Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antykotarianka

Znacie jakieś kotarianki? opiszcie :D temat na luzie więc nie spinajcie się

Polecane posty

Gość gość
Co właściwie proponujesz? Eutanazję osób niepracujących zawodowo? Osób zarabiających mało? Eutanazję noworodków na podstawie dochodu rodziny? Getta dla biedoty? Co właściwie proponujesz? xxx dlaczego zaraz robisz taki dramat i histeryzujesz? Po pierwsze edukacja seksualna na światowym poziomie od najmłodszych lat. Musimy się wyzbyć tek katolickiej spuścizny, że wszystko jest grzechem, wstydem i zbrodnią. Od tego trzeba zacząć, że rodzice z dziećmi nie rozmawiają, bo seks, bo płciowość to tabu. Wdżr? to jest dopiero kpina. Religią się karmi te biedne dzieci od małego, a wdżr po macoszemu się traktuje. Jakaś nadobna katechetka z rumieńcem omawia kalendarzyk i grzmi o czystości aż do ślubu - mam 24lata i tak to u mnie wyglądało w liceum, a więc nie tak dawno. Ludzie powinni być wysoce uświadomieni. Ci z najbiedniejszych zahukanych środowisk którzy narażeni są na wielodzietność i biedę powinni być nauczeni, że tonie grzech i nie wstyd iść do lekarza, przebadać się i poprosić o tabletki czy do apteki poprosić o gumki. Dalej trzeba zacząć wspierać ludzi pracujących i im dawać ew. zasiłki, pomoc, ulgi, a nie wspierać lenistwo. U mnie mnóstwo takich siedzących nierobów jest na zasiłkach, a do pracy rączki lewe, bo im się nie opłaca. Na mieście pełno ogłoszeń o przyjęciu do pracy, biedronka, lidl, osiedlowe sklepy, pobliska stolarnia, MZK, MZO i cała masa innych ogłoszeń więc praca jest. Miasto ma 70 tys mieszkańców i jak mi to wytłumaczysz? znajdziesz znów 50 usprawiedliwień dla nich? a może dla siebie? bo nie wierzę, że osoba pracująca i płacąca podatki popiera dziecioróbstwo i leserstwo utrzymywane z własnych pieniędzy i opowiada brednie o tym jak to podatnicy nic nie płacą i nic na tych leserach nie tracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, PiS nie ejst partia socjalistyczna, i nie ludze sie, Ze beda takie rozwiazania. Socjalizm = internaconalizm i wspolpraca, a nie izolacja i nacjonalizm. Sory, ale dzieki. Oddam im chetnie 500+ z powrotem, aby tylko odeszliw niebyt. w idealnym swiecie chcialabym, zeby w Rzadzie byla Unia Pracy, no i fajnie by bylo miec Razem w sejmie na lewym skrzydle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PiS jest partią kupującą głosy. Kupiło głosy wybroców obiecując 500+ na KAŻDE dziecko. Teraz realizuje swój program dalej, a nie ma lepszej recepty niż uzależnienie ludzi od socjalu i grożenie, że jak wygra inna partia niż oni to socjale im zabierze. Szkoda, że wszyscy ludzie mają tyle samo głosów. W takim samym stopniu żyjący z zasiłku alkoholik jak i uczciwie pracujący mały przedsiębiorca, profesor czy lekarz może decydować kto będzie rządził w państwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się w 100% niestety żyjemy w czarnogrodzie gdzie wstydem jest kupowanie antykoncepcji ale już lenistwo, bezrobocie i płodzenie dzieci w tym dzieci wstydem nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antykoncepcja jest GRZECHEM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co właściwie proponujesz? Eutanazję osób niepracujących zawodowo? Osób zarabiających mało? Eutanazję noworodków na podstawie dochodu rodziny? Getta dla biedoty? Co właściwie proponujesz? xxx Tylko się nie posikaj. Proponuję wziąć się do roboty. Jak nie po dobroci to do przymusowej. Dzieci do żłobka / przedszkola /szkoły. Jak się zmęczy jedna z drugim w pracy to na robienie dzieci odejdzie ochota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest temat o Pisie i polityce! Ja jestem matka takiej osoby. Syn maturzysta oznajmil nam ze jego dziewczyna jest w ciazy i rodzice wyrzucili ja z domu i czy moze mieszkac u nas. Zgodzilismy sie. Syn po maturze mial isc do pracy i cos wynajac, ale nie szlo mu jak twierdzil. Panna tez niechetna do roboty. Trwalo to 3 lata prawie az ktoregos dnia oznajmili nam ze bedzie drugie dziecko. Powiedzialam ze maja miesiac na wyprowadzke, on tylko mamo no wez przestan a panna sie smiala ze jej tu dobrze i nigdzie nie idzie .zaczelismy kupowac male porcje jedzenia dla siebie albo jesc na miescie. Pralam tylko nasze rzeczy. Wytrzymali tak tydzien, panna krzyczala na mnie ze glodze dziecko i ja. Probowala mi wyszarpac siatke z zakupami, uderzyla mnie. Nastepnego dnia gdy byli z dzieckiem na spacerze spakowalismy ich rzeczy i zawiezlismy do rodzicow dziewczyny ktorzy byli bardzo zdziwieni, bo wg ich to corka od nich uciekla... Ogolnie potem dramat placz lzy walenie w drzwi nawet policja ale nic nie mogli zrobic, mieszkanie oficjalnie jest siostry a syn zameldowany jest u mojej mamy w innym miescie.. Zal mi wnuka ale nie bede utrzymywac 2 zdrowych doroslych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 19:12 gratuluje postawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:12 - i tak dałaś się długo wykorzystywać-3 lata siedzieć na waszym utrzymaniu z dzieckiem , szok :-O , dziwi mnie postawa rodziców tej panny - jakoś dziwnie nic nie wiedzieli albo może nie chcieli wiedzieć i może cieszyli się że maja problem z głowy , poza tym -nie wspierali finansowo własnej córki i wnuka ? Tylko niech sobie idzie z brzuchem mieszkać do rodziców chłopaka i po sprawie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 20:23 trafne spostrzezenie, niby zyli w przeswiadczeniu, ze corka uciekla, ale jakos te pare lat nie szukali zbytnio kontaktu...ciekawe. na reke im to bylo i tyle. Wy znaliscie adres tych rodzicow, a oni waszego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak prawie 3 lata bo panns wprowadzila sie gdzies na poczatku ciazy, a my chcielismy by syn skonczyl szkole. Potem narodziny i wiadomo noworodek my tez troche pobzikowalismy na punkcie wnuka no i taki zal ze taka mloda i trzeba pomoc... dopiero cxlowiek pozniej przejrzal na oczy bo byli coraz bardziej bezczelni. Mam wrazenie ze rodzice panny nie traktowali jej ulgowo, zamienilismy pare slow i wydali sie porzadnymi ludzmi, wiem ze mieli kontakt przez tel i corka czasem do nich jezdzila do czego sie mi nie przyznawala tylko na nich gadala, jak sie okazalo, ale oni nie mieli pojecia ze ona siedzi w domu i nic nie robi bylo im glupio jak te rzeczy zawiozlam. Syn do mnie wydzwania non stop wysyla mmsy placzacego wnuka ze to moja wina, maz chce odpiscic ale ja nie mam sily co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn z dziewczyna chodzili do tej samej szkoly troche glupio mi sie przynac ale wzielam tel do jej rodzicow od ich bylej wychowawczyni mowiac ze pilna sprawa z dzieckiem ich, zadzwonilam proszac o adres bo wazna sprawa ktora chce omowic osobiscie, no i w sumie troche po chamsku od razu z rzeczami przyjechalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi sie wydawalo z rodzicami dziwne alu uwierzylismy ze to tacy zli, jak ona mowila o nich placzac i w ogole to sie cieszylismy nawet ze sie odciela. A tu matka tej panny zdziwiona bo corka sie z nimi kontaktowala... czuje sie teraz podwojnie oszukana, jakby to bylo zaplanowane tylko po co bogata nie jestem a jej rodzice na biednych nie wygladali dlaczego poszli do nas?? Jestem zalamana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana odpuść, nie na wszystko mamy wpływ. starałaś się wychować dziecko jak najlepiej ale w pewnym momencie każdy jest odpowiedzialny za siebie. widać taki ma charakter i temperament twój syn i nic nie poradzisz. związał się z taką durną dziewuchą za którą też pewnie rodzice się wstydzą. może jak porządzą się na swoim to dorosną i zmądrzeją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:38 ,20:41 , 20:44 -niepotrzebnie czujesz się winna i załamana , ja na twoim miejscu byłabym wściekła , bo mam wrażenie że ta rodzinka ,tzn panna i jej rodzice najzwyczajniej wykorzystała twoją dobroć -wyczuli moment -wiadomo pierwszy wnuk , dziecko twojego syna , oboje młodzi a ty z mężem chętni do pomocy no to czemu mieli nie skorzystać ? Może nawet to omówione było- żeby panna grała biedną , poniewieraną sierotkę marysię ze złej rodziny i ty - wybawicielka - oczywiście ją przyjmiesz i wyciagniesz z tej rodziny ...ale panna regularnie kontakt trzymała a tobie płakała jacy jej rodzice źli ...cwaniara roszczeniowa ...nie daj się złapać ponownie na smutne mmsy płaczącego wnuka i żale synusia -jest dorosły , założył rodzine , niech weźmie razem z panną odpowiedzialność za swoje wybory , decyzje , za własne życie zamiast ślizgać sie tylko waszym kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam bardzo, ja odnosnie tych komunalek. Komunalne mieszkanie nie jest darmowe. Placi sie dosc wysokie czynsze do gminy, czy urzedu miasta. Prosze nie mylic komunalnego z socjalnym. Jakkolwiek dodatek do mieszkania mozna dostac na kazdy rodzaj mieszkania, rowniez wlasnosciowe. Co do reszty, ze na wszystkie zasilki musi byc kasa i jest ona zabierana pracujacym, to sie zgodze. Niech sobie kazdybma tych dzieci ile chce, ale tez niech na nie w minimalnym chociazby stopniu pracuje, a nie sciaga co sie da od panstwa. Potem mamy kolejki do lekarza, wysokie ubezpieczenia, brak przedszkoli, czy chocby miejsca, bo wielodzietna niepracujaca matka ma pierwszenstwo. Oczywiscie mopsy sa potrzebne, bo kazdemu moze powinac sie noga, ale zawodowe leserstwo powinno sie tepic jak wszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem przykładem osoby której powinela się noga mieliśmy ciepłe i fajne mieszkanie zachciało nam się domu. kupiliśmy pakując w niego wszystkie oszczędności. I co? maz koleżanki zrobił nam ogrzewanie... no i nas oszukał wcisnal nam piec do którego trzeba co godzinę dokładać bo gaśnie :( I 20tysięcy na instalację poszło... i teraz dziecko śpi z nami w łóżku choć ma swoje. ale jak w nocy wygasa to robi sie po prostu zimno. my wracamy z pracy o 15 maz, o 17 ja. pslimy do wieczora a i tak jak rano wstajemy to przy tych mrozach mamy w domu 12 stopni. wyć mi się chce bo na dodatek nie możemy ot tak się wyprowadzić bo nasi sąsiedzi to złodzieje. i jak po prostu to zostawimy na dłużej to rozkradna i zdewastuja. bo to właśnie taka patologia co z 500plus i zasiłków żyje. 5 dzieci, najstarsza córka samotna matka z 2 kolejnych plus wujcio pijak którego żona pogonila. W sumie w 3 pokojach mieszkają w 10osob w tym dzieci w wieku kilku miesięcy lub kilku lat,nastoletnie dziewczęta i chłopcy oraz stary chłop :( Z drugiej strony wcale nie lepsza rodzina z 3 i 4 w drodze. też praca nieskalani...a ja choć ciężko pracuje nie mogę się naweT spokojnie wyspać bo dziecko kopie :( I nie mówcie ze w tym kraju uczciwie się nie da znaleźć pracy ani mi ani mężowi nikt pracy nigdy nie zalatwial. uczciwie pracujemy i było nas stać na zakup mieszkania przed urodzeniem dziecka a po 5 latach na xamienienie go na dom. i o pracę naprawdę jest łatwo. teraz zaczęłam nowa pracę od listopada. dojezdzam 2h w jedną stronę ale zarabiam 3tysiące. ktoś inny by powiedział ze się nie opłaci pracowac bo w jego okolicy płacą najniższą. W mojej też. jaki KIEROWNIK BIURA zarabialam 2200zl. i moja szefowa uważała ze mam takie kokosy... bo wszędzie najniższa w biurach płacą. dlatego poszukalam innej pracy. wstaje codziennie o 4 ale o 17jestem już w domu. maz pracuje bliżej, więc rano wiezie syna do szkoły -na świetlice, po południu go odbiera ze świetlicy. na szczęście może sobie pozwolić żeby być w pracy 7h dziennie bo liczy się to aby zrobił co ma zrobić. ewentualnie zabiera pracę do domu (jest spedytorem w miedzynarodowce). dzieckiem zajmujemy się sami. żadnych babć, cioc ani nikogo innego do pomocy nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 08:01 probowalas sie konsultowac w sprawie tego pieca? Moze daloby sie wymienic, to koszta, ale na dluzsza mete wybawienie. Do pani od syna szantazysty i "synowej" oszustki - prosze nie reagowac na szantaze, nie ma tu zadnej pani winy! Syn wiedzial, prosze wybaczyc, jak wlozyc fiuta, to niech bierze odpowiedzialnosc za dziecko! Swoja droga okropna smarkula, se odwazyla sie podniesc na pania reke:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piec jest sprawny i wymienić go nie możemy jedynie kupić nowy bo ten jedt po prostu za mały, na dodatek bez podajnika a kosztował prawie 5 tysięcy... wystawilismy dom na sprzedaż i czekam az ktoś nas uwolni od tego piekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, nie. Ty nie jesteś z tych osób, którym powinęła się noga. Ty się po prostu dałaś zrobić w bambuko na 20 tys. Ja pisałam o osobach, które tracą pracę, spali im się dobytek, kogoś w rodzinie dopada choroba i są duże koszty dojazdu do szpitala, czy leków. Osoby, które w pewnym momencie nie mają z czego żyć. Takim osobom trzeba pomóc, bo tego typu osoby nie siedzą wiecznie na mopsie i nie bawią się w wyłudzanie czego się da, bo się pracować nie chce. Piszesz, że pieca nie da się wymienić, ale kupić nowy. Przeczytaj to jeszcze raz, bo wymiana pieca, to właśnie zakup nowego i wstawienie go zamiast tego co masz. Dobry piec kupisz za 3tys. Dojeżdżasz 2 godziny do nowej pracy, a więc i koszta dojazdu są większe. Jeśli dojeżdżasz samochodem, to nie wiem, czy ta zamiana ci się tak bardzo opłacała, skoro na samo paliwo trzeba na taki dystans wydać 500zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam ze jestem osoba której się noga powinela bo na tym domu to jesteśmy ok 100 000 w plecy, także nie jedt to mało. ja wymianę tego pieca odbieram jako reklamacje u producenta i bezpłatna wymianę na wolny od wad. tylko ze ten nie jedt wadliwy tylko ma za małą moc do naszego domu :( ja z mopsu nie korzystam i nigdy nie korzystałam. dojazd do pracy to 300zl miesięcznie-komunikacja publiczna. jak pracowałam na miejscu placilam koleżance 80zl do paliwa bo choć zakład pracy miałam w gminie zamieszkania to faktycznie był on oddalony o 9km od mojego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysmiewisko chodzi blisko i cos w tym jest, wiec uważajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jakbym teraz się wyprowadzila z tego domu i poszła na wynajem a sąsiedzi by sobie dalej demolowali i rozkradali wszystko to pewnie wyszłoby za jakiś czas ze nie miałabym z czego żyć, bo koszty utrzymania domu plus wynajmu by nas zrujnowaly finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to właśnie jest jak ludziom zachciewa sie budować dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POlityczne trolle i KODeraści -wypad bo to temat o kotariankach a nie miejsce wasze plucie trollerskie ! A ty od kanapy- Unii Pracy i Razem -jak ich wyczekujesz to wiedz że oni z mety są za przyjeciem KAŻDEJ liczby kolorowych do Polski.. nie chcesz robić na leniwego Sebę i Mariolkę ? To będziesz robić na Mohammada i jego 15 pociech ... skąd te trolllice durne tu się biorą ... P.S pisać pisać ..byle na temat :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam ten temat to mam przed oczami "Plac Zbawiciela"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2017.01.06 Tak to właśnie jest jak ludziom zachciewa sie budować dom xxx Ludziom? chyba głupim ludziom. Mnóstwo znajomych i bliskich mi ludzi wybudowało domy ja też i pierwsze słyszę żeby ktoś tak się dał wyrolować i został z łapą w nocniku. Powiem więcej, ja też kupiłam felerny piec ale zgłosiłam reklamację, przyjechał serwis i po miesiącu miałam nowy piec tadaaaam! Dlaczego autorka tego nie zrobi? Dziwne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam osoby, które zbudowały dom i gnieżdżą się w dwóch pomieszczeniach, bo bie stać ich na wykończenie reszty. I tak od kilkunastu lat. Rekord to małżeństwo, które chciało wykończyć dom, żeby ich dzieci miały duże pokoje. Dzieci już dawno wyniosły się z domu, wnuczęta są już w wieku szkolnym, a w domu nadal rozpierducha. Czasem warto realnie spojrzeć na swoje możliwości, ale w sumie to lepsze, niż kotarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Budowanie wielkiego domu ma sens na samym poczatku, moj wujek zaczal budowac dom jak dzieci byli gim/lic zanim skonczyl to juz zdazyly sie wyprowadzic i "ich" pokoje sa puste... A istnienie kotarianek to wina zbyt malo asertywnych rodzicow czy tesciow ktorzy na to pozwalaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×