Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oglądam To właśnie miłość i już ryczę

Polecane posty

Gość gość

Wszędzie miłość! A ja nigdy nie kochałam i nigdy nikt mnie nie kochał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wszyscy dookoła w związkach! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jutro samotny sylwester :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyć się nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez rycze na filmach...ale nie na tym bo to chłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie płaczę bo film jest wzruszający tylko dlatego że wszędzie ta miłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mischief
Ja też zawsze płaczę na tym filmie - piękne to jest, że chociaż w filmach ta miłość jest wszędzie. Szkoda, że w życiu tak nie jest. Przynajmniej w moim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mischief, u mnie dokładnie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tyle filmów o miłosci...ale ten chłam...nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów beczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mischief
Przestań. Nie ma powodu. W życiu już tak czasami jest, że nie można mieć wszystkiego. Ja już przywykłam do myśli, że zawsze będę sama. Mija 6 lat od mojej ostatniej randki. Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie potrafię się z tym pogodzić :( chce być szczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Natalie ma super świąteczna sukienkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mischief
Miłość nie gwarantuje szczęścia. Poszukaj go tam, gdzie możesz się zrealizować. Skoro w miłości Ci nie idzie, to postaw na karierę, albo na rozwijanie swoich pasji i to Cię uszczęśliwi. A przynajmniej powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postawiłam na karierę ale brakuje mi miłości, jestem nieszczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mischief
No to nie umiem Ci nic doradzić. Mnie też przez wiele lat brakowało kogoś obok, kto by mnie kochał, dbał o mnie, do kogo mogłabym się przytulić. Ale z czasem zapomniałam jak to jest, mieć do kogo wracać. I chyba tak jest lepiej, biorąc pod uwagę, że i tak nie mam szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uważasz że nie masz szans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ten film jest beznadziejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mischief
Myślę ,że to wina masturbacji ,która nie mogłaby kończyć się powodzeniem bez podniecającego widoku kopulujących zwierząt .. Wstydzę się tego i brakuje mi ludzkiego dotyku a nie tylko mojej psinki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mischief
Ja nie uważam, ja wiem. Jeśli w wieku dwudziestu kilku lat nie zdołałam sobą zainteresować odpowiedniego faceta, to w wieku trzydziestu nie mam już na to szans. Poza tym, odpowiedni faceci są już od dawna zajęci, mają żony i dzieci. Ja mam trudny charakter, przynajmniej moja matka tak twierdzi i uważa, że to dlatego jestem starą panną. Ja twierdzę, że to kwestia tego, jak wyglądam. Tak czy inaczej, nigdy nie byłam w stanie zdobyć zainteresowania mężczyzny, który mnie interesował. Kiedyś próbowałam być z kimś, kto mnie nie pociągał i nie satysfakcjonował, ale to była męka. Teraz wiem na czym stoję i przywykłam do swojej samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mischief, widzę w Tobie siebie za kilka lat...ja tak nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mischief
Ja tam nie narzekam. Po prostu w pewnym momencie miłość przestała być mi do czegokolwiek potrzebna. Żyję dla siebie, widuję się ze znajomymi kiedy mam ochotę, nie utrzymuje kontaktów z rodziną, ale jest mi z tym zaskakująco dobrze. Teraz już nie widzę siebie w związku. Musiałabym się zakochać do szaleństwa, ale to tak mało prawdopodobne, jak inwazja Marsjan w Kazachstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TyleMilosci
Tyle miłości dookoła, no to tylko cieszyć się z tego a nie zamartwiac i uzalac, a zająć się sobą, dawać serce i ciepło innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To smutne, to przykre co piszesz. Samotność to coś okropnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mischief
Dla Ciebie samotność to coś okropnego. Ja wybrałam swoją samotność. Lubię ją. Wiadomo, że od czas do czasu chciałabym się do kogoś odezwać w domu, przytulić, ale coraz rzadziej o tym myślę, a coraz większą przyjemność daje mi to, że jestem sama. Niby mogłabym walczyć za wszelką cenę, zawsze miałam spore powodzenie - złapać jakiegoś faceta poniżej moich standardów i nie być sama. Tylko po co? Jestem szczęśliwa sama ze sobą. Jak trafię na kogoś, kto sprawi, że mój świat się zatrzęsie - spróbuję. Jeśli nie - jestem gotowa przeżyć życie we własnym towarzystwie i totalnie mnie to nie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość samotny34
to prawda, to coś okropnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TyleMilosci
Mam wrażenie, że ludzie o niskiej samoocenie, usilnie i bezskutecznie poszukują niby tej miłości a w zasadzie partnera, który będzie musiał co rusz udowadniać, że jest wart wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TyleMilosci
Mischief. Słuszne i zdrowe podejście, aby przeżyć i przetrwać. Czasem trzeba pogodzić się z tym , że nie można mieć wszystkiego i w najlepszej jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam już 3 rok sama i gdybym nie miała rodziców to chyba bym się zabiła. Nie ma gorszego uczucia niż samotność a obojętność na samotność to coś niewyobrażalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×