Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ODMÓWIĆ facetowi wspólnego mieszkania przed ślubem?

Polecane posty

Gość gość

Może zaraz powiecie że jestem staroświecka ale nie chcę jak moje koleżanki mieszkać latami z chłopakiem przed ślubem. Chcę żeby wszytsko było po kolei, czyli najpierw oświadczyny. Nie wiem tylko jak mu to wytłumaczyć, bo on traci cierpliwość a ja nie chcę powiedzieć wprost o co mi chodzi bo nie chcę wywierać na nim żadnej presji. Mam nieodparte wrażenie że faceci chcę mieszkać z dziewczyną z czystej wygody, żeby do niej nie jeździć nie wydawać kasy i nie starać się. Tak jest po prostu łatwiej:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy nie chcą mieszkać z dziewczynami nawet jak mają warunki, z wygody właśnie więc nie uogólniaj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich jest mniej, większość chce mieć darmową kucharkę i sprzątaczkę. Może i kochają ale nie na tyle żeby mieć jaja i się najpierw oświadczyć. Potem po kilku latach wspolego mieszkania to już w ogóle o ślubie nie myślą a dziewczyna czuje się wykorzystana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkaj. Zadzwoń na telefon zaufania katolicki i porozmawiaj o tym tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że trzeba pomieszkać choć trochę, żeby zobaczyć jak to jest gdy się mieszka razem. Co innego spotkania u siebie czy u niego, co innego wspólne wyjazdy, gdzie też się mieszka razem i co innego, gdy on czasem przyjeżdża i pomieszkuje kilka dni. Zobaczysz, że dopiero jak zamieszkacie będziecie jeszcze się docierać i będą niestety kłótnie. To jest chwilowe, ale zawsze następuje. Powinnaś choć krótko z nim pomieszkać, aby zobaczyć jak wtedy układa się miedzy wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inaccessible89
Nie rozumiem jak możesz chcieć wyjść za mąż za faceta, z którym nie umiesz rozmawiać. Masz prawo do własnych przekonań i poglądów i trzymanie się ich to nie jest wywieranie presji, natomiast zatajanie ich, by i tak uzyskać to, czego się chce, to manipulacja. Facet powinien znać Twoje zdanie. Nie rozumiem tezy "Mam nieodparte wrażenie że faceci chcę mieszkać z dziewczyną z czystej wygody, żeby do niej nie jeździć nie wydawać kasy i nie starać się" - a Tobie się wydaje, że mieszkając razem czy po ślubie można sobie wszystko olać, nie starać się? gość dziś "Takich jest mniej, większość chce mieć darmową kucharkę i sprzątaczkę" - kolejna dziwna teza. Nie znam prawie żadnych związków, w których kobiety nie dzielą się z mężczyznami obowiązkami domowymi. W tych nielicznych, gdzie są "sprzątaczkami" i "kucharkami", faceci więcej zarabiają i je utrzymują. To co, oni mają się czuć jak "bankomaty"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oswiadcz mu się pierwsza. Bedziesz wiedziała na czym stoisz. A jak cie zaszczyci slynnym tak, to będziesz mogła mu legalnie uslugiwac, prac, gotować i dawać co tylko chcesz póki was śmierć nie rozlaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najbardziej mnie rozwala, że niektóre dziewczyny nie mają nic przeciwko, by "robić za kucharkę i sprzątaczkę", ale oczywiście nie "darmową" - bo zaślubioną. A gdzie partnerstwo? Gdzie przyjaźń? Gdzie szczere rozmowy z kimś, z kim chcecie życie spędzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu powiedz, że tak zostałaś wychowana, takie masz poglądy i że wg ciebie mieszkanie przed ślubem razem niszczy związki. Też bym nie chciała, wtedy na oświadczyny ciężko się doczekać, bo i po co, skoro facet ma już jak po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×