Gość agnieszka1226 Napisano Luty 16, 2017 A mnie wtedy trzyma to żećwiczenia na 18 czy 19 i nie moge najeść bo ciężko cwiczy się ale za to po treningu jem - ale staram zdrowecoś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcia44 0 Napisano Luty 16, 2017 Sabinka ja bylam kiedys nocny lakomczuch))) ojj jak to bylo..czekoladki,batoniki..i nie słodkości..po godz 22 mąż wracal z pracy..wiec jeszcze pogaduchy..i cos do jedzonka)))...teraz ostatni posiłek o 18... Odrazu przygotowuje sobie marchew,kalarepa,papryka,i inne warzywka...gdy mnie glodzik lapie jem to..a i bardzo rzadko czekam aż mąż wróci z pracy))) bo to teraz on zajada słodycze ,bo nie pali juz albo aż 3 miesiące))) teraz on tyje..ale niech tyje bo za szczupły byl...ja dużo pozmienialam u siebie,,wiem jakich sytuacji unikać..potem to będzie normalne wpadnie się w rutynę ,,ale poczatki koszmar...zawsze podczas miesiączki objadalam sie,,ciągle glodna byłam..buzia mi sie nie zamykala...)))) a teraz musi))) albo warzywko i tyle)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcia44 0 Napisano Luty 16, 2017 Dziewczyny jutro dopisze wasze wagi ,ja juz w łóżeczku i z tel . pisze,nie dam rady kopiować... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcia44 0 Napisano Luty 16, 2017 Jak piszecie o fitnessie,to wam zazdroszczę,,tez bym poszła,ale chetnie z kims..a niestety nie mam..w domu nie zawsze chce się ćwiczyć samemu(( u nas niestety jest tak ze umowę podpisuje sie na rok i placi sie miesiecznie..i jeszcze jednorazowa oplata za ta zwane zużycie sprzętu...hmmm moja waga i chore kolano jeszcze nie pozwala na intensywne ćwiczenia..jescze odczekam...prześpię się z tym))) bo waga by spadala szybciej))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 16, 2017 U mnie też wieczorami gorzej a przy okresie to już wogóle dramat bo ciągle chce mi się jeść...i tak dzisiaj wtranżoliłam talerzyk kopiaty lodów i jeszcze pół tej bagietki buły wielkiej z masłem i serem żółtym ... czuję co jutro będzie na wadze,pocieszające że niedługo okres się kończy :)i już w łóżku jestem klapnięta...rano mam całą serię badań...trzymajcie kciukasy...fo jutra kobietki i by spadały nam te kilosy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Luty 16, 2017 Elcia ja place benefit jakies 50 zlz wyplaty mi sciagaja moge chidzic gdzie chce i ile chce ale nie chodzę. W ramtym roku zaczelam intensywnie cwiczyc i wyladowalam w szpitalu z paralizem nog ( od kregoslupa ) i z zatrzymanym parciemna mocz chcieli kroic ale jakoś poradzilam sobie bo mloda. I teraz nie moge co sobie pozwole na cos mocniejszego to cierpie kilka dni i tak w kolko. Ale z karty nie zrezygnowalam cwicze w domu jak mi sie kondycja poprawi zaczne znowu chodzic ale tym razem na spokojnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Luty 16, 2017 Lato trzymamy. Bedzie ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 16, 2017 Z ćwiczeniami trzeba uważać podobnie z bieganiem...łatwo się przeforsować i jeszcze sobie krzywdę zrobić....także wszystko z umiarem i nic z nadwyrężaniem się nadmiernym...podają że sport to zdrowie a nie do końca to prawda...moja córka chodzi 4 rok na balet i juz uskarza sie na stopki,a wszelkie gimnastyki to juz masakrycznie niszcza kregoslupy stawy kolana itp nie ma zdrowych chyba sportow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 16, 2017 Jakobina a co dokladnie ci sie stalo?ja tez mam okropne problemy z kregoslupem od mlofosci skolioza a teraz z rok bolu mnie jak cholerka w okolicy bioder szczegolnie po nocy jsk sie np poschylam itp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa Napisano Luty 16, 2017 Elcia świetna tabelka!Zachęcam Cie do ćwiczen może na tej siłowni bo chudnie sie i szybciej i inaczej. Rzeczywiście ciało jest bardziej jędrne i jakby bardziej zwarte:) Sabinka no to przy okazji i dla mnie kopniaczek za diete.Dziś znów byłam na fitnessie ale dietę połozyłam po całości. Ale skoro 1.03 podajemy wagę to trzeba się ogarnąc. W sb idę na imprezkę znowu trudno będzie z dieta a tu niedługo wiosna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Luty 16, 2017 Lato dokladnie nie wiem co to bylo ale zaczelo sie od bólu krzyza po wysilku i tak przez ok rok. Od zawsze mialam ta okolice slaba. Nagle wysiadajac z auta odjelo mi nogi upadlam po krotkim czasie wstalam i chodzilam potem tak kilka razy oczywiscie bol caly czas sie nasilal. W koncu ktoregos dnia nie wstalam z lozka bol niesamowity. Pogotowie i szpital. Diagnoza obustronna rwa kulszowa. Wypadniete dwa dyski i ucisk na nerwy zwieraczy. One ustapily. Mam ostofity i jakies naczyniaki ( tymi mam sie nieprzejmowac ) i skrzywienie. Ogolnie lekarz powiedzial ze mam schudnac ale nie wolno mi sie przeciażac. Nic z tym nie zrobia bedzie tylko gorzej chyba ze zadbam o siebie. Cztery razy w roku rehabilitacja. Cwiczenia wzmacniajace miesnie brzucha i kregoslupa i zdrowy tryb zycia. Albo operacja. Wiec ja walcze nie tylko osylwetke ale i o zdrowie. Ni coz trzeba zyc i dbac o siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa Napisano Luty 17, 2017 Życzę dobranoc wszystkim :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parasole 3 Napisano Luty 17, 2017 U mnie przez najbliższe miesiące odpada basen i aktywność inna niż rowerek, bo wycinam znamiona. Trzy już za mną - chodzę co dwa tygodnie i na jednej wizycie chirurg ściąga mi szwy i wycina kolejne. Jeszcze ze cztery przede mną. Póki co wszystkie histopatologie wyszły ładnie i nie mam powodów do zmartwień, ale mam bardzo jasną skórę, alergię na słońce i mnóstwo różnych zmian, które dermatolog kazał mi, dla świętego spokoju usunąć. Ze świeżo zszytą raną odpadają w zasadzie wszystkie sporty :( Czy czuję się jak monster? Trochę tak, choć pamiętam, że było gorzej, bo jednak siedem kilo za mną. Docelowo chcę ważyć 60-61 kilo, ale przy 65 już będę bardzo szczęśliwa. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka1226 Napisano Luty 17, 2017 Dzień dobry kobietki, ja szykuję się do pracy. Na śniadanie wzięłam twarożek wiejski , na drugie banana a na obiad wyjęłam filety z ryby. Pomóżcie kochane bo nie znam na rybach i nie umiem przyrządzi a jak coś zrobię nie smakują mi- macie jakiś sprawdzony przepis by i córka zjadła ( ma 15 lat- zaczęła zdrowo jeśc ze mną a wiadomo nastolatki wymyślają w jedzeniu). Wróce kolo 12 to przyrządzę. Na kolację nie wiem co może jajka bo dzis trening brzucha o 19. Jak 2 lata temu chodziłam na fitness startując z wagi 56 kg pamiętam że przy zdrowym jedzeniu chudłam 1 kg na tydzień, ale nie odchodziłam od diety i ćwiczyłam 5 razy w tyg. U nas fitness jest codzień ale nie musisz zadnej umowy podpisać, kupisz karnet i chodzisz. Chodzę w poniedziałek na uda i pośladki, wtorek taki cięższy ze sztangami, środę też pośladki, piątek brzuch. A przypomniało mi sie jeszcze jedno- zawsze jak sie odchudzałam bez cwiczeń potrafiłam wazyc nawet do 45 kg ale nigdy moje ciało nie było tak jędrne niż jak cwiczysz choć trochę. Już drugi dzien biore też na czczo sok z aloesu- jakiś detoks, ułatwia trawienie i oczyszcza, koleżanka kupiła mi na spróbowanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZielonaPaprotka1989 0 Napisano Luty 17, 2017 Hej. Bede zaraz popijac kawe i robic obiad. Jade dzis z mloda do dentysty z tymi mleczakami. Glowa mnie cala noc bolala i dalej trzyma w dodatku ta kosc ogonowa,ale dzis juz musze choc troche pocwiczyc. Jak wage podajemy co miesiac to u mnie idzie juz drugi,tak wiec kolo wyniku wpisze ta wage po pierwszym miesiacu,a obok pozniej po drugim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 17, 2017 Jakobina będzie dobrze ...ja zauważyłam że jak mam większą wagę to bardziej jeszcze kręgosłup mnie boli także też zbijam te kilogramy po to by lepiej się czuć..niestety u mnie dzisiaj znowu w górę...80.900 to już 1.100 od nsjniższej tu zanotowanej...trzeba bardziej uważać na to co się je za bardzo sobie dogadzałam ostatnio....lecę na badania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 17, 2017 Parasole ja też powinnam wymrozić co nie co na skórze...może też się zmobilizuję w końcu...a waga hmmm u mnie w 10 dni poszło 3.600 ale było lepiej i podskoczyło a może za bardzo spadło i się wyrównało...no nic trzeba się cieszyć tym co jest i dalej walczyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 17, 2017 Hej ale Wy ostro ćwiczycie ja ze swoimi kijkami i hula hopem czuje się przy Was jak emerytka- chociaz mam mega zakwasy Agnieszka ja rybę robie głównie na parze z warzywami ale nw czy Twojej córce podejdzie, albo w folii w piekarniku. Ja znalazłam w necie mnóstwo przepisów na fit racuszki - będę próbowac i jak wyjdą zjadliwe podam przepis Moje jadlo na dzis -omlet z papryką i selerem naciowym, sok pomidorowy -serek wiejski -racuchy z jabłkami -kefir, orzechy -makrela wedzona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 17, 2017 Aaa ja ważę się codziennie ale takã do tabelki wagę podam raz....dobra lecę już bo się spóźnię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 17, 2017 Lato trzymam kciuki za dobre wyniki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka Napisano Luty 17, 2017 Hej laski u mnie kręgosłup boli codziennie,raz mniej raz więcej.DZISIAJ boli mnie bardziej bo wczoraj uwaga; podniosłam do samochodu 2 torby z zakupami i trochę pomogłam przy rozładunku drzewa(brałam po 2 polanka) i znowu czuję ucisk i ból .Powiem szczerze że tak nie da się zyć nic nie robiąc.DRZEWO do domu też muszę nieść po 2 polanka.co do śniadania to zjem zaraz kanapkę z papryką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka Napisano Luty 17, 2017 Hej laski u mnie kręgosłup boli codziennie,raz mniej raz więcej.DZISIAJ boli mnie bardziej bo wczoraj uwaga; podniosłam do samochodu 2 torby z zakupami i trochę pomogłam przy rozładunku drzewa(brałam po 2 polanka) i znowu czuję ucisk i ból .Powiem szczerze że tak nie da się zyć nic nie robiąc.DRZEWO do domu też muszę nieść po 2 polanka.co do śniadania to zjem zaraz kanapkę z papryką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 17, 2017 Mój kręgosłup tez jest do wymiany -3 razy w roku rehabliltacja. 2 razy stacjonarna + jeden turnus w sanatorium ale i tak jeszcze 2 razy dokupuje prywatnie zeby jakoś funkcjonować. Najlepiej byłoby jeszcze dołożyc codzienny basen ale mam 25 km do najblizszego i to jeszcze taki gdzie są zawody więc głęboki a ja pływam po warszawsku tylko . A moze by tak na starość nauczyc sie pływać?????? Zbieram sie na kijki i może jeszcze rower wyciągne z garażu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa Napisano Luty 17, 2017 Ja też mam problemy z kręgosłupem :o Mam nadmierną kifozę, lardozę i skoliozę... Ale ja jestem jeszcze młoda, więc nie boli mnie na razie jakoś bardzo, ale czasami się zdarza. Do tego coraz częściej dopadają mnie bóle szyi :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 17, 2017 Edzia moje problemy zaczęły się w podstawówce już -chodziłam na gimnastyke korekcyjna i takie tam. A póżniej młodość to se olałam. Póżniej inne obowiązki, praca, dom dziecko- beznadziejny lekarz co przepisywał leki zamiast rehabliltacji, wypadek męża - od tej pory mnie juz nic nnie mogło boleć , ja byłam ta silna -do czasu... Jakies 4 lata temu po prostu nie wstałam z łóżka - lekarz stwierdził ze to przeziębienie, bo bolało mnie między łopatkami hahhha Zmieniłam lekarza i zupełnie inna bajka- kobieta z powołania zawsze pomocna i przede wszystkim nie bagatelizuje sprawy . Tamten jak mu mówiłam,że mnie kregosłup boli to stwierdził A kogo dzis nie boli i ketonal przepisywał....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa Napisano Luty 17, 2017 Ja tak samo- też chodziłam na korekcj****asen, jeszcze miałam płaskostopie, ale przynajmniej z tego wyszłam. Mam jedną odstającą łopatkę i przez całe życie się garbiłam :( Nadal czasami to robię, ale staram się pilnować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa Napisano Luty 17, 2017 Korekcje i basen* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marina76 0 Napisano Luty 17, 2017 W środę ćwiczyłam z gumami i ciężarkami.....ratuuuunku jak mnie bolą ręce, klatka piersiowa, szyja, plecy.....sport to samo zdrowie, że aż płakać mi się chce od tego zdrowia ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCudu Napisano Luty 17, 2017 Witam Tak piszecie o tych kregoslupach ze aż mi dziwnie bo ucieszyłam się ze nie jestem sama. Też mam kifoze piersiowa (raczej nie boli)i rwe kulszowa (okropny bol). Neurolog mi orzekł ze mnie to na stół nikt nie weźmie póki chodzę no i młoda jestem. Z tym ze wtedy kiedy leczylam to zastrzykami miałam totalny zakaz ćwiczeń. Teraz jakoś daje radę bo wiem już kiedy zaboli i na co uważać więc ćwiczę też delikatnie i sporo na pilce żeby się nie przeciazac. Tylko co z tego jak co chwilę dzwigam moje 8kilowe szczęście;) X Ja dietę trzymam dzielnie choć mój maz tez wraca po 22 i patrzę jak je. Chyba szkoda mi zaprzepaścić ćwiczenia do których zabieram się jak pies do jeza:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach