Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wysłałam mu zdjecie bez retuszu,on milczy

Polecane posty

Gość gość
No pewnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
j******a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"do gosc18:49 nie znasz mojej sytuacji ani jego wiec nie oceniaj,a takie zyczenia lubia wracac do nadawcy" Wybacz, ale żadna sytuacja nie usprawiedliwia kręcenia na boku. Nawet jeśli facet zdradza kobietę, to ona powinna zachowywać się mimo wszystko z godnością i nie zniżać się do jego poziomu. No, może gdybyście oboje mieli małżonków sparaliżowanych albo w śpiączce od 10 lat. Jednak tak trudne sytuacje rzadko się zdarzają. x Co do tematu. Po pierwsze to zależy, jaką masz nadwagę i czy duża jest różnica między zdjęciami. Po drugie wcale może nie chodzić o sam twój rozmiar, ale mnóstwo innych rzeczy, które widać na zdjęciu: - brzydkie ubrania - brak higieny (np. przetłuszczone włosy) - syf w mieszkaniu - plakat biebera na ścianie ;) Ewentualnie cokolwiek, co mogło mu się nie spodobać. Oczywiście najczęściej to jest wygląd, w końcu faceci na niego w pierwszej kolejności lecą, natomiast nie ma co przesądzać. Jeśli już oboje chcecie zachowywać się niemoralnie, to spotkajcie się, wtedy wszystko się wyjaśni. Choć po was może być trudno oczekiwać szczerości, skoro tak łatwo przychodzi wam oszukiwanie partnerów, to dlaczego względem siebie mielibyście być szczerzy? Zresztą sama widzisz, że z początku wysyłałaś mu podrasowane zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choć po was może być trudno oczekiwać szczerości, skoro tak łatwo przychodzi wam oszukiwanie partnerów, to dlaczego względem siebie mielibyście być szczerzy? x a co to za bez przeproszenia bzdety?:O pfartner to zupełnie co innego niż normalna osoba, pfartner to gówniak i przymus, kula u nogi, monogamiczne g****o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken, j*******y w dekiel tygrysku :) ty podobno jesteś aseksualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty broken z zerowym libido będziesz się bzykać z co rusz to innym samcem? Ja kobieta ze sporym libido odkąd zaczęłam brać tabletki anty i libido mi poszybowało w dół ledwie mam ochotę na seks z jednym a ty aseksualna będziesz dawać czadu bardziej niż nimfomanka? Gubisz się w zeznaniach. A seks wbrew sobie nie jest fajny i przyjemny, zaręczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ty broken z zerowym libido będziesz się bzykać z co rusz to innym samcem? J x właśnie to będzie najlepsze, czystość intencji - będę robić WYŁĄCZNIE po to, żeby pfartner nie myślał sobie, że jestem jego niewolnikiem i żeby kochał mnie dla mnie samej x a kobieta ze sporym libido odkąd zaczęłam brać tabletki anty i libido mi poszybowało w dół ledwie mam ochotę na seks z jednym a ty aseksualna będziesz dawać czadu bardziej niż nimfomanka? x objaśnij, ten fragment jest dla mnie kompletnie niezrozumiały na poziomie odczuwania x Gubisz się w zeznaniach. x nie, jestem spójna i logiczna :O x A seks wbrew sobie nie jest fajny i przyjemny, zaręczam. x niektóre praktykują i mają mega przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro będziesz robić to tylko dla niego i jego przyjemności, to chyba tym bardziej jak niewolnica? Boże, dawno nie widziałam tak nielogicznego i głupiego trolla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie kompletnym nonsensem jest by osoba aseksualna miała chcieć się bzykać z ilomaś osobami jak jakaś nimfomanka. Nie jestem w stanie tego pojąć. Ja im mniejsze mam libido, tym mniej chce mi się bzykać, to jest dla mnie proste i logiczne. Biorąc tabletki antykoncepcyjne paradoksalnie chyba mniej więcej zaczynam jarzyć co czują aseksy. A może się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro będziesz robić to tylko dla niego i jego przyjemności, to chyba tym bardziej jak niewolnica? x ?:O co???? czytaj uważniej tłumaczę, jak dla debila: 1/zadawanie się z kochankami = pokazanie wolności od pfartnera, z którym jestem na zasadzie wolnej miłości, brzydzę się typowym związkiem, i tutaj też jedno ważne zastrzeżenie czy dwa, ale ni czas ni miejsce 2/seks z kochankiem jak apogeum wolności 3/ aseks może fizycznie uprawiać seks, jeśli jest w stanie się podjarać, ale nikt, ani seks, ani aseks, ani erotoman NIE MUSI uprawiać seksu, bo ma swój rozum i każdy najprawdopodobniej robi to z innych powodów, czysty popęd mają wyłącznie zwierzaki 4/niektóre kobiety lubią uprawiać seks wbrew sobie i mówią, że to przyjemne, nie napisała, nadinterpretujący czopku, że ja też z takich pobudek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie kompletnym nonsensem jest by osoba aseksualna miała chcieć się bzykać z ilomaś osobami jak jakaś nimfomanka. x tłumaczę, ludzie się bzykają z różnych powodów, np. dla wolności, np. w celach towarzyskich, żeby być bardziej lubiana przez mężczyznę x Nie jestem w stanie tego pojąć. Ja im mniejsze mam libido, tym mniej chce mi się bzykać, to jest dla mnie proste i logiczne. x a mi się w ogóle nie chce wstawać rano, a wstaję (zwykle) i robię rzeczy, z których mam korzyść, mimo tego, żebym spała - już dociera? x Biorąc tabletki antykoncepcyjne paradoksalnie chyba mniej więcej zaczynam jarzyć co czują aseksy. A może się mylę. x bardzo być może, wydaje mi się, że mylisz hipolibidemię, czyli problemy z podnietą z aseksualizmem, czyli brakiem atrakcji seksualnej do kogokolwiek. ściągawka: popęd, podniecenie, pociąg i mechaniczna możliwość to są 4 różne rzeczy (prawie, no bo facet chyba nie da rady zakisić bez podniecenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może zmień tabletki. Ja biorę i chce mi się bzykać jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że Wy, jako kobiety seksualne, nie jesteście w stanie mi wyjaśnić, jak się czuję libido, i czy ja to mam, na forum SEA są osoby aseksualne z dużym libido i są np. autoerotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już zmieniłam i zobaczymy co to będzie. Na razie po przyjęciu jednej tabletki boli mnie głowa i chce mi się płakać bez powodu, jeżeli to skutki uboczne tych tabletek (yasmin), to mam nadzieję że szybko miną. Tak w ogóle to robimy off topa. A bzykanie się dla innych korzyści niż własna przyjemność połączona oczywiście z przynajmniej minimum sympatii dla drugiej strony, to zupełnie nie moja bajka. Z takim podejściem Broken, to w zasadzie możesz zostać prostytutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już zmieniłam i zobaczymy co to będzie. Na razie po przyjęciu jednej tabletki boli mnie głowa i chce mi się płakać bez powodu, jeżeli to skutki uboczne tych tabletek (yasmin), to mam nadzieję że szybko miną. x heh:D zniewalaj się bardziej koncernowi, byleby nie zajść jak normalna kobieta w zwykłą ciążę i być prawdziwą kobietą x Tak w ogóle to robimy off topa. x to norma w moim przypadku, jestem ciekawa i wszechstronna, a temat był o zakłamanej grubasce, więc... x A bzykanie się dla innych korzyści niż własna przyjemność połączona oczywiście z przynajmniej minimum sympatii dla drugiej strony, to zupełnie nie moja bajka. x czemu, ja mogę mieć sympatię x Z takim podejściem Broken, to w zasadzie możesz zostać prostytutką. x ? nie mam takich potrzeb finansowych, no i jestem romantyczką, konserwatystką i katoliczką, to jak? mówię tylko, że to jest SPOSÓB na niezależność. dla mnie każdy niesakramentalny związek to puszczalstwo, mąż to co innego niż tfu partner

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze mój maz to tyran,z powaznymi zaburzeniami żadna terapia w jego przypadku nie skutkowała i chcialabym sie od niego w koncu uwolnic.Mam dosc bycia ofiara,po drugie on jest w seperacji.Moze nie do konca ale czuje sie usprawiedliwiona. Co do zdjecia mam wszystko na swoim miejscu,gdyby nie nadwaga nie mialabym tylu kompleksow. Walcze,w rok zrzucilam 17 kg,teraz waze 67 przy wzr.165.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w związku jest niewola z powodu NISKIEJ SAMOAKCEPTACJI pfartnera (mam kompleks członka, to nie spotykaj się z moim kolegą, co ma większego!) mężem natomiast zostaje osoba dojrzała, która realizuje biblijny model relacji m-k, i tu nie ma niewoli, ani małości, można mieć tylko dylematy teologiczne pokażę na przykładzie porównań: etatyzm - jest zły i niewolniczy, bo rządzą nim ludzie wolny rynek chrześcijańskiej cywilizacji - ludzie są wolni OD INNYCH LUDZI, i to, ze realizują wolę Boga już tak nikomu nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,teraz waze 67 przy wzr.165. x i nie wolisz odmówić sobie jednej czy dwóch rzeczy i jakoś przyspieszyć metabolizm zamiast KŁAMAĆ zdjęciami i obsmarowywać osobę na kafe? Twoja trudna sytuacja matrymonialna Cię, dziecko, nie usprawiedliwia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside87 polecam dobrego psychiatre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken wypowiada się na temat którym nie ma zielonego pojęcia, poza tym ma spaczone poglądy odnośnie partnerstwa. partnerstwo to niewola - skąd takie wnioski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
partnerstwo to niewola - skąd takie wnioski? x mój Boże, nie mamy tyle miejsca! w ogromnym skrócie, bez przykładów i bez drastycznych opisów - pfartner z niską samoakceptacją narzuca wolnej tygrysicy coś, czego niewykonanie skutkuje nazwanie jej kurfą i wmawianie, że tygrysica go nie kocha. i to ograniczanie kontaktów z innymi facetami to kropla w morzu potrzeb takiego monogamicznego ograniczonego durnia czy tępej dzidy. związek to życie w przeświadczeniu, że muszę się całkowicie podporządkować osobie, żeby móc ją kochać! i to jest totalny mindf**k, bo przecież miał mnie kochać taką jaką jestem! więc jak? kochasz kogoś - wchodzisz w związek - każesz się zmienić. za faraona było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka juz tu chyba nie wchodzi, ale - lepiej zakonczycz zwiazek, w ktorym tkwisz, skoro nie jestes szczesliwa, a potem rozgladac sie za kims innym. Facet niekoniecznie szukal zmiany, ale pukania na boku. Nie spodobalas mu sie, dlatego stal sie inny w kontakcie. Poza tym, pisanie o wartosciach itp, gdy oboje macie kogos wydaje sie troche absurdalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:03 mnie bolała głowa przez pierwsze 2 tygodnie i chciało mi się ryczeć nawet na reklamach. Przy 2 opakowaniu nie miałam już takich jazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken w wielkim skrócie : robimy się wilgotne, sztywnieją nam sutki, cycki robią się wrażliwsze na dotyk i nie możemy skupić się na niczym bo myślimy tylko o seksie. Przechodzi jak się zaspokoisz. Tak na marginesie seks z pierwszym lepszym to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×