Czy mozna poronic nie bedac swiadoma ze jest sie w ciazy?

Mam pewne obawy.

Można. Ja ostatnio przed świętami tak poroniłam. Nie wiedziałam, że jestem w ciąży, nosiłam meble i wieczorem dostałam krwotoku z macicy - łożysko się oberwało i było po wszystkim.

Ja ostatnio miałam plamienie, później pojawiły się skrzepy z krwią. Jakieś kilka dni przed plamieniem czułam strasznie bolesne kłucie w pochwie które trwało kilka sekund. W sumie było to 2 tyg temu. I przedwczoraj pojawił się okres, chociaż teraz bardziej przypomina krwotok. W nocy musiałam 3 razy zmieniać podpaski, teraz co 2 godz wymiana tampona i podpaski bo wszystko przesiąknięte, nigdy nie miałam tak obfitych miesiączek. Zauważyłam małe skrzepy. Pierwszego i drugiego dnia cały czas coś "przelewało" mi się w brzuchu, czułam jakieś skurcze, teraz mam dziwne wrażenie "pustego" brzucha, z rana bardzo delikatnie coś mnie kuło w pochwie. To może być poronienie czy raczej nie?Autorka

gość dziś -który to był tydzień ciąży? Mogło to być poronienie autorko.

Dodam że pierwszego dnia bolał mnie jeszcze kręgosłup i takie typowe samopoczucie w trakcie miesiączki. Jeśli to było poronienie w moim przypadku to musiała być późna już ciąża. Zastanawiam się czy nie iść do ginekologa

A konkretnie który tc to byłby autorko? Ile okres się spóźniał? Test robiłas?

Teoretycznie to mógłby być 18 a 20 tc, dlatego też z drugiej strony poronienie nie wydaje się prawdopodobne? Okres mam nieregularny, co 2-3 miesiące, ale nie jest obfity, nic mnie nigdy nie boli, i zawsze przychodzi z rana więc mniej więcej wiem kiedy mogę się spodziewać. A tu nagle 5 mięsiecy się spóźnił, myślałam że to przez stres. Może coś sobie wmawiam, ale mam jakieś dziwne przeczucie ze to może być to. Tylko z drugiej strony żadnych objawów ciąży nie miałam oprócz tego że troszkę przytyłam.

I w tym czasie nie współżyłaś? Test robiłas czy nie? Jeśli nie to rób jak najszybciej a potem do lekarza albo na izbę przyjęć. Co do objawów to u mnie przez większość ciąży tylko brzuch rósł i nie miałam okresu!

Nie robiłam, myślałam że jak nie ma objawów to raczej w ciąży nie jestem. Od tego czasu nie współżyłam. Zrobię test jak najszybciej, wystraszyłam się teraz bo rzeczywiście brzuch mam powiększony i kolejne moje głupie tłumaczenie że "wiecznie wzdety co bym nie zjadła". Czułam takie delikatne łaskotanie, skurcze brzucha, niewygodnie było mi leżeć na nim bo jakiś taki "pełny". Czy wynik wyjdzie teraz wiarygodny?

Rób test, bo to może nie być poronienie a tylko krwawienie więc trzeba się upewnić!

Jeszcze dzisiaj postaram się zrobić.