Teściowa neverending

Dziewczyny, pisałam to jako odpowiedź na jeden tematz ale pomyślałam sobie że może pomożecie swoim doswiadczeniem co dalej robic. Jestem ponad 10 lat mężatka, mam 2 dzieci, teściowa mnie nie lubi z wzajemnością. Moja wina było to że wyszłam za mąż za jej ukochanego najmlodszego syna, od początku usiłuje nas zNiestety nic się zmieni, tak będzie już zawsze, wiem to z doświadczenia. Jestem ponad 10 lat mężatka, mam 2 dzieci, teściowa mnie nie lubi z wzajemnością. Moja wina było to że wyszłam za mąż za jej ukochanego najmlodszego syna, od początku usiłuje nas sklócić, chce żebyśmy się rozwiedli żeby on do niej wrócił. Jak pojawiły się nasze dzieci przeniosła na nie swoje zaborcze uczucia. Kazała moim dzieciom mówić do siebie mamo, buntuje je, każe im donosić, wszystko to robi z uśmiechem na ustach, ogólnie koszmar. Do tego ciągle kłamie na nasz temat do obcych ludzi. Nie wiem co dalej, chce coś zmienić, ale po prostu nie mam pomysłu, czuje że ona powoli zabija we mnie radość życia.

Zerwałabym z nią definitywnie kontakt i to wszystko.Przecież ta baba jest zagrożeniem dla Waszego związku! Trudno mi sobie wyobrazić żeby moje dzieci miały mówić do obcej baby "mamo" Zdaje się ta kobieta jest psychiczna i niebezpieczna dla Twojego otoczenia.

Jest strasznie zazdrosna o mnie, nie chce żeby dzieci ze swoimi problemami przychodziły do mnie tylko do niej itd. zachowuje się tak jakbym odebrała jej męża i dzieci. Mój mąż nie chce z nią rozmawiać uważa że jest nienormalna. Szybko uciekł z domu, miał już dosc. Jak zerwać kontakt mieszkając w tym samym mieście? W lecie jak chodziłam na spacery z dziećmi tak długo chodziła po okolicznych placach zabaw aż nas znalazła.

Musisz powiedzieć jest do słuchu.Jeżeli nie zrozumie użyj wulgaryzmu.Odseparuj babsko NATYCHMIAST dokąd nie jest za pózno. Szczerze Ci współczuję.