Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Trzylatka uzależoniona od telewizji

Polecane posty

Gość gość

Witajcie :) Mam takie pytanie - czy spotkałyście się kiedyś z napadami histerii u dizecko - bo wyłączono mu bajkę? Mam trzyletnią córeczkę,jest wesołą i inteligentną dziewczynką. Na ogół nie mamy z nią większych problemów. Bawi sie grzecznie sama lub ze mną,dopóki w tle gra telewizor - koniecznie bajki. Jak TV wyłączę lub zmienię program natychmiast zaczyna się wycie i proszenie o bajkę. Kiedy jej odmawiam zaczyna histeryzować,próbuje się przytulać,cągle przy tym wyjąc. Z pocątku przytulałam ją ale bajki nie włączałam,tylko że wtedy taka sytuacja ciągnęła się nawet 2 godziny. Teraz,kiedy przytulanie nie uspokaja jej tylko wzmaga histerię,odprowadzam ją do jej pokoju,i każę wrócić jak się uspokoi. To też trochę trwa. Problem polega na tym,ze za kilka tygodni urodzi nam się drugie dziecko,i nie wiem co to będize jak przyjdzie mi zająć się dwojgiem płaczących dzieci. Z jednej strony nie chcę jej odtrącać,z drugiej widzę,że ona tym przytulaniem i proszeniem przez płacz usiłuje osiągnąć swój cel... Co tu robić..? :( Staram sie nie tracić cierpliwości,nie krzyczeć,nie reagować,jednak z natury jestem dosc nerwowa i momentami aż zeby zaciskam... Zaawansowana ciąża też bynajmniej nie ułatwi sprawy bo odtransportowanie małej do jej pokoju wymaga sporo siły,a mi już tych sił ciut zaczyna brakować .. Doradźcie,proszę,jak sobie z małą furiatką poradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co napisze bedzie kontrowersyjne. Ja mam podejście do telewizji bardzo na luzie. Widocznie ta telewizja to jest dla twojego dziecka nowe, rzadko i mało dostępne dobro i nie nasyciła się tym. Ja mojemu dziecku pozwalałam oglądać dużo telewizji. Nie był to nigdy dla mnie problem. Nasyciło się tym, może nie tak od razu, ale upłynął czas i tak się stało a teraz ma 4 lata i już mu to urządzenie do niczego niepotrzebne. Nie ciekawi go już. Mogłoby nie istnieć o może być nigdy nie włączane. Ciekawią go najbardziej zabawy ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak urodzisz drugiego dzieciaka to jeszcze się będziesz modlić żeby to starsze chciało choćby na te 15-minut się czymś zajeło, choćby obejrzenie bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sęk w tym,że ona mało kiedy ogląda- ale grać musi ;/ a człowiek też chciałby coś obejrzeć,nie tylko bajki i bajki... Inna rzecz to jej reakcja kiedy nie dostaje czego chce. Rozwydrzyła sie nie wiadomo kiedy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne w tym wieku. Mój tak miał tylko ze ja robiłam pewnie błąd bo mu ulegałam bo nie chciałam awantur. Teraz ma 6 lat i ciagnie go do telewizji, ale jak powiem mu, ze po tej bajce wylaczamy telewizor to sam wylacza i nie awanturuje sie. Teraz się idzie z nim dogadać w tej kwestii, a jak mial te 3 lata było ciężko. Najlepiej odłączyć telewizor i w ogóle nie włączać do czasu aż się odzwyczai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 3 latka a telewizor mamy wylaczony od pol roku, nikt nie oglada bo byl dramat. I mam spokoj. Z tym ze moje dziecko ma problemy rozwojowe i musialam tak zareagowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ktoś wyżej napisał. Ja tez to stosuję i z darcia problem się zmniejszył do marudzenia lub całkiem do pogodzenia ze sytuacją. A mianowicie nie przerywa się dziecku nagle tego oglądania tylko się go przygotowuje że za niedługo się wydarzy. Jesli gra w grę to się mówi (z dzieckiem które interesuje się cyferkami już to powinno działać) że na zegarze elektronicznym dwie ostatnie cyfry to 00. Jak dwie ostatnie cyfry to będzie 10 to będzie gra wyłączana. Dziecko przynajmniej moje interesuje się tym na tyle że nawet śledzi posunięcia tego zegara. Jak ma lepszy dzień to wyłącza, jak gorszy to przez chwile marudzi ale ostatecznie wyłącza. Z kolei jak leci bajka to nie przerywać też w trakcie akcji bo to nawet dla dorosłego jest to bardzo irytujące wyłączać w trakcie emisji, tylko mówić: Niedługo trzeba będzie wyłączyć telewizor żeby ci się oczki nie zrobiły czerwone albo bo pora już zrobić to i to, dlatego możesz obejrzeć jeszcze tylko tą bajkę do końca a jak się skończy to wyłączamy telewizor. Nie wiem czy u ciebie to zadziała bo każde dziecko jest jednak inne no ale jakaś tam forma próby zaradzania sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nauczylas i tak masz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×