Jestem niesmiala i nigdy nikogo nie znajde...

Co mojej zyczliwosci, skoro nigdy nikt normalny sie mna nie zainteresuje. Nie mam bog wie jakich wymagan, ale skoro sama jestem calkiem ladna, zdrowa na umysle i mam szereg pozytywnych cech to chcialabym kogos podobnego. Czy to tak wiele? wkurzylam sie juz po ostatniej sytuacji ;/

nie ty jedna kotku jestes sama ja mam to samo juz 30 lat zyje sama na tym swiecie

To podrywaj mezczyzn, zapraszaj ich na randki, do tanca itd. A moze znajdziesz kogos porzadnego do zwiazku.

Ile masz lat? :) Ja mam właśnie taką dziewczynę teraz na oku. Łączą nas jednak pewne relacje służbowe, ale tylko do końca stycznia. A potem chcę ją spytać wprost, czy się umówi. Nie widzę już innego wyjścia.

co PO mojej* Mi do 30 brakuje 7 lat... a dlaczego jestes sama? Czy z czasem potrzeba bycia z kims poglebila sie lub odwrotnie...zmniejszyla?

Czasami wychodze z inicjatywa, akurat nigdy nie myslalam w ten sposob, ze moze to byc odebrane jako podryw ale wiekszosc facetow uwaza, ze jak dziewczyna jest mila. to podrywa.Nie raz bylam mila i wychodzilam z inicjatywa wyjscia (kolezenskiego) itp. ale odebrali to inaczej ;) i reakcja byla rozna... nawet jesli ktos był na tak to ostatecznie sie mna zniechecił. Mlodzi szukaja glosnych przebojowych,, a nawet jak zainteresuja sie tez niesmiala to zawsze wybiora ja... moj pierwszy chlopak powiedzial mi na poczatku zwiazku ze bardziej podoba mu się moja kolezanka.... pamietam to do dzis i boli mnie to, bo ona ani ladna ani szczupla (wazyla wtedy 90kg/160cm) ani madra...

Autorko, z jakiego miasta jestes?

A co to przeszkadza, wystarczy że wydusisz z siebie "yhy" ...w ostateczności zawsze możesz kiwnąć głową :-D

gość dziś a jestes ladna?

Nieśmiałe i spokojne osoby w młodym wieku praktycznie zawsze mają problemy ze znalezieniem partnera/partnerki. Mało kto w młodym wieku szuka czegoś na poważnie, większość związków to nie związki, tylko zwykłe kumplowanie się z bonusem w postaci seksu, bez myślenia o przyszłości. A drugi problem jest taki, ze kobiety nieśmiałe często odstraszają potencjalnych kandydatów, nie dają żadnych znaków że mają ochotę na zapoznanie, zero uśmiechu, odwracają wzrok, trzymają spory dystans, takie zachowanie jest interpretowane jako "nie podchodź, daj mi spokój, albo wręcz spier...." :P

Każdy może przełamać nieśmiałość, trzeba tylko chcieć.

No to i ja...ja też jestem tą niesmiałą. Jestem raczej cicha, nieco wycofana, ważę słowa. Dopiero przy bliższym kontakcie się otwieram, przełamuje nieśmiałość. Tylko właśnie...często przez to pierwsze wrażenie jestem postrzegana jako nudziara i sztywniara i nie dostaję już szansy żeby się pokazać z innej strony. Jeżeli chodzi o relację z mężczyznami to u mnie z wiekiem to się chyba trochę poprawia. ...ale szału nie ma :) dodatkowo nie jestem jakąś pieknoscia...no i samoocena czasem trochę leży :) nie ma lekko...

gość dziś Yhy :-/

ty jestes pieknoscia nocy listopadowej https://zapodaj.net/b06d24f4d6d1c.jpg.html

Fajny ten facet wyżej :)

Autorko czy masz na imię Magda?

Znajdź sobie debila z kafeterii, nie będziesz się nudziła...

jest tu taki debil wlasnie

sląsk a co?

ja chętny !