Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Starszak a ciąża

Polecane posty

Gość gość

Jak starszak reagował na ciążę mamy? Czy rozumiał, że pewnych rzeczy nie możecie robić, czasem musicie więcej odpoczywać? Jak reagował na powiększający się brzuch, nie dopytywał dlaczego itd?Starałyście się budować jakąś więź z rodzeństwem już w czasie ciąży ? A może starał się pomagać mamie ( chodzi o zaangażowanie, wiadomo tyczy się starszych dzieci..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy panuje ciemnota w związku to ukrywa się. Nasz związek jest bez tabu i mąż wie o wszystkim bo jest zawsze nawet w szpitalu podczas badań czy zabiegów nie jestem zacofana by się męża wstydzić. Mam prawo do obecności męża więc jest bo ja decyduje o obecności. Przy drugiej ciąży mówiliśmy córeczce dwuletniej o siostrze w brzuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdy panuje ciemnota w związku to ukrywa się. Nasz związek jest bez tabu i mąż wie o wszystkim bo jest zawsze nawet w szpitalu podczas badań czy zabiegów nie jestem zacofana by się męża wstydzić. Mam prawo do obecności męża więc jest bo ja decyduje o obecności. Przy drugiej ciąży mówiliśmy córeczce dwuletniej o siostrze w brzuszku" przeczytaj dokładnie post autorki a nie wypisujesz bzdety z doopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszył się bardzo, bo też czekał długo na rodzeństwo i od dawna o nie prosił. W rodzinie pojawiały się dzieci i dla niego było nautralne że i u nas będzie, nawet bardziej niż dla nas. Był bardzo zaangażowany od początku, interesowało go jak dzidziuś wygląda w danym momencie, na jakim jest etapie rozwoju, jak duży itd. Bardzo mocno przeżywał to że są komplikacje i że muszę leżeć, pilnował kiedy mam wizyty u lekarza, czy wzięłam witaminy itd., po wizycie zawsze pytał co u dzidziusia. Rodzeństwo w brzuchu, jeszcze nieznanej płci, jest dla niego bardzo realne, cieszy się że czuje ruchy, mówi do brzuszka, czyta bajki, śpiewa piosenki... ciągle planuje co będzie jak dzidziuś się urodzi i jak się będzie nim zajmował, w gazetkach dla mam szuka rzeczy które możemy kupić. Bardzo mi pomaga, troszczy się, nawet na spacerach nie szaleje, uważa na brzuch, pilnuje mnie żebym nie dźwigała, przynosi mi wodę i owoce, chociaż ani nie prosiłam, ani nie oczekiwałam takiej :"opieki". Ma sześć lat i stawia się raczej w roli opiekuna, w stosunku do rodzeństwa również, mówi jak będzie o nie dbać, bronić itd. Rozumie doskonale czemu nie idę na sanki czy łyżwy. Oby tak było po porodzie jak w ciąży, to będzie bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miło poczytać o takim podejściu starszego rodzeństwa. Życzę, żeby tak było po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:58 twój syn jest w takim razie bardzo dojrzały. Ja mam syna ktory ma niecałe 4,5 roku ja jestem w 6 miesiącu. Będzie dziewczynka i syn wie o ciąży wie ze dzidziuś jest w brzuszku i rośnie, jak coś mnie zakuje to pyta" kopnął cie? Ostatnio podzielił nasze role ze ja będę karmić,tata przewijać ofajdane pieluchy a on podawać smoczek. W sklepie obuwniczym wybrał sam z siebie różowe buciki i powiedział mamo a moze takie kupimy dla dzidziusia. Do swojej babci stwierdził że siostrzyczka nie będzie się bawić jego autami i innymi zabawkami bo bedzie za mała i ze kupimy jej lalki, ale że mama musi znaleźć miejsce na zabawki siostry bo u niego to nie ma już miejsca. Także na razie jest fajnie, akceptuje rodzeństwo ale wiadomo po porodzie różnie może być bo to jednak jest jeszcze małe dziecko, do tej pory miał nas tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie mam jeszcze dzieci, ale syn znajomej bardzo czekał na rodzeństwo ( upragniony brat). Tyle ze miał lekko ponad 3 latka i nie bardzo mógł pomóc ale często się dopytywał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka miala 3.5 roku jak urodzila sie jej siostra na poczatku jak bylam w ciazy to mowila ze ona nie chce brata tylko siostrę a jak bedzie brat to braciszka odda . nauczycielka jej wytlumaczyla ze to jak jak jajko niespodzianka ze nie wiadomo co bedzie i jakos to przyjela :) jak mlodsza sie urodzila to starala sie pomagac przyniesc pampersa podac smoczka itp. Teraz starsza ma prawie 6 lat a mlodsza 2.5 roku i jest roznie jak sie kochaja raz tluka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 7-lat i w tym roku zamarzył o rodzenstwie. Przemyslelismy sprawę i postaralismy się o dzidziusia. Syn jest bardzo szczęśliwy, obojętna mu płeć. Czesto przytula się do brzucha, pyta jakiej wielkości jest teraz dzidzia. Jak sie do mnie przytula to bardzo ostrożnie, żeby nie "skrzywdzić dzidzi". Jest bardzo wyrozumiały na moje zle samopoczucie. Ogólnie super, ale do dopiero 12 tydzień, więc jeszcze sporo się musi naczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×