Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Depresyjnaa

Czy jest tu ktoś kto cierpi lub cierpiał na depresję ??

Polecane posty

Gość Depresyjnaa

Witajcie, cierpie na depresje. Jest tu ktoś kto też cierpi lub cierpiał na depresję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko tesknota nieustawiczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś 90% tych co tu piszą,niektórzy niezdiagnozowaną. Pytasz na forum dla przegrywów, stulejarzy, starych panien, kotarianek, alkoholików i koniobijców czy mają depresję... weź przestań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
Pytanie kierowałam bardziej do tych ktorzy maja zdiagnozowana przez lekarza depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:02 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zdiagnozowaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
Do gość 00:34 a jeśli można zapytać jakie leki przyjmujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
Interesuję sie tym jak przechodzą przez to inni ponieważ sama cierpie na depresje i jak narazie zadne leki nie pomagają a czuję sie coraz gorzej i nic mi nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam depresję, ale nie brałam żadnych leków. Chodziłam na psychoterapie. Zmieniłam dietę na ajurwedyjską i zaczęłam brać witaminę D w dużych dawkach. Polecam sprawdzić jej poziom, często jej niedobór wywołuje stany depresyjne. Leczenie trwało dosyć długo, ale pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:56 Bardzo zainteresowala mnie Twoja wypowiedz, poniewaz jakis miesiac temu psycholog zdiagnozowal u mojej corki (13 lat)depresje. Natomiast przy nastepnej wizycie zaproponowal leczenie farmakologiczne u psychiatry. Bardzo mnie to zaniepokoilo poniewaz corka jest wzorowa uczennica, bardzo dobrze sie uczy, a wiadomo, ze wszelkie leki psychotropowe otumaniaja i uposledzaja zdolnosc logicznego myslenia oraz powoduja sennosc. Martwi mnie, ze psycholog z taka latwoscia poleca farmakoterapie zamias psychoterapii. Skontaktowalam sie z innym psychologiem, ktory stwierdzil, ze corka absolutnie ninJake kwalifikuje sie do leczenia psychiatrycznego. Polecil psychoterapie. Jak widac sa rozne szkoly i ile psychologow tyle opinii. Natomiast psycholog szkolny zalecil socjoterapie z powodu niesmialosci corki. Jak dlugo w Twoim przypadku trwala psychoterapia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 9:15 Bardzo podobna historie opowiadała mi znajoma, że poszła z 9 letnią córką, bo ta miała problemy z nauką, dostosowaniem się do otoczenia, znalezieniem kol. itd,. A ta jej na pierwszej wizycie przepisała psychotropy. Po dwóch tabletkach dziecko powiedziało, że coś dziwnie ma w głowie, no to matka przestała jej dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
Wiem ze na wszystkich tabletkach przeciwdepresyjnych jakie bralam do tej pory pisalo zeby ponizej 18 roku zycia ich nie brac chyba ze lekarz stwierdzi inaczej ale wtedy trzeba byc pod scisła kontrola lekarza prowadzącego. Ale byc moze jak juz lekarz mlodszym zapisuje leki to byc moze sa to inne leki dostosowane bardziej do wieku. Bylam najpierw u psychologa ale jeszcze gorzej mi po tym bylo to później u psychiatry ale leki jeszcze pogorszyly wiec pozniej jakis czas nigdzie nie bylam ale po okolo 3 miesiącach poszlam do innego psychiatry i mialam najpierw jedne tabletki pozniej inne a na kolejnej wizycie jeszcze inne i nic mi nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jakim czasie psychiatrzy zmieniali Tobie te tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
Pierwsze tabletki u drugiego prychiatry milam okolo 2 tygodnie ale to byly takie bardziej uspokajajace bo nie moglam dostac innych bo mialam najpierw zrobic wszystkie badania i w tym nawet rezonans czy te moje zachowania nie sa polaczone z czyms zlym co moze sie dziac w glowie. Ale nie bylo zadnych zlych zmian wiec dostalam tabletki ktore bralam 3 miesiace ale nic zadnej poprawy i teraz dostalam kolejne ale te biore krotko ale jak narazie nadal nic tylko wywoluja we mnie jeszcze gorsze odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
I ten psychiatra zalecil mi dodatkowo z lekami przeciwdepresyjnymi przynajmniej dwie lub trzy wizyty u psychologa zeby z nim porozmawiac. Bo sam ten psychiatra jest ze tak powiem zdziwiony ze ja w mojej sytuacji mam depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.15 a jakie były objawy depresji u Twojej córki? I czy był jakiś moment w życiu,który np wpłynął na jej stan? Np. rozwód rodziców,śmierć bliskiej osoby itp,? co spowodowało,że trzynastolatka zachorowała na depresje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do gość 9:15 Bardzo podobna historie opowiadała mi znajoma, że poszła z 9 letnią córką, bo ta miała problemy z nauką, dostosowaniem się do otoczenia, znalezieniem kol. itd,. A ta jej na pierwszej wizycie przepisała psychotropy. Po dwóch tabletkach dziecko powiedziało, że coś dziwnie ma w głowie, no to matka przestała jej dawać. x Nie, wcale nie podobną. Psycholog nie przepisuje leków, robi to wyłącznie psychiatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
A konkretnie moja sytuacja jest taka ze mam malego synka którego kocham nad zycie i meza ktory mnie kocha. Mam kochających rodziców i niczego w zyciu mi nie brakuje. Jestem mloda bo mam 22 lata i na nic nie choruje. To powiedzcie mi a raczej pomóżcie mi prosze bo sama nie wiem skad mi sie bierze ta depresja. Mam tak złe samopoczucie, napady zlosci, napady smutku. Odczuwam okropny brak sensu zycia. Nie umiem sobie z tym radzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w tej chwili tak. Nawet potwierdził to test w internecie chyba Becka i psycholog tez tak stwierdzi, ze mam depresje. Wlasciwie to od kilku lat sie zmagam z depresją, tylko czasem jest bardziej nasilona ,a czasem mniej. To glownie zalezy jak mi sie uklada w zyciu. jesli kiepsko to z reguły źle to znoszę. Ale ogolnie funkcjonuje z pozoru normalnie, to nie jest taka depresja ,ze leze calymi dniami w lozku ale miewam np. mysli samobojcze i bardzo zly nastroj. ale miewam i dobry czasami to zalezy glownie od okoliczności takich z zewnatrz ,czesto niezaleznych ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niezalezne ode mnie okolicznosci to jesli np. nie uklada mi sie w zyciu osobistych, czy spada moje poczucie wartosci. wtedy mam podly nastroj z reguly. Raczej rzadko żebym miala depresje bez powodu, jesli wszystko mi sie uklada to zwykle mam dobry nastroj, tylko jeslk chodzi o zycie osobiste to od roku nie jest tak jak powinno. Wiem, ze nie powinnam sie przejmować pewnymi sprawami, ale mam dosc wrazliwa psychike i to jest silniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11:01 Psychotropy i anty depresanty przepisuje nie tylko psychiatra. Ja dostałam raz od ogólnego, raz od neurologa - nigdy wcześniej nie lecząc się u psychiatry! Matka sasiadki będac u okulisty! również dostała recepte na antydepresanty, bo okulistka stwierdziła że skoro ma zapuchnięte i czerwone oczy, to pewnie dużo płacze i ma depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:06- ja nigdy nie brałam pscyhotropów ani antydepresantow. Boje sie tego brac tak prawde mowiac bo czytałam troche o skutkach ubocznych. niby mówią, ze "terretycznie" jakis lek jest bezpieczny, ale niewiadomo czy to prawda. mnie kiedyś psychiatra przepisała triticio ( bylam raz w zyciu u psychiatry bo bylam ciekawa jak mnie zdiagnozuje) to niby delikaty lek antydepresyjny, ale czytałam opinie np. że ludzie po tym czeto tyją, albo oslabia im sie koncentracja i chodza caly czas senni,a ja studiuje prawo i nie chcialabym przez to zawalic np, egzaminu. Takze boje sie troche tych leków mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
Ja niestety czaly czas mam zle samopoczucie nawet kiedy teoretycznie powinnam skakac z radosci. Jedynie jest tak ze jak cos mnie rozweseli to tylko na chwile i po pol godziny znowu zapadam w taki straszny dolek ze sobie poradzic nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(gość dziś gość dziś Do gość 9:15 Bardzo podobna historie opowiadała mi znajoma, że poszła z 9 letnią córką, bo ta miała problemy z nauką, dostosowaniem się do otoczenia, znalezieniem kol. itd,. A ta jej na pierwszej wizycie przepisała psychotropy. Po dwóch tabletkach dziecko powiedziało, że coś dziwnie ma w głowie, no to matka przestała jej dawać.) x Nie, wcale nie podobną. Psycholog nie przepisuje leków, robi to wyłącznie psychiatra. - - Ale przecież w powyższej historii nic takiego nie pisze, że to psycholog przepisał. Gdzie tam masz słowo "psycholog"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta skoro u mnie zly nastroj jest spowodowany glownie realnymi problemami to watpie zeby psychotropy tutaj rozwiazaly sprawe... nawet jakby mi chwilowo podniosly nastroj to i tak problem ów to nie rozwiąże. niektorzy sobie jakos latwiej radza z problemami, ja czasem nawet mam mysli samobojcze przez nie, moze jestem zbyt slaba czy sama nie wiem, raczej nie naleze do tych osob co ich nic nie rusza, wrecz bardzo przezywam niektore problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
A powiedzcie mi bo tez sie w sumie tak zastanawiam czasami czy to normalne w depresji miec takie strasznie silne napady agresji ktore trwaja moze 10 min i nastepnie samoistnie ustepuja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:11 Dokładnie, zgadzam się z Tobą i też sie boje brać, raz że paskudna chemia i niszczy organizm, dwa nigdy nie wiadomo jak podziała na umysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
Ja tez mam mysli samobójcze :( Od bardzo dawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjnaa
Leki z grupy SSRI mysle ze sa w miare bezpieczne tylko problem w tym ze nic mi nie pomagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez się zmagam z nerwicą i depresją, ale leków nie polecam chyba, ze ktos ma naprawdę takie problemy, ze nie moze funcjonować. Dlatego nie polecam bo sama odczułam ich dziwne skutki. Pierwszy lek który brałam to Afobam (to to samo co popularny Xanax, ma ta sama substancje aktywną alprazolam). I owszem po nim wszystkie lęki znikały po jakiejś godzinie od zażycia. Ale nawet po niewielkiej dawce czułam si ę bardzo otepiała i senna tak, że musiałam sie połozyć spać. generalnie nie wyobrazam sobie np. isc do pracy po Afobamie. Na sen jest znakomity, natomiast nie na codzien. Później miałam przepisany lek antydepresyjny pramolan. Wiem, ze powinno sie go brac conajmniej 3 tyg ,ale juz po kilku tabletkach go odstawiłam bo miałam po nim fazy. Takie, ze wszystko im było obojetne, totalnie wszystko, ale czułam jednocześnie dziwną nostalgie i smutek i nie były to przyjemne odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×