechała do nas na święta i mnie od początku wkurza ale dzisiaj przesadzila. Zaprosiła do naszego domu swoich znajomych i oznajmiła mi że będzie na obiedzie więcej osób i że potem gdzieś wyjeżdżają i ma być gotowy wcześniej. Powiedziałam że nie zdążę go tak szybko zrobić, trzeba było to ustalić wczoraj i obiadu dla tych ludzi nie będzie. Jest afera. Kto ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspóczuje teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty masz racje, co to za rozkazy ze ma być predzej. Tez bym nie zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być - współczuje fatalnej teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Znajomych zaprasza się do knajpki na obiad, a jeśli już udzielasz swojego domu dla znajomych teściowej, to powinna zadbać o obiad. Albo kupić produkty i ugotować, albo zamówić z miasta na dowóz. Pizzę, albo kebab, albo inne gotowe, gorące dania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ja się wkurzylam że jeśli czuje się na tyle swobodnie by do mojego domu spraszac gości to niech im do cholery sama gotuje. To jest ciężka sytuacja bo ona w kontakcie jest malutka uśmiechnięta itd i potem to ja wychodzę na tą zła synowa. Przez całe święta nie kiwnela praktycznie palcem. Skupia się na wnuku, chodzi za nim jak glupia a tak to tylko prosi o kawę herbatę itd. A przyjechała niby pomoc. Przymykalam oko ale ta sytuacja ze znajomymi przepełnila czarne goryczy. Nie będę obsługiwać tych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to nie prowo to Oczywiscie, ze Ty masz racje. Po pierwsze, na odwiedziny znajomych w nie swoim domu wyapadloby miec zgode wlasciciela. Po drugie, niech sama gotuje jesli chce ich czestowac. Olej to, tesciowa niech sama swieci oczami przed tymi ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty masz rację.,Jestem Teściowa.Nigdy bym nie zaprosiła na obiad bez zgody córki czy synowej..powinna zapytać wcześniej .Nie wspomnę już u zakupach i przygotowaniu.To nie jej. dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem teściową, w życiu bym się tak nie zachowała. Ze znajomymi można się w kawiarni spotkać, możne chciała się popisać Tobą. Moja mama czasem tak robiła, zapraszała do mnie do domu swoich gości a mnie prosiła o podanie kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×