Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po 30stce i u starych

Kto mieszka ze starymi po 30stce to po prostu max pasożyt

Polecane posty

Gość gość
wczoraj - Wyobraźcie sobie jak miałby do domu gdzie mieszka ze starszymi przyprowadzić laskę i łupałby ją w pokoju obok. x Znam takiego (ale to nie ja jestem jego "laską"). Jak pytałam czy to mu nie przeszkadza, to twierdził, że NIE. Facet dobiega 40-tki. Jak dla mnie- masakra taka sytuacja. I następnego dnia "zderzenie" tej jego laski oko w oko z mamusią przed drzwiami łazienki (bo to sytuacja w bloku). Porażka po prostu. No ale faceci są bezkrytyczni niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem. Znam takie osoby - przede wszytkim maja fajnych starych, z ktorymi jest o czym pogadac. Po drugie fajny, wygodny dom. Poza tym jesli sie nie ma zony/meza to w czym problem - bo tylko to jest krepujace. Moze partner ma swoje mieszkanie, moze sie umawiaja gdzies na wyjezdzie itd A jeszca bywa,ze po prpstu rodzice potzrebuja pomocy i lepiej,zeby sami nie mieszkali..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - to inna sytuacja, bo sama jestem w takiej ale pisałam rano o sytuacji , kiedy facet prawie 40- letni mieszka w bloku w standardowym mieszkanku z rodzicami, przychodzi do niego dziewczyna i on śpi z nią dosłownie za ścianą z rodzicami w drugim pokoju. Dla mnie to po prostu masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie mieszka z rodzicami na ich utrzymaniu w tym wieku to wtedy jest sie z******tym pasozytem. Ale jak sie taki ktos dokłada do życia i pomaga to jest do przyjecia nawet ok. Różnie może się życie ułożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ceny mieszkań to często ok. 200 tys. ile trzeba teraz pracować żeby się takiego dorobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - mieszkanie można wynająć, ale dla takiego "pasożyta" wygodniej u Mamusi z "obiadkiem pod nos" :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie można wynająć xxx Ile mam wynajmować ? Wtedy szybciej zaoszczędzę na swoje ? Czy może całe życie mam wynajmować i nigdy nie mieć swojego ? Raczej mnie nie przekonałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - zależy ile masz lat. Jeśli pod 40-tkę to zbieranie kasy na własne mieszkanie zajmie Ci do 50-tki a i tak kupisz tylko 1-2 pokojową "dziurę" i jak się ożenisz a zwłaszcza jak pojawi się dziecko trzeba będzie zmienić na coś większego. Takie życie. C,est la vie- jak mówią Francuzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajem dla mnie to głupota jak się ma dom duży to lepiej ze starymi mieszkać niż właścicieli mieszkań utrzymywać i nigdy się nie dorobić niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie każdy "pasożyt" ma starych z domem :). Większość to blokowce, gnieżdżące się z Rodzicami w ciasnych pokoikach. Prawda jest taka, że niejedna matka marzy już, żeby ten synalek się wyniósł z domu. Rodzice na starość chcieliby mieć już święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedni starzy chcą mieć święty spokój, inni nie koniecznie, wszystko zależy, w każdej rodzinie panują inne stosunki. Ale to najczęściej młodzi chcą się wynieść i mieć swoje życie tylko nie zawsze mają możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:23 Dobrze napisane i na tym powinna się skończyć durna dyskusją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pytań technicznych : jak macie te 30 i mieszkacie z rodzicami s chcecie się spotkać z kobietą / mężczyzna , albo uprawiać seks ze swoją lobieta/mężczyzna, to gdzie to robicieę? W mieszkaniu gdzie są rodzice czy idziecie do hotelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys spotykakam się z facetem mieszkającym z mamą. Jak sie zasiedzialam u niego, to o 22 dawał mi aluzje abym już szła do domu bo mama chce spać. Dziwnie się czułam.aha nie byliśmy już tacy młodzi bo ja miałam 33a on 37 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - ja znam takiego, co robi to z dziewczyną a za ścianą są rodzice. Sytuacja dotyczy mieszkania w bloku. Acha! Gdyby co, to nie ja jestem tą dziewczyną. Zaznaczam, że facet dobiega 40-tki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:37 Nie mogłabym tak.Ani u moich rodziców ani u jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak macie te 30 i mieszkacie z rodzicami s chcecie się spotkać z kobietą / mężczyzna , albo uprawiać seks ze swoją lobieta/mężczyzna, to gdzie to robicieę? W mieszkaniu gdzie są rodzice xxxxxx noo tak, a coś w tym dziwnego ? A jak w bloku macie sąsiada za ścianą to też tego nie robicie ? Wstydzicie się czy jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne jeszcze pewnie musi mieć swoją d...ę i prawo jazdy wtedy jest zaradny życiowo wg. takich tępych mędrków jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:50 Haha Tak rodzice za ścianą w tym samym mieszkaniu w bloku to to samo co sąsiedzi za ścianą w mieszkaniu obok Hahaha To forum naprawdę przyciąga idiotow hhha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie 30plus
jak MOŻNA w wieku 30+ lat mieszkać DALEJ z rodzicami, no koorfa, dorośli ludzie już a NIE jakieś dzieci, czy wy własnej godności nie macie, chęci aby mieć własną prywatność, no koorfa ludzie??? A potem jébiecie za 1500-2000 netto, no bo koorfa jak za NIC prawie samodzielnie nie płacicie to wam wystarczy, i przez to jèbiecie rynek pracy dla innych bo zgadzacie się na takie gòwniane warunki, bo więcej wam nie potrzeba, a potem płacz że was nie stać samodzielnie żyć bo pensje hoojowe, TO TYLKO WASZA WŁASNA WINA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że są rodzice tak zagmatwani w swoich problemach i emocjonalnie maz z zona żyją jakby obok siebie, że nie chcą tych dzieci wypuszczać z domu. Na kogo ta matka przeleje te uczucia jak nie na córkę czy syna? Albo rodzice od zawsze nadopiekunczy którzy tak wychowali dziecko, ze jest kaleka życiową nie radzaca sobie w życiu. A to jest najgorszy punkt tego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem jest jeszcze duży dom, w którym nikt nie chce mieszkać, zostają tylko rodzice. Wtedy jak najbardziej dom można wykorzystać zamiast na siłę coś kupować, inaczej w mieszkaniach w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkać ze starymi
W PL nadopiekuńczy rodzice wychowują kaleki życiowe, to jest standard, wycierać doope dzieciom całe życie, po prostu żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie mamy warunki w polsce, często rodzice nie mają nic do tego, jak zarabiając w polsce i jeszcze wynajmując (bo z rodzicami nie wolno) zarobić na mieszkanie 200 tysi ? każdy kto chce zarobić wyjeżdża stąd. Ja chętnie zarobie szybko duże pieniądze, noo napiszcie jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyjechałem do Norwegii i zarobiłem na 2/3 mieszkania. Reszta na kredyt. Jak ktoś chce to zarobi. Ale lepiej narzekać i stękać i łazić do roboty za 1500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn zarabia od 2500 do 3500 na rękę. Ja na rękę mam 1400 i mąż ma na rękę 1700. Syn ma 31 lat i dokłada nam 250 zł. Uważa, że nam pomaga mieszkając z nami, a my zwyczajnie chcielibyśmy już odpocząć, ale przecież nie wyrzucimy własnego dziecka z domu. Mamy odłożone 16.500 zł i powiedzieliśmy mu, że jak się kiedyś będzie chciał wyprowadzić, to my te pieniądze damy. Na więcej nas nie stać, bo zwyczajnie nie mamy. Mąż jest po zawale, ja 4 lata temu miałam wylew, wiec dorobić nie damy rady, tylko "gołe" pensje mamy. Starszy syn ma 33 lata i własną rodzinę (dwie wnuczki) i na szczęście on nie mieszka z nami. Muszę codziennie gotować, bo syn lubi dobrze i dużo zjeść (gdybyśmy byli sami, gotowałaby ze 2-3 razy w tygodniu), codziennie muszę odkurzać i często myć podłogi, bo niestety nie nauczyłam swojego dziecka trzymania porządku. Jego pokój często wygląda jak pobojowisko i gdybym mu nie sprzątała, to zginąłby pod stertą ciuchów. Chcielibyśmy już z mężem odpocząć, ale się raczej nie da, bo syn z tego co wiem nie ma zamiaru się nigdzie wyprowadzać, a nie będę mu tego sugerować, żeby nie czuł się "wyrzucany z mieszkania". Mam 60 lat i w tym roku przejdę już na emeryturę. Będzie jeszcze mniej pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - no napisałam już wcześniej, że rodzice chcą mieć święty spokój? Dobrze że w końcu zabrał głos ktoś ze "starych" :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyjechałem do Norwegii i zarobiłem na 2/3 mieszkania. xxxxx Zadałem pytanie jak zarobić nie wyjeżdżając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no napisałam już wcześniej, że rodzice chcą mieć święty spokój? Dobrze że w końcu zabrał głos ktoś ze "starych". xxxx Moja mama nie chce żebym się wyprowadzał. :) Ps. wiedziałem, że to kobiety w większości chcą żeby faceci mieszkali samotnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×