jestem chora szefowa chce mnie zwolnic

dlaczego traktujecie szefów jak bogów? to takie same tępe k***y jak inni,tylko wam się wydaje że jak to szef to mądrzejszy i ma racje,zawsze można was urobić na taką ścieme władzy

znamy sie 20 lat, myslalam ze to bedzie udana wspolpraca zawsze sie razem smialismy rozmawialismy, staralam sie jak moglam, wykonywalam tyle pracy ile tylko dalam rady, a tu po 2 latach wzielam swoje pierwsz w zyciu L4 i dowiaduje sie ze wszystko rozbilamzle, nie chcialam zostawac nadgodzin, za ktore nikt mi nie placil a ktore mialam odbierac w dniach kiedy bylo mniej pracy(takich dni nie bylo, wiec moglam robic tylko nadgodziny)

jest jedna kwestia. Kiedy odebrałam wczoraj zwolnienie, zawiadomilam szefowao zwolnieniu sms-em (chyba nie zrobilam zbyt madrze, ale ponoc tak tez mozna) nie odpisala (jak zawsze) a rano (o godzinie 8, ja mam na 7 a maz zawiozl o 8 zwolnienie do siedziby firmy)zadzwonila do mnie ze czemu nie ma mnie w pracy ze jej nie zawiadomilam(ona strasznie czesto klamie, prawie wkazdej kwestii) i jak ja sobie to wyobrazam amojejmamie powiedziala ze ja napewno klamie ze jestem chorai ze nawet zdrowy dostanie zwolnienie.

ty masz w ogole jakas umowe? czy pracujesz na czarno

dobrze ze jej napisalas smsa, masz dowod ze ja zawiadomilas, ja tez zawsze pisze smsa, albo maila

mam umowe na pelny etat. To wlascicielka bardzo duzej firmy, ma 200 pracownikow, a ja jestem tylko jedna bopracuje u niej jako gosposia imnie nikim w czasie choroby nie moze zastapic dlatego sie tak burzy. Chorowac moze kazdy, jedynie nie ja

A co ty myślałaś że szefowa będzie za ciebie robić robotę? Ja bym cię też zwolnił. Po wuj mi pracownik, który nie pracuje?

tak sie dzis naplakalam,ale po tymco powiedziala mi mama ze tak na mnie nadawala, a ja tak sie staralam przez 2 lata, to jakmi nie da wypowiedzenia to sama zerwe umowe..

zwolnienie dostalam tylko na 3 dni. po 2 chcialamnawet isc do pracy ale juz nie mam zadnych watpliwosci.

Sad pracy o tyle.wszystko nagrywaj

teraz powiedzmy ze sie wszystko wyjasnilo, rano myslalam ze zle zrobilam ze wyslalam tylko sms, teraz jak sie nasluchalam cona mnie mowila,niech mnie zwolnii albo sama to zrobie, zeby czlowiek nie mogl wziac wolnych 3 dni za okres 2 lat

wlasnie pol dnia sie zastanawialam czy ten sms wystarczyl czy zrobilam cos zle

Powiadomilas, ze bierzesz zwolnienie, a maz je dostarczyl, wiec w swietle prawa wszystko jest w porzadku. Poki jestes na zwolnieniu nie ma prawa Cie zwolnic, ale skoro masz tylko 3 dni faktycznie moze byc tak, ze wrocisz i podsunie Ci wypowiedzenie. Ja bym poszla dalej na Twoim miejscu - poszla zaraz do psychiatry po zwolnienie. Po pierwsze - nikt go nie podwazy, po drugie z tego co wiem psychiatra moze wypisac zwolnienie nawet na 3 tygodnie (a moze dluzej?) i masz swiadczenie 100%. Chyba,że tak bardzo obawiasz sie,że zwolni Twoja mame.

mamy nie zwolnia, bo mama wychowala ich dzieci i zajemuje sie calym ich zyciem a pani doktor wczoraj chcialami dac na 2 tyg na ta angine dac

No i takie zwolnienie od psychiatry mozesz ciagnac 2, 3 mce, a potem odejsc. Tylko koszt wizyty wchodzi w gre.

nie moge tylko zrozumiec jak mozna zabronic pracownikowi isc na L4, teraz juz wiemze powiedziala ze mam gowno nie angine i na 100 % klamie

Bo takie powinnas wziac, zobaczysz,ze niedoleczona choroba zagrozi Twojemu zdrowiu, szefowa to p***a okropna.

a skoro mama jest bezpieczna, to mowie Ci, idz do psychiatry, poswiecisz 120 zl, a zwolnienie wypisze bez problemu, ciagnij 2, 3 mce, bedzies zmiec pensje 100%, a szefowa p***a moze Ci nagwizdac, czy jest lewe, czy nie, bo nikt nie podwazy zwolnienia od psychiatry. Zemscisz sie na c***e i znajdziesz lepsza robotke.

ale co ja powiem takiemu spychiatrze ze comi jest

a z jakiej paki 100% a nie 80?

chyba 80% ale to i tak kupa kasy

Nie, zwolnienie od psychiatry i od ginekologa dla kobiet ciazarnych, uprawnia do swiadczenia 100%. A co powiesz, to sie nie martw - wielu z nich od razu proponuje zwolenienie. Placisz, masz prawo wziac, a zawsze mozesz powiedziec, ze wykanczasz sie w pracy z j******a szefowa. Tylko zebys nie miala przerwy miedzy tymi zwolneniami, tym co teraz wzielas, a tym ewentualnym od psychiatry.

wlasnie jakbys na L4przyszla to by cie miala prawo zwolnic dyscyplinarnie. A od psychiary mozna miec zwolnienie nawet wstecz iles tam.

no więc sprawa rozwiązałą się dzisiaj. Szefowa zadzwonila do mojej mamy i powiedziala jej zeby miprzekazala ze mnie zwalnia, ze mam miesiac wypowiedzenia do odpracowania i w tym czasie mam jeszcze przyuczac dziewczyne ktora ma przyjsc na mojemiejsce

Pisalam wczoraj o psychiatrze - nie moze Cie teraz zwolnic, bo masz na dzis zwolnienie i o ile kjarze jeszcze jutro>=? Niepodpisane wypowiedzenie nie ma znaczenia, juro do psyche i niech sie baba zdziwi:) znajac zycie, ta p***a wpisze taka date, zeby byla kryta, tj ta w ktorej mialas wrocic po zwolnieniu.

Poza tym wypowiedzenie nie jest do opdracowania - o jest okres za ktory dostajesz normalna wyplate.

zgadza się, niestety nie mogę nawet wyjsc z domu, poniewaz mam L4 lezace czyli nie moge wyjsc nawet do lekarza. Jesli bym poszla do psychiatry ona zrobilaby ze mnie waryjatke przed firmaliczaca 200 os. a pracuje tam tez moja mama. Zwolnila mnie za nic, i do tego mam miesiac przyuczac babe kobiete ktora zajmie moje stanowisko, a ja zostaje bez pracy:(

a ja się spytam... Czarny Księżyc = Max Zender von Klaun?

wiem o tym, ale ten miesiac to bedzie koszmar. Juz zapowiedziala mojejmamie ze przez ten czas mam robic caly miesiac generalne porządki w calym domu i posle mnie do firmy na porzadki generalne, codziennie...

wiesz co oznacza okres wypowiedzenia pod okiem pracodawcy? wyzysk i charówa na 100 %