czy te 500 plus zaczną żyć po ludzku

mam jedno dziecko nie dostaję w związku z tym 500+, a te cholery co dostają 500 zł, dzieci kuzynki w wieku 9,10 lat ciągle przychodzą do mojego syna.Wiadomo daję synowi niejadkowi jeść, ich częstuję a to cholerstwo zjada wszystko i jeszcze chce dokładkę, wp*****lają wszystkie ciastka, picie, jakby co najmniej z tydzień nie jadły, piły, po prostu lubią sobie zeżreć. Zacznę gonić to towarzystwo bo nie mam zamiaru zapieprzać na czyjeś dzieci, dostają 500 + to niech im matka kupuje, ja muszę na każdy grosz sama zapracować. Najgorsze jest to, że ja swojego 10 latka nigdzie samego nie puszczam, a to pioruństwo wychodzi kiedy chce i przychodzi do domu kiedy chce, włóczy się całymi dniami jak nie chodzi do szkoły i matka ma ich w d***e, twierdzi niech sobie same radzą. Tylko, że w zimie to się włóczą po innych domach bo na dworze zimno.

Znowu ta zazdrośnica o 500 +:)

Zenujaca autorko jestes :-) Tez zloz wniosek o pincet plus to stac Cie bedzie na zamek w drzwiach co by wiecej dzieci Twojej kuzynki nie przychodzily ot tak

Ja mam 3 dzieci, zawsze starczało nam na podstawowe potrzeby dzieci, a i nieco przyjemności dzieci też otrzymywały. Żyliśmy po ludzku i nadal będziemy zyć po ludzku, a te 500+ pozwala nam na nieco więcej przyjemności, bo o potrzeby dzieci zadbaliśmy sami. Na pewno nie będziemy tych pieniędzy odkładać dzieciom, to kompletnie się nie opłaca, czyli wydajemy na przyjemności, chociażby spędzenie tegorocznych świąt na SŁowacji.