pomodlę się teraz

Autorze, lepiej ci? jak tam twoja wariacja?

Jestem tą drugą stroną autorze. Też wariuję, szaleję, nie śpię prawie wcale a myśli krążą w okół jego osoby. Ale zewnętrznie pokazuję, że mi nie zależy, ponieważ muszę odrzucić całą sympatię do niego z pewnych względów, o których nie chcę tu napisać.

Autor zaslabł...

tak lepiej, jak nic już nie pomaga to uciekam się do modlitwy, żeby nie ześwirować do końca

07:47 Właśnie takie narzucanie się jest egoistyczne. Może ten mąż potrzebował takiej separacji. Może chciał zostać sam na sam ze sobą i ważny był dla niego taki czas i spokój na przemyślenia. Czasem czyjaś nachalność i nieustępliwość jeszcze bardziej od tej osoby odpycha.

świry :)

16:54 Żadne świry, ale też lubię to słowo. Posty w tym temacie są bardzo wyważone i rozsądne.

czyli już mnie nie kochasz, widziałam

Kocham ale już nic nie mogę i chyba już nie chcę nic jak tylko spokoju

18:21 Coś nas łączy. Ja też kocham wszystkie dziewczyny na kafeterii. :)

Ja nie na kafeterii lecz realnie

18:40 Powiedz to swojemu lekarzowi. Jakbyś realnie kogoś kochał, to by Cię tu nie było.

Niedługo będziesz miał spokój i odpoczynek ode mnie. Rzeczywiście tak będzie lepiej, chociaż czasami przypadek powoduje, że i tak wpadam na Ciebie.

19:18 E, nie wspieraj chorób psychicznych obcych ludzi.

aleś mądry... żeby realnie się do kogoś zwrócić, trzeba mieć odpowiednią motywację i pewne przekonanie. A jak czegoś takiego nie ma, to zostaje eter... Teraz dopiero coś napisałam E.

20:04 Takim osobom jak Ty, E, zostają pamiętniczki i blogi internetowe. Wiele dziewczyn i kobiet takie prowadzi. W ogóle nie liczysz się z uczuciami pojawiających się tu chłopców i mężczyzn, którzy mogą Cię z kimś mylić.

Kolejna bzdura. Ile jest tych potencjalnych E, S, M, K...milony i tysiace...i gdybym codziennie pisała do swojej miłości i tak ta miłość się nie domyśli, że to o mnie chodzi. Będzie żyła tylko iluzją i pewnym fałszem...No chyba, ze ktoś jest umówiony z kimś jakoś....Nie mam nic więcej do powiedzenia. Do niedawna byłam taka sama głupia, ale ostatnio jakoś zmądrzałam.

Rozumiem, że miłość Wami powoduje...te cudne zachowania...E.

20:23 A ja do niedawna byłam sprzedawcą wełnianych skarpetek, ale ostatnio jakoś zmądrzałam. Gdybym codziennie pisała do swoich klientów i tak by się nie domyślili, że to o mnie chodzi. Żyliby tylko iluzją i pewnym fałszem. Nie mam nic więcej do powiedzenia.

Kocham Cię.

Na zawsze :P

A dlaczego nie? Proponuję poznać mnie.

Kocham...

I cóż warta ta wasza pseudomiłość...

już tęsknię

Za kim tęsknidz?

ja też tęsknię:(

Pomodlę się, żeby przestać tęsknić. Tęsknota nic nie da, ani już nic nie zmieni w mojej sytuacji.

a ja pomodlę się by stał mi się obojętny

Widocznie cierpisz w jakimś celu. Bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi..