Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tęsknię za Tobą,,

Polecane posty

Gość gość
No jasne. Są i faceci, tylko się nie przyznają ;) Ale rozmawianie o uczuciach to przecież nie wstyd. Ja chciałabym go tu spotkać. To by świadczyło trochę o tym że naprawdę jest uczuciowy i troche nieśmiały. A taki właśnie podoba mi się najbardziej!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:26 A masz kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Jestem z kimś, ale...(jak w tytule tematu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie tęsknij. Nie tykam zajętych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:35 Dla Niego mogłabym przestać być zajęta. Ale musiałby bardzo bardzo bardzo tego chcieć. Poza tym sam też jest zajęty a ja też zajętych nie tykam.Musiałoby się wiele zmienić w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na jaką litere ma imie Twój facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EŁ jak Ełgeniusz lub EŁ jak Łukasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz do tego za którym tęsknisz napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę. Nie dam rady. Nie chcę się wygłupić. Nie chcę się narzucać i ośmieszać. On też może napisać, ale widać nie chce. A też ma pretekst do tego, żeby zagadać. Ja już dałam wyraźny sygnał zainteresowania. On tego nie odwzajemnia i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia ta dobra
Kolejny temat pustaka nic nie wnoszący na forum. ZAMYKAM TEMAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dobrze się umyj po s*****e obecnego żebym pawia nie puścił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:34 Komentarz poniżej jakiegokolwiek poziomu.... To zdradza jego autora. Arogant i prostak jakich mało. Teraz się nie dziwię, że tak mu się szybko wszystkie związki sypały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz mi się właśnie przypomniało jaki on potrafił być kulturalny. Dobrze że kiedyś sobie go odpuściłam bo bym z nim chyba zmarnowała moje najlepsze lata. Zostałby ze mnie tylko wrak człowieka z zerowym poczuciem własnej wartości. Po tych komentarzach już mi się odechciało pisać do niego :) Dzięki za kubeł zimnej wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ma rację z jednym nie skończyłaś i drugiego bolca szukasz z tęsknoty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie będę póki co z tym obecnym kończyć, bo go kocham i szanuję. Jak ten drugi się sam odezwie, to jest realna szansa, że rozstanę się z obecnym. Nie chcę oszukiwać siebie i innych. Coś z tym muszę zrobić. To bardzo zawiła sytuacja. Nie będę się tu więcej rozpisywać do obcych ludzi. I nie chodzi o bolca tylko o życie. Ale Wy faceci oczywiście musicie być przewrażliwieni tylko na tym jednym punkcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier.. co za typiara. Z jednym jest i podobno go kocha, ale jak drugi się odezwie to jest szansa że go zostawi. Tfu. Współczuję twojemu obecnemu życia w nieświadomości. Marnujesz mu życie. To są dzisiejsze kobiety. Wisi na jednej gałęzi myśli o drugiej. I dziwią się że są tak traktowane i nazywane. Daj mu chociaż przeczytać co tu wypisujesz. A ten drugi byłby głupi gdyby cię chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:32 Życia nie znasz powiem Ci. Nie wiem czy jesteś K czy M ale powiem Ci że chyba mało jeszcze w życiu przeszedłeś. Uwierz mi że można tkwić w czymś takim. Tylko skąd Ty możesz o tym wiedzieć, jeżeli sam nie doświadczyłeś tego na własnej skórze. Jak będziesz miał podobną sytuację to zapraszam do dyskusji, ale teraz Twoje rady możesz sobie wsadzić w... wiesz gdzie. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:32 Z mężczyznami jest jeszcze gorzej. Nie przewidzisz kiedy jest dobrze a kiedy jest źle. Jedne związki trwają a inne się rozpadają. A Ty po co tu siedzisz? Masz jakieś uczuciowe kłopoty? ;P Może podejrzewasz, że jesteś zdradzany? Bo niby skąd ten hejt? Moja sytuacja w ogóle przez takich ślepych "obrońców moralności" jak Ty, w ogóle nie powinna być poruszana. Mam swoje powody, żeby tak pisać i to już moja sprawa. Możesz mnie nazywać jak chcesz. Nie będę się zresztą zupełnie obcemu człowiekowi tłumaczyć ze swojego życia. Znajdź sobie inny wątek i tam się udzielaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:32 Poza tym obecny da radę. Domyśla się czegoś. Mówi że możemy się rozstać. I że to dla niego żaden problem. Długo już jesteśmy ze sobą. Tyle wolnych kobiet po świecie chodzi... Szybko się pozbiera po rozstaniu. Może już w głębi duszy nie może się tego doczekać ;D Oby tylko sam pierwszy nie odszedł ;) A z tym drugim to kwestia szczerej rozmowy. Ale on najpierw musi chcieć ze mną rozmawiać. A jak na razie się na to nie zanosi, bo do tej pory nie napisał, tak jakby nic go nie interesowało. To chyba znaczy, że nie jest zainteresowany żadnymi zmianami. Chociaż na szczęśliwego ostatnio nie wygląda i to mi chyba najbardziej daje do myślenia. Tyle że brak mi odwagi, żeby się dowiedzieć jak jest naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej z tobą nie trzeba nic przewidywać bo opisałaś się w pełni. Żeby tak kobiety potrafiły powiedzieć wprost. Jestem z tobą bo cię kocham (śmiech) ale jest szansa że cię zostawię jak były się odezwie. Znam życie, a ty przestań już się ośmieszać bo zabrnęłaś w ślepą uliczkę. To dobry moment żebyś przestała już pisać bo tylko się pogrążysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie muszę się Tobie tłumaczyć z mojego życia. I tak to nie z Tobą chcę rozmawiać, więc daruj sobie swoje g****o warte opinie nieznajoma obca osobo. I tak zrobię ze swoim życiem co zechcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:47 Żal mi Ciebie i Twojej naiwności. a Ty skąd wiesz jak sam przez kogoś zostaniesz potraktowany/a? Dasz sobie rękę uciąć za swojego partnera? Szczerze wątpię. Bo to tylko związki. Dziś są a za jakiś czas się rozpadają z różnych powodów. Takie jest życie i trzeba to uszanować. Nie nad wszystkim możesz mieć kontrolę. Kontrolę i władzę możesz mieć co najwyżej tylko nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćparasolkowa
12.46 skąd ja to znam.Moj mowi że mam sobie szukać innego bo on od dawna ma szmate na boku a ja wzdycham platonicznie do kogoś kto nie zrobi nic bo jestem zajęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak masz pewność co do jego uczuć to dlaczego TY nic nie zrobisz? Ja nie mam takiej pewności i dlatego nie mam odwagi się odezwać. Nie wiem czego się obawiam. Odrzucenia, wyśmiania, głupich komentarzy pod moim adresem, kompromitacji?? Tego się chyba obawiam najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćparasolkowa
Po pierwsze nie mam pewnosci ani co do wzajemnosci uczuć,ani nie mam z Nim kontaktu ,nawet nie wiem czy kogoś ma czy jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćparasolkowa
I mam takie same obawy jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćparasolkowa
Wiem wszystko to takie jakieś pokręcone ale tak właśnie jest.Czuję że stworzylibyśmy cudowny związek tylko jak,skoro żadne z nas nie może zdobyć sie na odważny krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest obecnie wolny a Ty o tym nie wiesz to może dużo tracisz. A dlaczego nie wiesz co u niego? Nie macie facebooka, wspólnych znajomych, których mogłabyś zapytać? Tak byś przynajmniej wiedziała na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×