jakobina 4 Napisano Luty 14, 2017 No prosze czlowiek cale zycie odkrywa siebie ale uczulenie na rzodkiewke??? Tego nie slyszalam moze byly niezle pryskane?? No coz zima nie sprzyja odchudzaniu wszystko drogie niesmaczne no i z uczuleniem. Mama cudu pocwicz jeszcze za mnie ja niemam sily leze i odpoczywam przed telewizorem. Zamiast talerza trzymam telefon i do was pisze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ardo Napisano Luty 15, 2017 Zbieram się na siłownię. Buźki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 15, 2017 Elcia oczywiscie jedz chlebek caly czad i absolutnie nie eliminuj go ,waga w koncu ruszy u mnie tez dzisiaj tylko 100 gram spadlo i tak pewnie juz bedzie kapac ta waga piwolutku ale spadnie nam w efekcie koncowym sporo wiec absolutnie nie dajemy sie i nie ulegamy slabosciom typu a dzisisj mi stoi waga to sie najem nie dietkujemy jednakowo caly czas organizm sie przyzwyczaja i naprawde nam pokaze ze sie oplacilo ...lato jest nasze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 15, 2017 Hej kobietki Mamacudu piekny wynik Ale dzis za oknem piekne słoneczko- wiosennie Jakobina jak tam waga -jest spadek?? Ja wieczorkiem zgrzeszyłam - wpadły nadprogramowe 2 lampki winka ale nie załuje -wieczor bardzo udany. Teraz sobie układam menu na dziś i kawke pije -jaglanka z żurawiną -kefir, banan -pulpety indyczo-jaglane w sosie pomidorowym - garstka orzechów -sałatka sledziowa Macie racje teraz warzywa nie dośc ,że drogie to jeszcze ohydne w smaku- ja ratuje sie mrozonkami i pomidorami w puszce, papryka też jest dobra w smaku i warzywa korzeniowe , chociaz ostatnio kupiłam marchew co śmierdziała taką pleśnią,kupą czy czyms ,że musiałam ja wywalić. Oby do wiosny a nalepiej do lata- nie dośc ,że warzywka beą smaczne to jeszcze my bedziemy laseczkami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 15, 2017 Lato za pasem jakby co dzień po 100gr spadało to byłoby super- 100dni =10kilo w 3 miesiące Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 15, 2017 Jakobina cwiczenia sa super figura cialo robi sie inne...ja dawniej biagalam codziennie sle tak po 3 do 4 km nsprawde nie ta sylwetka wszystko mialam super plaskie...ja od eiosny jak mi zdrowie pozwoli wracam do biegow...na razie mam inne problemy...w piatek ide na rentgen pluc..boje sie jak cholera dawno nie robilam a mam chrype utrzymujaca sie od jakuegos czasu...mam tez katar od pazdziernika juz chyba i bylam od pazdziernika z 5 razy podziebiona...cos mi sie ze stawami jeszcze pirobilo popuchl mi palec u reki i mam sztywny bolacy...takze nie powiem ze sie nie martwie czy cos powaznego sie nie dzieje wczesniej mialam prawie rok krwawienie z o***tu po zabiegu ktore dopiero niedawno zaleczylam jako tako...i powiem wam nie ma jak zdrowie...naprawde wszystko inne to ....mam jeszcze w piatwk laryngologa usg piersii i mase badan z krwi...wczorsj z nerwow caly dzien mnie glowa bolala albo z tego kayaru cholera wie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 15, 2017 Jakobina ja waze sie codziennie rano na czczo po wstaniu zaraz i nago, polecam ta metode,czesciej juz nie musisz bo waga wieczorna zawsze jest wyzsza!i absolutnie muszisz walczyc o siebie :)bo tu nie chodzi o wage ale leosze samopoczucie zdrowie itp u mnie tez najgorsze sa wieczory ale przetrwamy je wspolnie piszac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 15, 2017 Basii bo te warzywa zawsze zsypane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 15, 2017 Jakobina jak nie masz ochoty na sporty to spacery sa super i tez sie na nich bardzo duzo chudnie!ja w zeszlym roku nic nie cwiczylam nie biegalam tylko spacerowalam i waga tak mi spadla szybko ze nawet bylam w szoku ale spacerow pilnowalam by byly codziennie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 15, 2017 Oj tak byle do wiosny a potem do lata,wyprawie corke do szkoly i chyba za mycie okien sie wezme bo pogoda faktycznie przepuekna a mam tskue dachowe okna brudne ze juz nic przez nie nie widac i moze choc sypialnie dzisiaj posprzatam zanim dzieci wroca do domu...na sniadanie zrobie moze jakas owsianke na ibiad ziemniaczki kapusta kiszona domowa i cwiartki z kurczaka na deser owoce na kolacje moze jakas salatke z pora jajek kukurydzy jablek jogurtu i dam ociupinke majonezu...milego slonecznego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 15, 2017 Lato zdrówka zycze Ja na szczescie badania jestem zmuszona co rok robic więc trzymam reke na pulsie - rtg płuc 2 lata temu robiłam i najadłam sie strachu bo wezwali mnie telefonicznie na powtórke -całą noc nie spałam a okazało sie , że ktoś niechcacy przeciął na poł zdjecie a ja juz najgorsze scenariusze w głowie układałam sobie....... tak jakby przez telefon nie mogła tego powiedzieć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 15, 2017 Dzisiaj do owsianki na mleku dodalam 2 lyzki lnu powiem wam dobre to wyszlo,mozecie kiedys piprubowac mozna dodac owoce choc jacrano wole bez Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia Napisano Luty 15, 2017 witam wszystkie, jakiś czas temu pisałam troszkę, podpytywałam jakobine o dietę zupową, dziewczyny chciałam wam powiedzieć że chyba poległam całkowicie, otóż odchudzam się całe życie ale ostatnie 6 lat to jakaś masakra( po ciąży) ciągłe poszukiwania diet, dietetyczki,diety kupowane przez internet, naturhouse cuda wianki. Doprowadziłam się do takiego stanu, że na normalnych dietach od dobrych dietetyków tyję.Mam stany depresyjne, potrafię w nocy obudzić się z wyrzutami sumienia że coś zjadłam niedozwolonego, nie mogę potem zasnąć, mam koszmary senne, ciągłe odchudzanie doprowadziły do tego, że zamiast chudnąć ciągle tyję. Chudnę 2 kg i potem odpuszczam,i 5 do przodu, nie potrafię utrzymać diety, chociaż 9 lat temu udało mi się rzucić palenie a paliłam prawie 2 paczki dziennie. Jeszcze okazało się że mam problem z cukrem bo jest podwyższony.Około 2 tygodnie temu poszłam z synem do lekarza i moja pani dr jak mnie zobaczyła sama zaczęła rozmowę, wie , że z wagą borykam się od lat powiedziała że trzeba coś z tym zrobić i przepisała mi tabletki na odchudzanie, mówiła że to bardzo dobry lek, trzeba przy nim stosować dietę, bo same cudów nie zdziałają. Pomogą utrzymać dietę nie podjadać. Wiem ,że mnie zganicie bo tu zdrowo się odchudzacie. Ja wiem, że trzeba zdrowo ale ja już jestem w takim stanie, że nie mam siły na ciągłą walkę, muszę sobie czymś pomóc bo sama nie daję rady. Dodam że lek jest na receptę i sporo kosztuje.To jakaś nowość, mówiła że czekali na ten lek 2 lata. Dzisiaj rano wzięłam 1 tabletkę, na razie dobrze się czuję, stosuję dietę ok 1000 kcal bo tylko na takiej jeszcze coś chudnę. Mam 43 lata i ważę 90 kg, 167 cm Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 15, 2017 Kasia my tu nie jesteśmy do ganienia a przepisane przez lekarza i na recepte to pewnie jest to jakiś sposób. W końcu otyłosc to choroba i trzeba ja leczyć . Skoro leczymy grype czy stawy farmakologicznie to czemu nie otyłość?? Takie jest moje zdanie i zycze Ci powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 15, 2017 Lato odradzam mycie okien- ja wczoraj umyłam i dzis smarkam a Ty jak jeszcze jesteś nie do końca zdrowa- masz roletki przeciwsłoneczne hahha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 15, 2017 Kasia jeżeli moge coś doradzić to zacznij od 1500kal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćczrna Napisano Luty 15, 2017 Witam Dzięki Elci 44 za przyjrzenie sie mojej diecie Elu to był pasztet drobiowy chudy sama piekłam , owszem pasztetową też lubię ale nie czepiam sie tego bo to sam tłuszcz. Któraś z dziewczyn ma problem z chlebem , wiem z doświadczenia że dobrym wyborem jest zamiana chleba na pieczywo chrupkie , ja lubię pieczywo,, chaber ''na jeden posiłek wystarcza mi jego 3 kromki to jest jedynie 70 kal, Znam tez 2 osoby które jadły przez 1 rok tylko takie pieczywo i żadnych innych ograniczen, jedna schudła 19 kg a druga zaczynała z większej wagi i schudła 26kg . Ja próbowałam owszem waga wolniutko spadała ale niestety odpuściłam sobie bo mąż piecze pyszny chlebek , w tej chwili słyszę robot w kuchni pracuje, będą pieczone dla mnie bułki grahamki z dodatkowymi z otrębami i mielonym siemieniem lnianym. Wczoraj dieta była ok, rowerek również był. pozdrawiam wszystkich powodzenia. waga 13.02.17 129.40 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia Napisano Luty 15, 2017 Dziękuję Ci Elu 42 za miłe słowa mam nadzieję, że da to jakiś efekt, będę pisała jak mi idzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 15, 2017 Nie ma za co pisz,pisz co tam u Ciebie codziennie ,bo to naprawde pomaga. Ja właśnie idę na spacer z kijkami a potem jeszcze hula hop.Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ardo Napisano Luty 15, 2017 Kasia ja również uważam że więcej kalorii i więcej ruchu. Dieta 1000 kcal tylko zrobi Ci krzywdę i nigdy nie wyjdziesz z błędnego koła bo jak zaczniesz normalnie jeść przytyjesz. Sama takie diety przerabialam i pisze z dobrego serca. Rok temu schudłam ćwicząc i jedząc 2000 kcal dziennie do 57 kg. Teraz jem nawet więcej Ale ćwiczę i karmię piersią więc to inna bajka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia Napisano Luty 15, 2017 no tak, ale co zrobić gdy na ostatniej diecie 1400 kalorii od dietetyka tyłam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 15, 2017 Dziewczyny każda z Nas walczy na swój sposób i to jest cudowne. Walczymy bo chcemy coś zrobić, dla mnie samą motywacją jest czytanie .Pilnuje się bardziej bo wiem, że muszę, a wy dodajecie mi otuchy, że nie jestem sama. Jedzenie trochę ograniczyłam, czasem podjadam słodycze. Ale ćwiczę mini 3-4 razy w tygodniu i na tym się na razie skupiam. Na pewno będę zdrowsza, czy chudsza mam nadzieje. 1 m-ce schudłam 1 kg ,ale waga nadal stoi, choć 1 kg na miesiąc było by cudownie!!! Trzymajmy się .KKKaczucha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marina76 0 Napisano Luty 15, 2017 Na diecie 1000 kalorii pięknie schudnie każdy, ale wróci to z nawiązką. Dla osób z wagą w okolicach 80 kg i więcej powinno się zaczynać od min. 1600 kalorii i zmniejszać wraz ze spadkiem wagi.... Po uzyskaniu docelowej wagi, jeść zdrowo i się ruszać to będziemy wszystkie fit śliczne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 15, 2017 Wróciłam ze spaceru i jeszcze 20 min pokreciłam hh- pogoda jest cudowna chociaż w cieniu zimnica, trzeba uważac zeby sie nie przeziębic. A i widziałam bazie- czyli wiosna idzie huraaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 15, 2017 trafiłam na tą konwersację przypadkowo, dzięki Wam dowiedziałam się o Fitatu. To jest coś co zawsze chciałam mieć! Dziękuje Wam nieznajome z internetu! Aż się wierzyć nie chce, że taka aplikacja jest za darmo... Mam smartphone'a dopiero od poł roku, powoli dopiero poznaje ten sprzęt. Dzięki raz jeszcze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 15, 2017 Dziewczyny jadacie kasze jaglaną- ja po prostu ja uwielbiam. Dzisiejsze pulpety to niebo w gebie a jeszcze sos pomidorowo-paprykowy wyszedł mi taki super ostry mniam Od razu połowę schowałam do lodówki bo pewnie pożarłabym wszystko na raz. Tak oto obiad jem przed 12 a drugie sniadanie za jakieś 2 godziny hahhha A Wy co dobrego dzis gotujecie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ardo Napisano Luty 15, 2017 Elka ja mam pieczonego ziemniaka brokuły kalafior i grillowana piers Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 15, 2017 elka - nie dziękuję póki co ;) co do badań ja też raczej się kontroluję tzn takie badania jak cytologię, usg piersi, ginekologiczne(o właśnie muszę się wybrać bo już z ponad rok nie byłam na kontroli), usg brzucha, morfologię, mocz, rezonans głowy(ale to ze względu na moje migreny i leki stałe które biorę)- te badania robię raz na rok i pilnuję raczej tego jak oka w głowie, teraz doszedł jeszcze proktolog...im jestem starsza to mam wrażenie więcej tego wszystkiego :) rtg płuc nie robiłam wieki, są badania których nie robiłam np kolonoskopii a mam zleconą i czekam aż się podgoję, osobiście uważam że lepiej się badać niż coś przeoczyć...ale wiadomo nie wszystko się wyłapie, nie ma siły, więc też nie ma co przesadzać... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 15, 2017 gość Kasia- na pocieszenie powiem ci,że ja jak miałam 30 lat wpadłam na szalony pomysł,że też schudnę bo wydawało mi się,że jestem za gruba wtedy może najchudsza nie byłam bo ważyłam coś około 75 kilo, ale miałam deprechę, rozwodziłam się itp....i zaczęłam stosować pierwszą w życiu diętę cud-13 dniową, namówiły mnie na nią koleżanki z pracy, no i zrobiłam ją, schudłam sporo wtedy, bo jeszcze raz ją zrobiłam.... ale potem to był koszmar...potem zaczęłam tyć tak jak ty w zasadzie....a po ciąży pierwszej to już był dramat 30 kilo nabiłam! inna sprawa że miałam ciężką, przeleżaną ciąże...po 1 ciąży tak po roku gdzieś postanowiłam znowu się odchudzić tym razem z Dukanem, i schudłam owszem 35 kilo w 3,5 miesiąca...potem tą wagę nawet trzymałam, ale jakie były moje wyrzeczenia, biegałam, sporty uprawiałam, mało jadłam, praktycznie to chyba nic, jak sobie wspomnę, przemianę spitoliłam totalnie przez te diety cud....potem zaszłam w ciąże drugą, ale już nie tyłam w niej tak, pilnowałam się bardzo, zresztą miałam ciągłe migreny więc wymiotowałam często, leżałam półprzytomna i nic mi się nie chciało nawet jeść, także po drugiej ciąży to ja prawdziwa laska byłam-57 kilo :) po 3 miesiącach po niej to szczyciłam się najlepsza figurą, ale to też efekt codziennych praktycznie migren! nie wiem czy to wina Dukana czy cud diet, zaczęły mi się tez bóle głowy! i to jakie!no.... potem próbowałam jeść, dukać, jeść, dukać na przemian....i tak chudłam, tyłam troszkę, chudłam, tyłam...różnie było, ale wagę nawet nie najgorszą miałam, tyle,że jak jadłam więcej tyłam masakrycznie dużo od razu! powiedziałam no kużwa tak być nie może....oczywiście pierwsze co zaczęłam leczyć się neurologicznie, mam już od kilku lat leki na stałe( pewnie dzięki Dukanowi!i dietom) potem doszły mi problemy z zaparciami i problemy proktologiczne! to już przesądziło kategorycznie o tym,że postanowiłam się nie odchudzać już nigdy i pożałowałam że kiedykolwiek to robiłam! także ciesz się,że tylko tyjesz a nie jak ja musisz przyjmowac stałe leki i być teraz pod okiem specjalistów...to po pierwsze ...po drugie kobieto musisz zrobić jak ja, zacznij normalnie jeść wszystko! nie patrząc wcale na początku ani na wagę ani na to,że możesz tyć, musisz znowu metabolizm przywrócić do ładu...tzn absolutnie żadne 1000 kalorii dziennie, bo to powoduje,że twój metabolizm jeszcze zwolni a ty za chwile praktycznie nic nie jedząc będziesz tyła, ja bym wypierniczyła te tabletki od lekarki bo sobie tylko wątrobę rozwalisz a po co ci to? jedz na początek 4-5 posiłków o równych stałych porach co 3 godziny, ja tak zaczynałam, ale naprawdę jedz je z zegarkiem w ręku! nie jedz dużo, raczej średnio, lepiej mniej niż więcej, ale zawsze wszystkie posiłki zjadaj do końca całe, i nie pomijaj ich absolutnie! 4-5 musi być w ciągu dnia! jedz wszystko, ale wiadomo nie słodycze, fast foody, smażeńce itp..staraj się zdrowo, chudo, ryby, warzywa, pieczywo ciemne-tylko, ciemne makarony, ryż dziki, kasze wszelkie, nabiał chudy, ale nic takiego też totalnie odtłuszczonego(bo to naładowane czym innym, tzn nie te niby light-ja takie jadłam wczesniej!nic nie pomagają)jedz naprawde wszystko! czasem zjedz cos slodkiego jak masz ochote ale maly kawałeczek np ciasta i raczej upiec go sama w domu żebyś wiedziała co w nim jest, lody maja mniej kalorii niż ciasta jak lubisz tez czasem możesz jeść, robić sama w domu ...na początku możesz tyć, ja tak miałam, tzn ja najpierw cisnęłam dietami wszelkimi i potem zaczęłam z pół roku normalnie jeść wszystko nie bacząc że mi waga w górę idzie albo nawet rok jadłam tyłam owszem, ale miałam to gdzieś...potem zrobiłam tak jak c***iszę, jak zrobisz tak od razu myślę,że efekt będzie podobny do mojego, tylko jedz regularnie, i te 4-5 posiłków zawsze! i wszystko! ja bym tak na twoim miejscu wystartowała i naprawdę nie przejmowałabym się,że nawet tyję, bo chodzi o to by twój metabolizm wrócił do normalności, na razie masz totalnie wszystko rozwalone jak ja kiedyś...a wiem,że to problem...i nie jedz tabletek, nie potrzebne są, zbierzesz się sama tylko uwierz w to! pomożemy ci :) ja jakbym mogła teraz te na migreny odstawić nawet nie wiesz ile bym dała za to...a nie mogę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 15, 2017 elka- umyłam już te okna , tylko 5 sztuk, poszło nawet szybko, słońce tak prażyło .... były takie brudne, 5 razy wodę zmieniałam :)ale już sypialni nie posprzątałam, tylko pranie puściłam...jutro dokończę jak znajdę chwilę...zaraz dzieci wracają i już nic nie zrobię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach