Mam ochotę chodzić bez stanika w ciąży. Ma ktoś tak?

Jestem w 22 tc i już od dłuższego czasu wkurzają mnie staniki, mam raczej dobrze dobrane. Biust nie urósł póki co dużo, raczej tylko nabrzmiał i stał się jedrniejszy pod wypywem hormonów, więc nadal jest raczej średnio-mały ;). Ale piersi są jakieś takie tchliwe, wrażliwe, ciagle mnie coś uwiera, ze najlepiej mi się chodzi bez staników. Tylko to chyba nie jest dobry pomysł chodzić ciągle bez stanika, boję się o jego stan ;) Ja wy sobie z tym radzicie?

Miałam tak pod koniec ciąży, wszystko mnie uwierało, przeszkadzało. Ale rozsądek wygrał, to raz, a dwa: że bez stanika wcale wygodniej nie było bo wystarczyło, że bluzka ocierała o sutek i już miałam ochotę gryźć. Poszukałam i znalazłam, że Bestform ma staniki z elastycznymi fiszbinami. Kupiłam na próbę i to było to, trzymał ładnie a przestałam ten stanik odczuwać. Nie wiem, czy nie zmienili tych fiszbin w nowych modelach, bo ja kupowałam 4 lata temu (potem wróciłam do innych firm), ale spróbować warto. I pokombinuj z przedłużką przy obecnych stanikach, czasem dodanie albo ujęcie oczka przy zapięciu drastycznie poprawia komfort. Ponoć i niesławny Triumph ma podobne, ale nie próbowałam bo ich ignoruję za uparte wciskanie mnie latami w kompletnie zły rozmiar ;) Ewentualnie może jakieś sportowce typu Shock Absorber - tu plus jest taki, że niektóre można taniutko na ebayu upolować.